znowu mi smutno, chociaż miałam dobre chęci

nastawiłam się pozytywnie na wszystko, do ludzi chociaż dzień nie zapowiadał się lekko. Miałam dobre intencje a ze strony ludzi spotkała mnie przykrość. Wiem już że dla nich nie istnieję, smutno mi, ale chyba czas się z tym pogodzić...

Ile masz lat?

19, a co to ma do rzeczy?

Tak sie pytam-znajdz sobie chlopaka i powiedz cos wiecej o co chodzi bo trudno cos powiedziec

ze strony ludzi spotkała mnie przykrość---jaka przykrosc?

chyba nigdy sobie nikogo nie znajdę, bo ludzie mnie nie zauważają. nie chodzi o to, że chowam się po kontach, po prostu jestem osobą, która nie ma łatwości nawiązywania kontaktów i powoli poznaje ludzi i sama powoli daje się poznać. Poza tym jest we mnie coś co ich wszystkich odstrasza, nawet kiedy się uśmiecham... nie wiedzą mnie, nie słyszą, bo chcą

wmówiłaś to sobie ,bo wygonie ci z tym .Kto z nas nie lubi ponarzekać?????

A jestes ladna? To by pomoglo nie

wiem, że jest wygodnie ponarzekać, to wiele łatwiejsze od silnego zaparcia się w sobie i walczenia o swoje miejsce w świecie. ja jestem na tyle słaba, że mnie to przerasta, jest tak odkąd pamiętam, zawsze byłam na boku, mówię sobie co jakiś czas, że pora to zmienić ale ten nastrój szybko powraca. nie wiem czy jestem ładna. To pomaga, ale tak naprawdę nie wiele jest warte. Nawet osoby przez większość uważane za nieurodziwe lepiej radzą sobie ode mnie. Po prostu muszę się gdzieś wygadać nie oczekuje że ktoś podstawi mi pod nos złoty środek.

sznurek na szyje :)