Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość monica1990

Zapach - przyjemność czy przeszkoda w dobrym seksie?

Polecane posty

Gość monica1990

To jest bardzo dobre pytanie, z którym wiąże się upodobanie ludzi do różnych form seksu. Szczególnie seks oralny tutaj mam na myśli, bowiem hamując się przed miłością francuską blokuje nas być może właśnie zapach partnera. Pytanie nr 1. Czy podczas seksu oralnego czujecie zapach swojego partnera? Nieprzyjemny zapach narządów płciowych i innych stref erogennych? Czy panowie czują zapach pupy swojej partnerki podczas pieszczenia jej pochwy od tyłu, bądź w pozycji 69 z partnerką na górze? Pytanie nr 2. Jeżeli już ten zapach czujecie to co? Podoba wam się on? Czujecie feromony? Podnieca was to, i dlatego robicie to dalej i z przyjemnością. Czy też może odrzuca, blokuje, i powoduje obrzydzenie przed ewentualnym seksem oralnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiacz
nie myj się wracam za tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego ma być
nieprzyjemny? Wystarczy się umyć przed - i nie ma żadnych zapachów. Gdybym poczuła coś nieprzyjemnego dla mnie - to byłoby po seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr slawooo
są faceci między innymi ja którzy uwielbiają zapach i smak cipki i tyłeczka a już najlepiej umytego wieczorem i który przespał całą nac pod cieplutką kołderką to działa faktycznie jak najlepszy afrodyzjak ale to tylko wyrafinowani koneserzy cipek i dupek umią to docenic a są faceci którzy najlepiej umytej cipki nie dotkną językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiasi
mowiac szczerze, choc bardzo dbam o higiene, dziwie sie, ze moj facet bez oporow potrafi pcha sie z ustami i jezykiem do mojego odbytu... jest to bardzo przyjemne, ale... pytalam go juz o to, ale on mi mowi, ze jestem wzorem higieny i nie ma z tym zadnego problemu sama przyjemnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy prysznic przed i nie ma problemu :) i uwielbiam taki specyficzny zapach ciała mojego chłopaka, strasznie mnie to kręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego ma być
no właśnie nie bardzo rozumiem - czy chodzi o naturalny zapach ciała - który jest ok. czy o "nieprzyjemny zapach" - takiego sformułowania użyła autorka. Jak się człowiek myje i jest zdrowy - to zapach nie jest nieprzyjemny, tylko neutralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapach mojej dziewczyny "tam" bardzo mi się podoba. Dlatego liżę ją tam bardzo chętnie. Problem higieny pozostawiam już jej i tego nie nadzoruję ale robi to tak, że jej zapach jest zawsze idealny. Niewielka, ale podkreślam bardzo niewielka ilość perfum do tego naturalnego zapachu jest fajna ale jak przesadzi i czuć tylko zapach perfum to nie podnieca tak bardzo. Dodatkowo ważną rzeczą jest odpowiedni smak pipki - on też bardzo podnieca. Czasami jako przyprawy używamy "kropli moczu". Każę dziewczynie zrobić siusiu ale nie wycierać pipki. Te złote kropelki pozostałe na wargach (ma uroczego motylka) po zmieszaniu ze śluzikiem dają super zapach i smak. Generalnie jestem zapachowcem i lubię ją tam wąchać, jak wyjeżdża daleko to biorę i wącham jej noszone majteczki (o czym zresztą ona wie bo nie ukrywam tego). Wącham też jej poduszkę,kołdra naszego łóżka pachnie nią. Chłonę cały jej zapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o masz 🙂 to ty w polichi mógłbyś szukać kontrabandy zamiast psa 🙂 ale jak narzeczona wraca czujesz innego na niej czy jest czysta i tylko twoja? no nie wiem...znaczysz ją jakoś? obsikujesz? i wysyłasz w delegacje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dosłownie, i skąd pochodzi , ale kojarzy mi się  cytat: "Dobry seks pachnie tak samo jak wojna. Ma zapach krwi i kału"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryla31

Jeżeli partnerzy zachowują wysokiej jakości higienę w każdym czasie, a nie tylko starają się coś poprawić przed zbliżeniem to zapach może pomagać. Każdy mężczyzna, myślę że też kobieta, pachnie w seksie inaczej. Mnie to kręci na tyle mocno, że ten zapach zapamiętuję. I jeszcze w kwestii smaku, jeśli mężczyzna nie pali, nie pije alkoholu,  nie je za dużo mięsa to jego sperma jest zupełnie bezsmakowa.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapach jest dodatkowym aspektem, który podnieca. 

Fajnie czuć zapach brzoskwinki, nigdy nie czułem niczego nieprzyjemnego. 

Nigdy nie czułem zapachu z tyłka liżąc brzoskwinkę - moja partnerka nie dała by mi polizać drugiej dziurki - ona przed tym opór. Jakby chciała to bym spróbował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapach - przyjemność... smród - przeszkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, jbsg napisał:

Zapach - przyjemność... smród - przeszkoda...

Zapach, feromony - jej ślina, pot, śluz i mocz musi mnie pociągać  ....Tak! A gdy się ten zapach zmiesza z moją spermą powinien tak zadziałać aby mi drugi raz mocniej stanął..Tak jak kiedyś podczas seksu z schronisku w Pieninach w Sromowcach ...bzykałem ją w śpiworze 4 x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmysł powonienia jest bodźcem stymulującym pożądanie, tak jak pozostałe zmysły. Jej krzyk rozkoszy, widok jej nagości, zapach jej ciała. Smak jej skóry, jej ust...  Pożądanie to jeden z najlepiej przemyślanych i koncertowo zrealizowanych projektów matki natury. 😉

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

Zapach, feromony - jej ślina, pot, śluz i mocz musi mnie pociągać  ....Tak! A gdy się ten zapach zmiesza z moją spermą powinien tak zadziałać aby mi drugi raz mocniej stanął..Tak jak kiedyś podczas seksu z schronisku w Pieninach w Sromowcach ...bzykałem ją w śpiworze 4 x

Tak, nie ma to jak zapach drugiej osoby. Nie dziwię się wcale. Połączenie tego zapachu ze spermą to jest TO i wtedy seks jest nieziemski i nietuzinkowy! Pewnie ona też była bardzo napalona na Ciebie😉

Podobno im bardziej nam się podoba zapach, pot, ślina drugiej osoby tym bardziej jesteśmy dobrani genetycznie z tą osobą  i seks jest niesamowicie"odlotowy". 😎

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Angelika 27 napisał:

ja jestem kobietą biseksualną i najbardziej podoba mi się smak i zapach kobiecego ciała 

ja jestem hetero ... chłonę kobiece zapachy - włosów, smak ust, piersi (mleczne pachną inaczej ale też miło) no i także i przede wszystkim zapachy intymne. Natomiast nie lubię zapachów przepoconych stóp - jeśli lizanie stóp to tylko czyste, prosto po wyjściu z prysznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2008 o 16:08, Gość monica1990 napisał:

To jest bardzo dobre pytanie, z którym wiąże się upodobanie ludzi do różnych form seksu. Szczególnie seks oralny tutaj mam na myśli, bowiem hamując się przed miłością francuską blokuje nas być może właśnie zapach partnera. Pytanie nr 1. Czy podczas seksu oralnego czujecie zapach swojego partnera? Nieprzyjemny zapach narządów płciowych i innych stref erogennych? Czy panowie czują zapach pupy swojej partnerki podczas pieszczenia jej pochwy od tyłu, bądź w pozycji 69 z partnerką na górze? Pytanie nr 2. Jeżeli już ten zapach czujecie to co? Podoba wam się on? Czujecie feromony? Podnieca was to, i dlatego robicie to dalej i z przyjemnością. Czy też może odrzuca, blokuje, i powoduje obrzydzenie przed ewentualnym seksem oralnym?

Pytanie nr 1. Czy podczas seksu oralnego czujecie zapach swojego partnera?

Przez całe życie staram się do tego nie dopuszczać i także tego wymagam, chodzi głównie o zapach "tyłu".

Czy panowie czują zapach od tyłu? Tak, zwłaszcza wtedy gdy partnerka jest owłosiona i nie wie co to wanna, mam tu na myśli szybkie, klasyczne już dzisiaj prysznice dzięki którym 90% ludu uznaje że sie umyła (domyła). Ludzki tłuszcz wymaga minimum 2 minut w wodzie pow. 35C aby rozpuścić się, wie o tym każdy kto miał z bioli choćby czwórkę. To właśnie ten tłuszcz pozostawiony na ciele/włosach pachnie i szczerze mówiąc, jeśli partnerka lubi kisić tłuszcz... to ten zapach z czasem staje się nie do wytrzymania.

Pytanie nr 2. Jeżeli już ten zapach czujecie to co? Podoba wam się on?

Zapachy rozdzielamy na dwa fronty, pierwszy o którym wspomniałem wyżej to zapach z bródu, po prostu brak higieny. Drugi natomiast to całkiem co innego i nikt się tego nie pozbędzie. Nie idzie tego nawet opisać w łatwy sposób. Zawsze pachniemy i nic tego nie zmieni. Jedni mocniej, ddrudzy słabiej ale pachniemy. Moim zdaniem pani mega domyta nie wzbudza nadmiernego podniecenia. Najlepsza jest moim zdaniem taka pani, która wzięła solidną kąpiel np. o godz. 19, do godz. 22 nie korzystała z toalety i wtedy jest super. Jest ten zapach ale on jest wtedy bardzo poruszający dla faceta, a faceci to przecież węchowcy.

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.08.2020 o 10:11, ddt60 napisał:

ja jestem hetero ... chłonę kobiece zapachy - włosów, smak ust, piersi (mleczne pachną inaczej ale też miło) no i także i przede wszystkim zapachy intymne. Natomiast nie lubię zapachów przepoconych stóp - jeśli lizanie stóp to tylko czyste, prosto po wyjściu z prysznica

Miałem panienek chyba z 50 i nigdy w życiu nie czułem zapachu piersi, nigdy. Szczęściarz z Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.08.2020 o 16:06, jbsg napisał:

Zapach - przyjemność... smród - przeszkoda...

Smród to też zapach jeno nieprzyjemny 😁😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, manet.m napisał:

Miałem panienek chyba z 50 i nigdy w życiu nie czułem zapachu piersi, nigdy. Szczęściarz z Ciebie :-)

To jak będziesz mial tyle ile ddt30, czyli z 200, to wtedy może poczujesz 😁😁😆

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, manet.m napisał:

Miałem panienek chyba z 50 i nigdy w życiu nie czułem zapachu piersi, nigdy. Szczęściarz z Ciebie 🙂

Mialam kiedyś biustonosz bardzo mocno sztuczny w składzie. Piersi zawsze były w nim skiszone zapocone i wonialy jakby twarogiem. Myślałam ze zgrozą co będzie gdy będę musiała się przed chlopakiem rozebrać na randce. Miałam 16 lat i na szczęście pies z kulawą girą się mną podówczas nie interesował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Elfride napisał:

Mialam kiedyś biustonosz bardzo mocno sztuczny w składzie. Piersi zawsze były w nim skiszone zapocone i wonialy jakby twarogiem. Myślałam ze zgrozą co będzie gdy będę musiała się przed chlopakiem rozebrać na randce. Miałam 16 lat i na szczęście pies z kulawą girą się mną podówczas nie interesował.

w gruncie rzeczy bawełniana lub bawełniana z dodatkiem modalu bielizna może nie jest seksi i tak ładna ale jest zdrowsza, bo oddycha. Niestety piękne i pobudzające zmysły poliestrowe koronki takich zdrowych właściwości nie mają. Dlatego klasyk - Alex Comfort polecał aby pod koronkowe majteczki kobieta wkładała drugie mniejsze typu stringi ale naturalnego jedwabiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

w gruncie rzeczy bawełniana lub bawełniana z dodatkiem modalu bielizna może nie jest seksi i tak ładna ale jest zdrowsza, bo oddycha. Niestety piękne i pobudzające zmysły poliestrowe koronki takich zdrowych właściwości nie mają. Dlatego klasyk - Alex Comfort polecał aby pod koronkowe majteczki kobieta wkładała drugie mniejsze typu stringi ale naturalnego jedwabiu.

Ha, skąd tu wytrzasnąć bieliznę z jedwabiu! Su.kienki widziałam, owszem, ale majtki? Jedno jest pewne, ubrania z naturalnych tkanin, choćby najbardziej przepocone, nigdy nie śmierdzą tak jak te z syntetycznych (widać to choćby po ciuchach z siłowni). A koronek na szczęście nie lubię, nie dość że gryzą, to jeszcze za bardzo zeszły pod strzechy i w spotworniałej formie walają się w koszach w Auchan, czy na bazarkach.

Edytowano przez Elfride

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Elfride napisał:

Ha, skąd tu wytrzasnąć bieliznę z jedwabiu! Su.kienki widziałam, owszem, ale majtki? Jedno jest pewne, ubrania z naturalnych tkanin, choćby najbardziej przepocone, nigdy nie śmierdzą tak jak te z syntetycznych (widać to choćby po ciuchach z siłowni). A koronek na szczęście nie lubię, nie dość że gryzą, to jeszcze za bardzo zeszły pod strzechy i w spotworniałej formie walają się w koszach w Auchan, czy na bazarkach.

trudno mi powiedzieć skąd brać jedwabną - może te drugie skąpe majteczki nazywane przez Alexa Comforta "trójkącikiem łonowym" mogłyby być z bawełny ale z tego, co widzę takie noszą tylko (i to pewnie z innego powodu) tylko modelki prezentujące bieliznę na pokazach mody (zwykle mają zawsze drugie pod spodem, pod prezentowaną bielizną). Natomiast nie wiem tak do końca, czy te koronkowe są be... raczej nie i nadal należą do kanonu ekskluzywnej i drogiej bielizny damskiej przy czym te kobiety, które lubią styl sportowy faktycznie wybiorą pewnie prostszy krój bawełniany

https://static-eu.insales.ru/images/products/1/6662/94894598/Obs_Bisquitta-teddy.jpg

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×