Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosianiek

Mój facet zwątpił w naszą miłość...

Polecane posty

Kochani, pomóżcie mi proszę. Jestem z mężczyzną mojego życia już 6 lat (mamy oboje po 24 lata). Były plany o ślubie, rodzinie, nawet przekonał mnie, żebym odstawiła plastry antykoncepcyjne, żeby za jakieś dwa latka urodziła nam zdrowego dzidziusia.... Jednak wszystko się pochrzaniło... i to po części (chyba sporej) przeze mnie... Kilka miesięcy temu poszedł do pierwszej pracy, poznał tam pewną dziewczynę, do której się bardzo zbliżył (nie zdradził! zbliżył po prostu) Tylko, że ja to chyba za późno zrozumiałam. Kikla miesięcy wybuchów beznadziejnej zazdrości i coś w nim pękło. Chce mnie zostawić, mówi, że już nie jest pewien co do tego, czy mnie kocha, czy jestem kobietą jego życia... Zaproponował przerwę, tak, żeby odpocząć. Udało mi się Go przekonać, żeby jednak został. Jednak dziś jesteśmy u Rodziców (każdy u swoich) i jak do niego zadzwoniłam, to nie chce ze mną rozmawiać. Boję się, że za późno zrozumiałam swój błąd, że Go straciłam. Do tego wszystkiego chyba połączyły się dwa nieszczęścia - wg mnie doszła do tego wszystkiego męska obawa przed ślubem.. Proszę pomóżcie mi. Co mam zrobić żeby GO odzyskać? Żeby odzyskać Jego miłość, tak ciepłą i jedyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anowłaśnie
albo chce po prostu wzbudzic w tobie wine, a sam systematycznie popycha owa kolezanke z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze byc moze on chce sie rozstac z TRoba nie dlatego ze bylas zazdrosna i takie tam tylko moze poczul cos do tamtej i teraz ma byle pretekst zeby odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci doradzić, jestem w identycznej sytuacji, a raczej byłam, tylko tak doszczętnie to spieprzyłam że on odszedl, chyba na zawsze.. między nami nie było osób trzecich, poporstu on był zmęczony tym związkiem, mial dość.. ciągłych kłótni, powiedział że chce spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
ale uważam, że przyczyną jego zwiątpienia mogły nie być twoje wybuchy zazdrości, tylko właśnie to, że się zbliżył do tamtej dziewczyny. Nie musiało dojść do zdrady, żeby się zauroczył i zaczął zastanawiać, czy Ty napewno jesteś tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mam więc zrobić, żeby Go odzyskać? Pozwolić mu odpocząć? Spotkać się z tą dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
zastanów się, jeżeli ich coś łączy to czy chcesz go odzyskać? A jeżeli nawet to nie o nią chodzi - Twój facet sam nie wie, czego chce. Przerwa? To nie jest dobry sposób. Bo jeżeli są problemy, to trzeba się nad nimi zastanowić wspólnie. A nie uciekać od siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
co to w ogóle jest - odpoczywanie od siebie? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie musiało dojść do zdrady, żeby się zauroczył i zaczął zastanawiać, czy Ty napewno jesteś tą jedyną." Co zrobić? Czekać, aż mu minie? Jak mam mu otworzyć oczy, że to tylko zwątpienie? Rozmawialiśmy w piątek. Były łzy, prośby, gorzkie słowa... Bardzo bolesne słowa... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
ja bym mu napisala ze widze ze juz nie chce ze mna utrzymaywac kontaktu i ze mna rozmawiac wiec odchodze. Tylko chcialabym wiedziec jaki jest prawdziwy powod tego nieodzywania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo mu powiedziałam, że nie rozumiem co ma znaczyć odpoczywanie od siebie... Powiedział mi, że może on coś wtedy zrozumie, że np. nie może żyć beze mnie;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
Nie wiem tak naprawdę, co Ci doradzić. Jedyne, czego jestem pewna, to to, że przerwa Wam się z pewnością nie przysłuży. A te bolesne słowa to z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
nie mozna byc z kims na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
"Powiedział mi, że może on coś wtedy zrozumie, że np. nie może żyć beze mnie;-(" Pieprzenie - za przeproszeniem. To musi przestać Cię spotykac, żeby zrozumieć, że nie może bez Ciebie żyć? Zastanów się. To sprzeczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earten
Moim zdaniem nic juz nie możesz zrobić. Bo niby co? zatrzymywać na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety z jego strony... Powiedział, że mnie kocha, ale już nie ma pewności, czy jestem kobietą jego życia. Że jak płacze, to mu mnie nie żal... Jezu nie mogę, już prawie ekranu nie widzę przez łzy ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
byc moze to tylko pretekst zeby sie z toba nie sotkac. faceci zwykle to pisza i mowia jak wiedza ze sa winni a chca wine zwalic na ta druga osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
Gosianiek- wiem ze tak latwo sie mowi ale nie mozna plakac przez faceta bo nie sa tego warci. On pewnie sie tym nie przejmuje wiec dlaczeo ty mialabys sie przejmowac... Napisz mu pozegnalnego smsa i nie odzywaj sie do niego. Moze sam zrozumie po jakims czasie co stracil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo mu powiedziałam, że nie rozumiem co ma znaczyć odpoczywanie od siebie... gosianek to oznacza nic wiecej jak chce odejsc tylko nie wiem jak ci to ładnie powiedziec:O nie ma takiego czegos jak przerwa w zwiazku...zwłaszcza po zdradzie:( skad masz pewnosc ze on tej klezanki nie pukał po godzinach pracy? w twoim akurat przypadku w tym momencie zalezy teraz wszystko od faceta? nie narzucaj sie ...bo moze byc jeszcze gorzej moze olewka pomoze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
Gosianiek 🌼 faceci nie są warci naszych łez. A on skoro sam nie wie, czego chce - to jego strata. Rozsądek niestety podpowiada, żeby mu powiedzieć "pa", skoro sam nie wie, czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mu to powiedz
Jeśli coś kochasz puść to wolno. Jesli do Ciebie wróci - jest Twoje, jeśli nie - nigdy Twoim nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
nie ponizaj sie tylko odejdz sama z godnoscia moze bedzie ci wtedy latwej niz zeby on to zakonczyl chociaz w sumie juz to zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy umiem Go tak po prostu olać... razem wynajmujemy mieszkanie, razem studiujemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
ale bedac z nim czy obok niego bedziesz jeszce bardziej sie ranic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam że to napiszę
Mój ex też chciał taką przerwę, bo niby "nie był pewien". Potem się okazało, że przerwa była mu potrzebna, żeby się spotykać z inną laską :O Kolega też miał podobną sytuację - tyle, że to jego dziewczyna chciała przerwy. Powód? Taki sam... Niestety, wszelkie przerwy to głupota :O Albo się chce być ze sobą, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się spotkam z Tą dziewczyną, pogadam na spokojnie, może powie mi coś sensownego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mu to powiedz
a co ona moze Ci powiedziec???? Powie odwal sie od niego, a Tobie bedzie głupio. Jak maja byc razem to będą musisz sie z tym pogodzic, na siłe nic nie wyjdzie. Niech wybiera albo ty albo ona. Bolesne, ale trzeba przełknąć czare goryczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobila tak
niedobry pomsl:O Uwierz mi... Dziewczyna zobaczy ze miedzy wami sie nie uklada i bedzie miala satysfakcje ze przez nia i ze droga wolna do twojego "chlopaka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się spotkam z Tą dziewczyną, pogadam na spokojnie, może powie mi coś sensownego... to najgłupsze wyjscie jakie mozesz zrobic? co to zmieni ze z nia pogadasz? twoj facet bedzie jeszcze bardziej wsciekły i oskarzy cie o brak zaufania.... a kolezaneczka jesli leci na twojego faceta to rozmowe ta potraktuje jak nadmorskie powietrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×