Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Dzień dobry! Mam nadzieję,że dzisiaj już będziemy się czuć troszkę lepiej i trochę pogadamy na forum.Chociaż jeszcze długo będziemy wracać do normalności,tym bardziej że nie wszyscy pożegnani,nie wszyscy wrócili do Polski.Dziewczyny kawę jednak zrobiłam i częstujcie się. Spokojnego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Poranek u mnie do bani :( Mglisty i zimniasty. Dora dzięki za kawkę - właśnie piję ją z Wami. Masz rację - tylko pewien etap zakończony , ale jeszcze przez długi czas będziemy odczuwać tragizm tej katastrofy. Wiele też mogłabym napisać , - odnieść się do wielu medialnych wypowiedzi jednak po namyśle odpuszczam sobie. Po co mi te nerwy ??? A zmienić i tak nic się nie zmieni..... Nie jedna z nas tak wiele osobistych tragedii przeżyła ... wpisane są one w nasze życie i choć bardzo bolą przez wiele lat, czasami do końca życia - to jednak żyć musimy !!! Już 16 maja jadę na chrzest mojej wnusi - ot, będzie okazja do radości. Pozdrawiam i do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nowy tydzień.Dalsze oczekiwania. Moje pytanie ....BOŻE GDZIE SĄ POZOSTALI????? W CISZY CZEKAJĄ NA POWRÓT DO NAJBLIŻSZYCH. __________________________________________________________ Witam . Powolnym krokiem przyszłam do klubu i miłe zaskoczenia. DORA dziękuję za kawę. Przez ostatnie dwa dni byłam na warsztatach organizowanych prze Stowarzyszenie Psychologów w UMK. Temat to ...Kobieta o kobiecie.... nie został jeszcze zakończony. Psycholożki starały się ukierunkować nas by w miarę możliwości nie zatracić się w chwilach ciężkich. Pozwólcie,że napiszę o tym , co będę starała się stosować jako ja. Jeżeli jesteśmy doprowadzone do granic wytrzymałości i nie radzimy sobie. Czujemy,że chcemy płakać, krzyczeć, złościć się, być sami, być z ludźmi. Nie możemy się tego bronić. Płacz , krzyk złość lub inne reakcje nie są wstydem. Po takim zachowaniu po woli organizm zaczyna się wyciszać.Czujemy zmęczenie. Dobrze jest usiąść w lubianym miejscu.Wybrać jeden punkt, miły dla oka , obraz , kwiat, wazonik , obojętnie co. Jak najdłużej trwać w bezruchu i wpatrywać się w niego. Szukać tego co wydaje się nam, że jest piękne. Nie jest to łatwe, potrzeba ćwiczeń. Jednak wydaje mi się,że może choć trochę pomóc zapomnieć o czymś co nas boli. 🌻🌻🌻 W oczekiwaniu na milczące koleżanki jak TY DALIDA opuszczam klub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LONIU witaj. Jesteśmy zgodne. Uważam,że polityki mamy tak dużo każdego dnia, i żeby odpocząć od tego , w naszym klubie nie powinno być miejsca na nią. To już nie cały miesiąc i chrzest. Wielkie wydarzenie w Twojej rodzinie. My natomiast planujemy wyjazd by odwiedzić mogiły najbliższych. Myślę,że będzie to w okolicach 8 maja na imieniny mojego taty. Ale nie planuję nic więcej. Czas pokaże czy uda się zrealizować zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Globus :) Życzę Ci powodzenia w ćwiczeniach. W sobotę posadziłam forsycję , a dzisiaj muszę przy hortensjach zadziałać i bukszpan przesadzić. Posiałam już sałatę i rzodkiewkę. A i zupkę szczawiową już gotowałam - właśnie tak rozpoczynam sezon wiosenny :) Bardzo mi smaczyła - a i szczaw taki soczysty i delikatny - może dlatego. Do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Siedzę skrzywiona, boli mnie ząb pod plombą. Czekam do 14 - tej może uda mi się załapać do dentystki. LONIA ale myśl, będę szukać szczawiu , jeśli dostanę również zrobię zupę. Mój bukszpan na balkonie chyba zmarzł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ze szczawiowej nici, nie dostałam szczawiu. Po wizycie u dentystki mam zamiar dzisiaj spać. Taki mały ząb, a tak boli. A i jeszcze jedno zmieniłam kolor włosów, czuje się w nim dobrze. To ostatnie moje wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Przesyłam powitanie. Słoneczny poranek, ale 0 stopni. Dla chętnych na stoliczku zostawiam kawę i herbatę. Nie wiem jak to się stało, już 20 kwiecień. Spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Są cztery rzeczy, których cofnąć nie można: Kamień...Który został rzucony. Słowo...Które zostało powiedziane. Okazja...Której się nie wykorzystało I Czas ... Który przeminął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jak zwykle jest ze mną poranna CHANDRA. Nie wiem,czy ją też wpuścicie na poranną kawę. Mam nadzieję,że zatrzasnę jej przed nosem drzwi do naszego klubiku. Ostatnio spędzam sporo czasu na pracach w ogrodzie.moja rzodkiewka i sałata już wyszły z ziemi.Miło to obserwować. Za to prace Syzyfa coraz bardziej mnie wkurzają,tym bardziej,że nawet po nocach mi się śnią. Ciekawe - ale moje sny to ciągłre sprzątanie jakichś brudów i syfów. Dzisiejszej nocy też "ciężko pracowałam".Nie dziwota,że jestem strasznie zmęczona i zniechęcona - nawet do pracy w ogrodzie. Miłego dnia - pewnie jeszcze i ja się rozkręcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Na moich arach mróz się położył - ot co ? Zimnica - może to za sprawą tej chmury pyłu ??? Jeszcze w tym roku kosteczek nie ugrzałam na słoneczku :) A wczoraj tak sobie w doopę wstawilam , że wieczorem padłam :( Babcia moja powiadała: Robota lubi głupiego - a głupi robotę :D No to wiecie jaka jestem... :D :D Globus - koło ciebie tyle łąki i jestem pewna, że w ramach spaceru szczawiku świeżutkiego nazrywać możesz ile wlezie. Kochana ja wczoraj 11 słoiczków szczawiu już na zimę zrobiłam. Będzie co do rondla kłaść :D Livio - nasze ogrody to wieczna praca i ciągle coś. A jednak kiedy tak sobie dłubie, to zapominam o koszmarach życia i w dziwny sposób lżej mi na duszy. Teraz już lecę - bo spraw do załatwienia mam od cholery. Oby się udało - wszystko załatwić to już będę się cieszyć. Pozdrawiam WSZYSTKIE Panie i do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO, Witaj LONIU. Mam prośbę do Was obydwu. Rzućcie w moja stronę garścią szczawiu. Jeśli zupy nie zjem jak najszybciej , to innego niczego nie tknę. Widzicie u mnie też mróz przy gruncie i wątpliwa sprawa czy go znajdę na łąkach. Idę na ryneczek, może uda mi się polowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorkiem :) Pojechałam , no i prawie wszystko udało mi się załatwić. Wracałam ucieszona. Obiad miałam z wczoraja, toteż nic gotować nie musiałam. A potem to już grabienie, sianie , sadzenie etc....... Dymka już siedzi, astry posiałam w szklarence i cynie i aksamitki, które może nie wabią zapachem, ale zdobią pięknie. Globus - czy ci się udało ze szczawiem ? mam nadzieję, że tak :) Livio co porabiasz? jak tam postępy w ogrodzie ? Dalida - machnij łapką, bo mi ciebie mocno brakuje :D Dora - pozdrawiam i cieszę się, że troszkę więcej czasu wolnego będziesz miała. Laura - a co u ciebie ? Lubarka - czyżbyś się pogniewała czy na gajerku ogrodowe roboty robisz ? Odezwij się - proszę :) Andzia - gdzieś mi się mocno zawieruszyła. Ale myślę, że odnajdzie się i też łapką machnie w naszą stronę. Anulko - nie zostawiaj tak nas !!! Choć od czasu do czasu zajrzyj na stare śmieci i napisz parę zdań. Wiesz, że bardzo często myślę o tobie - pamiętaj , że jestem z tobą całym sercem. Idę kolację zaliczyć - bo burczy mi.... :D Do jutra. Spokojnych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura41
Hej!Lonia i wszystkie dziewczyny!U mnie było wesolutko,wróciłam z Z-go.Ale zaraz potem smutno i smutno.Myślę,że moją drabinę wyrzucę bo na nic nie pomaga.Fajnie,że robicie zupę szczawiową/która/uwielbiałam do czasu,gdy kupiłam w L-cu gotową w słoiku/bo nie umiem robić swojej/,a tam był duży robal.U mnie dzisiaj słońce waliło i prawie 20.o,tylko mroźny wiaterek.Kupilam astry,które wysieję w skrzynce,a potem wysadzę na działce.Pozdrawiam Globusika,napiszę tylko muszę mieć czas i pomysł.Kocham Twoje miasto.Pa wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam wieczorkiem. Najedzona zupy szczawiowej , a przez to zadowolona, zasiadam , do korespondencji. Otóż nie ma to jak poczta kurierska:) za waszym pośrednictwem otrzymałam szczaw:) LONIU rzeczywiście zupa ogromnie mi smakowała. Szczaw młody, każdy listeczek do wykorzystania. Oczywiście mam jeszcze na jutro obiad i też nie muszę nic gotować. To niesamowite,że już zdążyłaś zaprawić w słoiczki. No cóż jesteś LONIA MRÓWKA. Ponieważ co planowałaś udało Ci się załatwić , dzień do zaakceptowania. Pozostałe koleżanki DALIDA, DORA,LAURA, LUBARKA,ANULKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziewczyny czegoś takiego jeszcze nie miałam:) przeszło pół listu, a drugie pół urwało. Może uda mi się odtworzyć. DALIDA,DORA,LAURA,ANULKA,LUBARKA,TILZA i ANDZIA jeżeli nas czytasz pomachajcie ręką. Dziewczyny muszę Wam napisać,że na zdjęciu widziałam wnusia LIVI. Niesamowicie miły i pogodny noworodek.Powiedziała bym,że widać nawet uśmiech na buzi , a jest to jeszcze przeciesz kruszynka. Kawał przystojniaka .......mówię Wam. LIVIO wyobrażam sobie, jak przyjedzie do Ciebie kiedy już będzie chodził. Pokocha " dziki ogród" , będzie dla niego rajem. Bądź szczęśliwa i czekaj na te chwile. Czas leci , niebawem o tym nam będziesz pisać. Chyba zacznę wrzeszczeć /jak mnie uczono na warsztatach/ jestem taka zła,że tyle napisałam i diabli wzięli. Nie wiem czy jest ktoś drugi ,żeby lubił rzodkiewki jak MM. Myślałam,że na starość:) zmieni swoje upodobania. Wcale nie, co dziennie muszę kupić dwa pęczki. w Innym wypadku było by ze mną źle:) Ale co mi tam:):) Siadam i będę patrzeć w jeden punkt:) Więc do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Piękne ptaki pukają w nasze okna, niosą spokój. Witam. Kawa i herbata czeka na spragnionych. Do następnego zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam klubowiczki 🌼 U nas zimno ,wietrznie ,deszczowo i gradowo:( Samopoczucie do chrzanu - zmiany pogodowe mnie dobijaja i nic mi sie nie chce:( Musze z wynikami -ktore w koncu zrobiłam -jechac po południu do lekarza i oczywiście mi sie niechce,nie lubie chodzic do lekarzy:( Zupy szczawiowej jeszcze nie robiłam ,ale narobiłyście mi smaka i chyba musze sie za nim porozglądac - chyba najszybciej na rynku:) Dziewczyny robotę dozujcie ostrożnie i z namysłem, bo poco sie przemęczac. U mnie tez obserwuje rożne wesołe ptaszki ,no, one to maja checi do życie tylko pozazdrościc,bo mnie cos jej ostatnio barkuje,chyba przełom zimy i wiosny,bardziej mi dokuczył niż zwykle - totalna kicha. A tu juz we wtorek wchodzi stolarz - w końcu- do kuchni i co ? niestety trzeba sie brac w garśc i do roboty- przygotowac plac robót. O matko.!:(Ale może to i dobrze,bo może troche sie rozruszam. No coż narazie - POZDRAWIAM WSZYSTKICH I DO MIŁEGO 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Tak wszystkie piszecie o tej zupie szcz.Muszę więc Wam donieść,że wyciągnęłam z zamrażalnika,zeszłoroczne liście szczawiu i wczoraj też miałam szczawiówkę. Szczaw u mnie też już rośnie - jest malutki,mogłabym wyrzucić ten zeszłoroczny..ale,no właśnie, jakaś głupia oszczędność,czy cuś? Słoików już nie robię - ot po prostu,zamrażam na zimę w woreczkach foliowych świeże listki. Dajcie mi dzisiaj dobrego kopa w doopę - co bym się do prac syzyfowych zabrała. Wczoraj jak zwykle,zabrałam się do innych zajęć,moją szafę z ciuchami przerzuciłam,udaję,że problemu nie ma. Dzisiaj moja C.na kontroli w W-wie - a we mnie cuś dygocze. Livio - sio do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kumpele :) Czarne chmury wiszą nade mną, lada chwila będzie lało. Tym sposobem mam labę, no i dobrze bo nockę miałam przechlapaną - czytałam książkę, potem nie mogłam zasnąć i wstałam dzisiaj nietomna :( Wyrzutów robić sobie nie będę - bo co dzień przyniesie to tsza zaakceptować i tyle :) Troszkę wody z nieba też potrzeba - bo już sucho i nasionka kiepsko wschodzą. Livio - kiedyś tysz mroziłam szczaw, ale teraz mam takie ustrojstwo - in trzy szuflady zamrażalki - to kładę w słoiki. Ten kupny w słoikach mi nie smaczy, bo zmielony na papkę. Ja robię bardzo prosto. Opłukany szczaw kroję, upycham w słoiki, ubijam aż sok się pojawi, zakręcam i zagotowuję przez 10 minut. Nie daję soli ani nic innego.Mogą tak stać nawet 4 lata. Jak zimą gotuję zupkę - wychodzi superowa. Dalida - wywal w cholerę smutasy i insze draństwo co tylko ciebie dołuje. Życie mamy jedno i ciesz się kochana jak umiesz na przekór wszystkiemu. A jak zajmiesz się kuchnią to i smutasy pójdę precz. Lauro - jestem pewna, że pięknie ci powschodzą astry i cudnie kwitnąć będą. Moja sąsiadka co roku się ze mnie śmieje, - po co ci te kwiatki ???? Tyle przy tym roboty, a pożytku nie ma ! Ale kiedy kwitną u mnie na ogrodzie - to podsyła wnuczki, abym dała do wazonu. Ot, można i tak. Dziewczyny wczoraj kupiłam twaróg i będę piekła serniczek. Nie chwaląc się :D powiem wam, że zawsze mi się udaje i wychodzi. A smaczy, że ho-ho :D Tylko moja doopa coraz większa :D :D Nic to - tyle mojego co zjem i wypiję. Reszta marność. Ale fanzolę :D :D Pa, milego dzionka i do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Wypisz wymaluj , ze mną sprawa podobna. Mam lenia. Wyszłam do sklepu i nie byłam świadoma,że tak zimno. Szybko wróciłam, zjadłam zupę z frytkami i pod kocyk. LONIU no nie , znowu się oblizuję. Dzisiaj sernik mi w głowie. Dobrą "ciastkarą" jest moja B. Czasami podejmujemy szybką decyzje i coś kręcimy. No niech ona tylko przyjdzie:)!!!! Czytam książkę "Dom Nad Rozlewiskiem". Mam mętne odczucia. Często mówiłam, jaka to szkoda, że już nie mogę pracować. Może lepiej,że nie muszę pracować. Realia są takie,że już 40 letnie kobiety przeżywają gehennę życiową. Podobno są za stare:( i żeby utrzymać się na rynku pracy wyprawiają cuda. Polowa zarobionych pieniędzy idzie na SPA. LIVIO o nie ....nie wyobrażam zgody na kopniaka, by Cię zmobilizować do syzyfowych prac. One jeszcze poczekają , a Ty masz prawo do odpoczynku. Ciepło mam nadzieję przed nami i wtedy wszystkie chętniej przystąpimy do działania. Spojrzałam dzisiaj na okna ....... usłyszałam szept..... trzeba nas znowu myć. Nic na ucho :) nie słyszę. Ty również nie ulegaj podszeptom. DALIDA witaj. Prawda troszkę roboty przed Tobą.Ale już teraz miej w wyobraźni nową kuchnię. Wszystko w niej będzie bardziej smakować:):) Czeka mnie wizyta u lekarza. Główkuję co zrobić by odbyła się bez mojego udziału:) pewnie się tak nie uda. Zbliżający się długi wykeend zmusza mnie by jej nie odkładać. Zobaczę co da się zrobić:) Wpadłam dzisiaj do sklepu indyjskiego , kupiłam sobie szalik.... na białym tle kolorowe motyle. Tez na nic ....wcale mnie nie unoszą w górę , jestem oklapnięta. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Pozdrawiam i witam. Bardzo chłodny poranek wróży taki sam dzień. Zakryłam skrzynki na balkonie w obawie,że zmarzną kwiatki. Z powodu zimna najlepiej będzie posiedzieć w domu.Na szczęście pogodynka nie wyłączona , jeżeli temperatura za niska łaskawie uruchamia centralne. Dobrego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - nowy dzień. Witam Was. U mnie też zimnoooooooo.Dobrze,że nasz klubik nadal ogrzewa Koza i kawa z mlekiem gorąca. Wczoraj..wczoraj.. - co to ja robiłam? Pogadałam z siostrą przez telefono, Ona zwróciła uwagę ,że jakoś DZIWNIE ten czas ucieka - był m-c,już go nie ma - ale właściwie to co w nim się działo? Nie wiem - czy też tak odczuwacie? Może to syndrom mojego wieku? Czas leci .Dokąd? Zyczę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! Tak na moment wpadłam,piję kawę.palę papieroska i biegnę na 9 do pracy.Umówiona jestem na wczesniejszą godzinę,chociaż mi to nie na rękę,ale czego się nie robi dla dobrej współpracy.Gorące pozdrowionka i życzę ciepłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dujawica na dworze, zimnoooo i słońca ni ma :( :( Kolejny dzień troszkę przy książce, troszkę przy kompie. Ogólnie nudy na pudy, dodatkowo pracowa motywacja poszła w las :( A czas ???? Livio - nie tylko tobie on przez palce ucieka. W mojej ocenie to on zapier****la jak Kubica na torze :D Mam wrażenie , że pozostałe letnie miesiące polecą podobnie i znowu będzie cholerna zima i powtórka z rozrywki :D Pocieszam się ino faktem, że zanim zacznę ponownie marudzić jesienno-zimowo Bozia ześle nam wszystkim troszkę letniej kanikuły i radości - ot, choćby odwiedziny naszych pociech - wnuczek i wnuków. Dora - również ciebie pozdrawiam i trzymaj się kochana. Fajnie, że jeszcze pracujesz - bo to jakoś mobilizuje do działania. Globus - u mnie wczoraj nawet grad padał razem z deszczem. Czuję się podobnie do ciebie, a okna ??? Udaję, że są czyste :D Ogólnie jakoś przygaszona jestem.... tyle się zwaliło i to prawie na jeden termin. Otóż : 16 maja chrzest wnusi. 5 czerwca ślub mojego chrześniaka, syna mojej siostry 12 czerwca ślub mojego syna Chyba na bank muszę zrobić napad, bo nijak nie wydolę finansowo :O I jakoś z tego powodu radości nie czuję :( Reszty pisać nie będę, bo same wiecie co i ile. Samo życie - tylko czemu tak hurtowo !!! Ale mnie o termin nikt nie pytał.... No dobra. Do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Trochę deszczu, śniegu, wiatru i tak przeplatało jak to w kwietniu. Jeżeli nie muszę wychodzić z domu to nawet lubię taką pogodę. LONIU podobnie jak Ty trochę poczytałam, poleżałam i dzień za mną. Masz przed sobą nie lada wyzwania. Trochę dużo jak na tak krótki okres. Nie bardzo lubię takie sytuacje........ ale nie zależy to od nas. Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę ........ że musisz stanąć na wysokości zadnia. Wszyscy znamy swoje możliwości i według nich musimy postępować. Będę Cię wspierać energią by wszystko się pozytywnie zakończyło i z satysfakcją dla Ciebie. Trzymaj się LONIU MRÓWKO. LIVIO popatrzyłam na teledysk do pięknej piosenki. Pomyślałam o upływającym czasie ....... ogromny żal ,że mija tak szybko i zostawia tyle smutku. Może lepiej,że nie pamiętamy co było złe , przygniatające i smutne. A mimo wszystko .......co jest w tym CZASIE ....... jest mi go żal?? Dziewczyny spokojnego wieczoru. Pozdrawiam pozostałe Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×