co to właściwie jest grzech ?

jak w temacie. piszcie co o tym myslicie.

Gówno.

nie ma czegoś takiego takie pojęcie to sobie katole wymyślili

system zachowan zabronionych przez kosciol katolicki

sprawdz np. w wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Grzech

ale dlaczego zabronionych ?

i o jakie zachowania chodzi ?

>> system zachowan zabronionych przez kosciol katolicki NIe przez kościół katolicki, tylko oóglnie przez religie.

>> i o jakie zachowania chodzi ? Np sex przedmałżeński, z wyłączeniem orala.

patrz biblia, koran, itd. tam beda wymienione te zachowania. a czemu zabronionych. dla latwiejszego i spokojniejszego zycia jednostek ktore to wymyslaly

no ale nich ktoś wyjaśni, co to jest grzech ?

skolowana jestes analfabetka czy prowokujesz? przeczytaj w wikipedii masz pelna definicje

ojęcie występujące w niektórych religiach, oznaczające przekroczenie konkretnych norm moralnych i religijnych. Dokładniej: jest to świadome i dobrowolne działanie lub jego brak (grzech zaniechania) bądź też postawa, która stoi w sprzeczności z nakazami Boga lub bogów danej religii. Inaczej rzecz ujmując grzech to postawa lub działanie wbrew Bogu, sprzeczne z Jego charakterem, powodujące świadomą alienację jednostki ludzkiej wobec tegoż Boga. przecie w wiki jest wyraznie napisane

ja umiem czytac co jest w encyklopedii ale mi nie o to chodzi. ja pytam o to konkretnych ludzi, z ktorymi na ten temat moglabym porozmawiać.

nie wiem czy wykazujac sie analfebytyzmem znajdziesz chetnych do dyskusji skoro wszystko masz wyczerpujaco wyjasnione w podanym zrodle

nie jestem analfabetką. umiem pisać i czytać. ja chciałam poznać odczucia innych w tej sprawie i ich stosunek .

to powiedz o co Ci chodzi? konkretnie a nie ogolnie, z czym masz problem?

z katolickiego punktu widzenia - grzech to postępowanie wbrew Słowu Bozemu, czyli łamanie przykazań bożych tudzież innych nauk odnośnie zycia zawartych w Starym Testamencie. z punktu widzenia rozszerzonego przez Kościół - to także występowanie przeciw naukom Kościoła, łamanie przykazań kościelnych itp. w czym problem?

ja się zastanawiam po prostu, czy w ogole jest sens mowic o czyms takim jak grzech. to znaczy czy mozna traktowac grzech jako jakies zjawisko realnie majace miejsce.

to chyba kazdy powiniein wiedziec... grzech to zly czyn ;p;p logiczne nie?? a jak nie kumasz to lookaj w wikipedii;p

problem czy cos takiego jak grzech w ogole istnieje ?

albo inaczej. skad wikipedia wie co to jest grzech ?

a co to jest zly czyn ?

mysle autorko ze masz nie tylko klopoty ze zrozumieniem ale i wykazujesz sie wyjatkowa, niespotykana wrecz ignorancja albo jestes zainteresowana bezsensowna dyskusja, prowokujesz do niej zeby osiagnac swoj cel, podyskutujemy jezeli powiesz o co Ci chodzi bo zaczynasz wchodzic na poziomy filozoficzne dotyczace realnosci czegos, taki sam realizm mozna przypisac milosci, pragnieniom, chodzi Ci o to, ze to zjawisko nie ma formy materialnej? ale sie w niej przejawia? Grzech tworzy czlowiek wybierajac

No wlasnie jak przypuszczalem Troll osiagnal swoj cel

no wlasnei. pytania sa FILOZOFICZNE to chyba nies wiadczy o ignorancji autorki ;/ ah..

nie o to mi idzie. to, ze w encyklopedii ktos probowal zdefinowac grzech wcale nie musi oznaczac ze cos takiego jak grzech istnieje, to znaczy mam miejsce. podobnie jest z bogiem. to ze bog jest opisywany przez rozne ksiegi nie oznacza ze ktos taki w ogole istnieje.

czy jesli czlowiek zastanawia sie, co oznacza zlo, to od razu mozna go zwyzywac od trola ?

albo filozofa ?

No ale masz definicje grzechu, ktorej jak przypuszczam nawet nie przeczytalas, to moze zacznijmy od tego co Ci sie w zacytowanej definicji nie podoba?