Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewcia marchewcia24

Łapię doła i nie wiem jak sobie z nim poradzić

Polecane posty

Gość ewcia marchewcia24

Matko siedzę w pracy i nic mi się nie chcę. Jestem strasznie rozdrażniona, chce mi się płakać, wszystko mnie denerwuje, telefon, że za głośno dzwoni, że ktoś coś chce ode mnie.Jestem niezadowolona. Papierów masa do roboty a mi się nie chce. Do tego nie mogę się skupić, ciągle popełniam błędy. Pogoda do dupy i bądź tu rześki i chętny do pracy. rano szłam jak na skazanie. Czuję, że łapię doła. Jest mi okropnie smutno. Poradźcie co z tym zrobić? W pracy muszę mieć łeb na karku a tu taki klops. Jak się zmusić. rano nie chce mi się oczu otwierać, wstawać z łóżka. Wszystko mnie tu denerwuje. Help me:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
No już od dłuższego czasu, ok 2 tygodni. Mam wahania nastroju, potrafię się śmiać do rozpuku by za chwilę się popłakać. Normalnie nie wiem co się dzieje ze mną:( Wszystko mi się wali na głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
To oczywiście SBM syndrom braku mężczyzny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli brak slonca. doradzic Ci moge tylko banaly: jakis sport jesli lubisz (basen?), magnez (czekolada ;), wysypianie sie, i tak dalej. Ale sama wiem, jak to jest tak sie czuc, nawet sie z tym walczyc nie chce - ja tak mialam, dla pocieszenia powiem Ci, ze wczoraj mi przeszlo, pewnie na krotko, ale przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
Faceta posiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
No to dupa nie facet :). :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo, najpierw nie chce mi sie wstać, najchetniej gniłabym w łózku do popołudnia, później wstaje i się przejmuje, ze zas ide do roboty, że znów szef będzie wkurwiony a ja bede musiała znosić jego humory, że bedzie latał i się o wszytsko czepiał. Siedze za biurkiem i modlę sie o 15, żeby jechać do domu i walnąć się do wyra, na dodatek strasznie tęsknie za moim facetem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy 80 km od siebie, widujemy sie 2-3 razy w tygodniu, codziennie piszemy ze sobą smsy albo do mnie dzwoni, ale mi go brakuje. Marze o tym żeby rano się obudzić i móc go przytulić tak jak wtedy gdy byliśmy na długim weekendzie... ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pociesza Cie, ze inni maja gorzej? bo ja sie z moim widuje na 2-3 dni raz w miesiacu. docen co masz ale gledze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest tak, że im więcej go mam to chciałabym więcej i więcej... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
Jestem tylko, że w pracy i muszę czasem zaniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta, Ty sobie pracujesz, to mozesz tu siedziec, a ja marnuje swoj cenny czas wolny przegralam zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
Jakby był taki idelany (tak wiem że wychodzę na pajaca) to byś nie była smutna. Facet kobietę rozszmieszy, pocieszy, uszczęśliwi . Możecie spobie pośpiewać: Czego wciąż mi brak co tak ważne jest ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
Jestem facetem i wygłupiam się ;). Powiem szczerze ,ja to nawet rozumiem bo kobiety "tak czasem mają" . Facet powinien to wychwycić i się postrać , jakiś drobny prezent kilka odpowiednich ciepłych słów . To moze zabrzmi okropnie ,ale co to za facet na 2-3 dni w miesiącu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet tymczasowo mieszkajacy baardzo daleko :( no i wszystko jasne, tak myslalam, zes facet, i chcicalam Ci napisac wlasnie to co sam juz napisales - ze kobiety maja takie rozne. facet pomaga, jasne, ale i tak czasem sa takie dni... ehhh btw. moj stanowczo 'wychwytuje', niesamowicie, az mnie to dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
Trochę rozłąki nikomu nie zaszkodziło , ale co za dużo to nie zdrowo. Tak samo dzownienie do siebie po 2 - 3 razy dziennie :), czy spędzanie 23/24h razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
Ehhh to mój jest byle jaki. Nigdy nie wychwyci takich momentów, nie pocieszy, nawet nie przytuli :( O wszystko trzeba się upominać o każdy gest z jego strony:( Przegrałam życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
Ewciu bez przesady. Może jeszcze nie odkrył co powinien robić :D i jak powinien robić aby było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
Ehhh odkrywa już rok:( Ale nie rozmawiajmy o nieobecnych. skupmy się na czymś innym:) jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca prawd starych jak świat
Wpadni do mnie na wino ;) albo w ostateczności do koleżanki , najlepiej czerwone pówytrawne w ostateczności półsłodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
Zakasam kiece i lecę:P pędem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia marchewcia24
A likier może być? Bo uwielbiam:D Będziemy sączyć %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×