nie wiem o sie dzieje,ale obniza mi sie sprawnosc intelektualna..

masakra jakas..nie wiem o co chodzi ale kiedys bylo inaczej.teraz wchodze na jakis temat i czasem slow mi brakuje..

dodam ze duzo czytam i wiedze posiadam..ale mam jakis zastoj..kurcze:(

czy ktos cos wie na ten temat??

ostatnio nie zrozumialam dowcipu matematycznego :P ale mam prawo - jestem blondynka :D

WYPIERDALAJ

hehe nie glupiejesz ;) twoją ograniczona sprawnosc tlumaczy jesien ...to ona uklada do snu twoje komorki :) ....na wiosne gdy zycie zacznie sie budzic ze snu one tez sie obudza :)

a mi kabel-no tak,ale czemu ten niz intelektualny dotknal mnie?znajomi jakos przeciwnie gadatliwi sa i wypowiadaja sie w kazdej kwestii a ja chce ale slow jakos brakuje..moze demencja mnie dotyka,zawieszam sie jak komputer..fucking hell..

ile masz lat? czym sie zajmujesz na co dzien (praca)? jakie masz wyksztalcenie? czy cierpisz na jakies choroby (np. cos z tarczyca, cukrzyca itp)? czy w twoim zyciu zdarzylo sie ostatnio cos przykrego? jaki masz nastroj? masz depresje? jakies inne objawy - bol glowy np?

miałam tak samo ale przestałam tyle pić napojów % i wszystko wróciło do normy :)

hehe moze znajomi sa i gadatliwi :)..ich komorki ratuja sie przed zimowym snem :D gadaja duzo i nie na temat ...przciez ty i tak nie mozesz kontrolowac tego co mowia :) masz obnizona sprawnosc :)

mam 30 lat,studiowalam pedagogike,mieszkam w UK,pracuje jako recepcjonistka,zadnych chorob..jedynie to ze czasem wypowiedziec sie nie moge,bo mi slow brakuje.codziennie czytam,ogladam filmy m.in W.Allena,P.Almodovara,medytuje.

a faktycznie moze za duzo %...ha

i sprawa sie rypla :D

dzieki ludzie za uwage,pozdroo:)

Zalecam ci więcej ruchu na świeżym powietrzu. I więcej śpij. Powinno ci to pomóc.

ogladanie filmow albo pisanie na kafeterii nie rozwija slownictwa..tylko czytanie...

ZMIEN DILERA :d

moze jestes przemeczona. pracjuesz na zmiany? czy ostatnio ludzie z twojego otoczenia mowia ci, ze sie zmienilas? trudnosci z dostepem do pamieci moga wynikac wlasnie ze zmeczenia. troche za wczesnie na otepienie. a mialas ostatnio wypadek ze stluczeniem glowy? przy otepieniu pamiec, wiedza ulega rokladowi, natomiast ty masz problemy z dostpem do niej. sprobuj odpoczac fizycznie i psychicznie, nie stresowac sie. jesli objawy beda sie nasilac w szybkim tempie to warto by bylo isc d lekarza - neurologa. ale raczej u cebie to inna kwestia. czy twoje zycie jest stresujace?

ale ja duzo czytam a na kafe juz od miesiecy nie siedzialam,dopiero dzis..ale odpowiedz juz znalazlam dzieki Wam..za duzo %..a i ruszam sie sporo,cwicze..

a tego alkoholu ile pijesz? i jak czesto? i od jakiego czasu? teraz mozesz sie smiac, ale za pare lat popijania moze sie to skonczyc powaznymi zaburzeniami pamieci o podlozu organicznym

borborra-dzieki:) faktycznie pracuje na zmiany i wczoraj bylam zjebana na maxa po pracy,stres tez wystepuje niestety..juz sie ulozylo..dzieki..

borborra-musze ograniczyc bo non stop jakies imprezki,a to znajomi wpadaja wiec okazja jest..ale musze to ograniczyc..dzieki raz jeszcze za uwage..pozdroo

i rozmawiasz pewnie do tego przez wiekszosc czasu po angielsku... wiec nie dziwota, ze slow brakuje w ojczystym jezyku. no coz, ogranicz to picie, bo oprocz psychozy Korsakowa mozesz nabawic sie problemow z watroba i zasilisz lozka szpitali, a widzialam juz mlodszych od Ciebie z delirka, co uwazali, ze oni tylko jedno piwko hahha, taaa jaaasne. a tak na marginesie, to picie nawet jednego piwa dziennie przez dluzszy czas moze spowodwac marskosc watroby