Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość trum11
z tego co wiem kurzajki same nie znikną a skórka cytryny moczona w occie nie zaszkodzi na pewno . Kurzajki mogą się roznieść na innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esc
Czytam to forum od dluzszego juz czasu, ale dopiero teraz postanowilam sie wlaczyc. Jestescie kochani w pomaganiu sobie. Ja choruje na stwardnienie rozsiane. Czy ktos ma wiadomosci na temat leczenia przedstawionymi tu metodami? Bardzo prosze o informacje, dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxygen
Esc, to cytat z wikipedii: Aktualnie uważa się, iż stwardnienie rozsiane jest chorobą autoimmunologiczną, w której układ odpornościowy gospodarza zwalcza komórki własnego organizmu, w tym przypadku w tkance nerwowej. koniec cytatu. Dodam,ze nigdy nie mialam do czynienia z kims chorym na twoja chorobe. Dodam jednak rowniez,ze ja choruje na Hashimoto. Jest to rowniez choroba autoimmunologiczna. Jednakze u mnie moj system immunologiczny skierowal sie przeciwko mojej tarczycy. Choroby immunologiczne maja rozne przyczyny. Lekarze w sumie sami nie wiedza,co sklania nasz organizm do zwalaczania wlasnych tkanek. Na dzien dzisiejszy musze brac hormony tarczycy. Ale ja nie bylabym mna gdybym zostawila wszystko na tym etapie. Urodzilam sie zdrowa. Skad nagle wzielo sie to,ze moj system immunologiczny stwierdzil,ze jego wlasne tkanki, naraz staly sie wrogiem,ktorego trzeba zwalczyc??? Po dlugoletnich reszerszach okazalo sie,ze zanieczyszczenia metalami ciezkimi,ktore najprawdopodobniej u mnie odlozyly sie rowniez w tarczycy ( Guzek za uchem jest tez z tego powodu) Zanieczyszczenia metalami ciezkimi wynikaja z tego,ze szczepionki,ktore otrzymywalam ( wszyscy) jako dziecko, zawieraly i niestety do dzis zawieraja metale ciezkie. Szczepionki dla dzieci wtedy i teraz, chronia przed chorobami, ale niestety ich zanieczyszczenie metalami ciezkimi jest tak duze,ze bardzo wiele osob wrazliwszych, w wieku wczesnej doroslosci lub pozniejszej (zalezy od organizmu), ma roznego rodzaju dolegliwosci,choroby i w sumie lekarze nie sa w stanie powiedziec,skad nage ta alergia, skad nagle ( u mnie) tak wielka degeneracja tkanki kostnej w obszarze kregow szyjnych? Lekarz stwierdzil sam w szoku: Obszar kregow szyjnych u pani wyglada jak u 70cio letniego staruszka!!!!!!!!!!!! He!!!!! Ja jestem mlodym czlowiekiem!!!!! Dlaczego???? Lekarz:sam nie wiem. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Co moge zrobic? Jakie mam szanse? Lekarz: Niestety nie wiem. Wstalam,podalam mu reke i powiedzialam: dziekuje panu doktorowi i w przyszlosci wiem,ze pan nie bedzie mial szansy ani okazji mnie nawet w d****e pocalowac. To tylko jeden z przykladow. Do szczepionek,ktore otrzymalam jako dzieciak, dostalam jako nastolatka 4 wielkie amalgamy. Krotko. Moge leczyc objawy,lykac tabletki na alergie,na migreny,na depresje,na bezsennosc,na bole brzuszka. Moge. I tak robilam, jak bylam jeszcze w Ciemnogrodzie,grzecznie chodzilam do lekarzy, grzecznie kupowalam tabletki,dawalam sie przeswietlac, wciagac w rury, kluc iglami itd. Nie mowie,zeby tego nie robic bo niekiedy trzeba. Ale przedewszystkim trzeba uswiadomic sobie,ze dla zadnego lekarza nie jestes tak wazny jak dla samego siebie. Dla lekarza nie jestes interesujacy,gdy jestes zdrowy czy martwy. Chory jestes dla niego ciekawy. Zdrowy nie chodzi do apteki. Dla Ciebie esc, jesli umiesz po niemiecku (bo niestety nie ma u nas zbyt duzo informacji na ten temat) podam ci forum szwajcarskie gdzie mozesz sie wczytac. Wiem,ze metale ciezkie,ktore dostana sie do organizmu ludziego,nigdy juz nie zostana wydalone. Osadzaja sie na jakims organie,organach lub tkankach. Lubia osadzac sie w kregoslupie,w mozgu, tkankach nerwowych,tarczycy, jesli jest candida w jelitach to tam, w watrobie itd. Jesli nie znasz niemieckiego,napisze ci jak ja pozbywam sie metali ciezkich,ktore zostaly mi wszczepione lub wlozone do buzi przez pseudolekarzy. Dodam,ze pozbycie sie tego trwa i (jak dla mnie) nie jest przyjemne ale wiem,ze za kazdym razem jestem zdrowsza. Co do mnie w dniu dzisiejszym. Bole kregoslupa jeszcze sa ale juz zdecydowanie mniejsze. Glowa nie boli. Guzek za uchem,ktory mialam ok.15 lat jest prawie niewyczuwalny. Naprawde musze sie dosc nameczyc aby cos wyczuc pod palcami :):):):) Milutkie pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kochani męczę wodę utlenioną... mam bardzo niepokojące objawy ze strony serca, rano jak wstaje drętwieje mi lewa ręka, dalej ciężar na klatce piersiowej. Mam boleriozę i niestety ona z cała pewnością siedzi też w sercu, dlatego te objawy mnie nie dziwią.. ale nie mam za bardzo ochoty na pisanie czuję się osłabiona. Wszytko co piszecie jest wsparciem, zwłaszcza ty Oxygen. Ja tez choruje na chorobę autoagresywna mianowicie rzs. Proponowałabym kupić 2 książki Anny Ciesielskiej "Filozofia zdrowia" i " Filozofia życia" tam wszytko pisze co i jak jeść. Na tej diecie zeszłam po pół roku z leków sterydowych i nigdy więcej do dziś (minęło 8 lat) nie musiałam ich brać ponownie. O choroby autoimmunologiczne podejrzewa się "żyjątka", których nasza medycyna nie wykrywa a nasz układ immunologiczny tak. Poza tym trzeba koniecznie przeanalizować swoje życie czy kiedyś np. nie ugryzł nas kleszcz, bo nie leczona bolerioza, daje objawy tak silne a nawet silniejsze niż SM. Wyniki mogą być negatywne a można ją mieć. Jeżeli człowiek lepiej się czuje np, na antybiotykoterapii, to sygnał ze to nie SM nawet jak są typowe zmiany. Bakteria tez takie zmiany daje. Wypróbowałam na sobie zapper na rzs i gwarantuje swoim świadectwem że u mnie działa. Tłumaczy to, to co pisze Oxygen... metale ciężkie powodują że namnaża nam się jakieś paskudztwo np candida, ale nie tylko a potem mamy problemy autoimmunologiczne. Zapper zabija takie zyjątka i można poczuć znaczącą ulgę jeśli zakres który stosujemy "trafi w żyjątko które mamy. Cóż.. jedno wielkie doświadczanie na sobie:) i obserwowanie siebie i swoich reakcji. Bardzo dużo zależy od tego co spowodowało że chorujemy i dlatego to co pomaga jednemu, nie koniecznie pomaga drugiemu. Dlatego musimy próbować i wierzyć że znajdziemy to coś dla siebie.:) Ja też oczyszczłam wątrobę 2 razy ta sama metodą i również wydaliłam sporo kamyczków. Myślę jednak, że wydalanie dotyczy tylko wątroby a nie woreczka żółciowego.. ale może się mylę... O lekarzach nawet nie che pisać.. bo mi si e ciśnienie podnosi tak znacznie..że mogłaby mi nawet woda utleniona nie pomóc:):):):) Weźcie zdrowie w swoje ręce i o ile wasz stan nie jest "ostry" a raczej przewlekle chorujecie na coś sami szukajcie rozwiązań. Innej drogi raczej nie ma. z całym szacunkiem znalezienie dobrego lekarza to jak znalezienie igły w stogu siana.. możliwe, ale mało prawdopodobne. Pozdrawiam. p.s. Oczywiście korzystam z pomocy lekarskiej i robię badania tyle.. że tak naprawdę w leczeniu chorób przewlekłych sama osiągam większe sukcesy niż moi lekarze. Im po prostu na mnie nie zależy wiec nie szukają, nie starają się mnie wyleczyć tylko dają leki uśmierzające.. Tu tkwi problem coś się dzieje i brak konsultacji.. a ja nie wiem co począć z problemem, w końcu sama go rozwiązuję bo nie mam wyjścia. Coś mnie boli? Niemożliwe skoro wyniki mam dobre.. Hmm.. wiec co kłamię, bo lubię chodzić do lekarza i brać leki przeciwbólowe? Jeśli lekarz poddaje pod wątpliwość to, co mówię to jak ma mnie wyleczyć? To raczej niemożliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe te Wasze spostrzezenia, wymiana doswiadczen - bezcenna ! Dziekuje , ze mam co czytac :) Ja ciagle szukam pomocy dla syna ,na jego przerosniety mogdał, uciskający na inne "rzeczy" , a do tego zajęte zatoki szczekowe polipami i torbielami ( 4x mial operacje ) , nikt nawet tomografii nie zalecił..., musialam ostatnio na wlasna rękę zrobić - taką mamy pseudo "służbę zdrowia " ... Do lekarzy nie chodzę ( mam 3 dzieci ). Od dłuższego czasu próbuje medycyny niekonwencjonalnej , w tym H202 , medycyny chińskiej, bioterapii... Na dzien dzisiejszy poprawy nie ma , niestety, ale żyję nadzieją, ze sie to zmieni... H202 pijemy od jakiegos czasu , tylko rano na czczo, teraz akurat 3 dzien mamy przerwe. Nos zakraplam synkowi rozcieńczoną wodą utlenioną. Czeste ostatnio , choc krótkotrwałe infekcje ( bez antybiotyku ) przechodzą moje dzieci , moze to etap "oczyszczania"? Morfologia ( robiona prywatnie) zmienia sie nam jak w kalejdoskopie...nawet ostatnio dla porownania zrobilam rano i wieczorem - rano moc limfocytow , przekroczona dawka, plytki krwi blisko dolnej granicy normy, a wieczorem 3 h po jedzeniu - wszystko w normie , limfocytow o polowe mniej, plytki wzrosly diamteralnie.... Daję jeszcze tamu wszystkiemu czas, od razu wynikow nie ma, trzeba poczekac, wiem o tym, ale przyznam szczerze, ze sobą bym sie nie przejmowala wcale, a tu chodzi o dziecko... Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe te Wasze spostrzezenia, wymiana doswiadczen - bezcenna ! Dziekuje , ze mam co czytac :) Ja ciagle szukam pomocy dla syna ,na jego przerosniety mogdał, uciskający na inne "rzeczy" , a do tego zajęte zatoki szczekowe polipami i torbielami ( 4x mial operacje ) , nikt nawet tomografii nie zalecił..., musialam ostatnio na wlasna rękę zrobić - taką mamy pseudo "służbę zdrowia " ... Do lekarzy nie chodzę ( mam 3 dzieci ). Od dłuższego czasu próbuje medycyny niekonwencjonalnej , w tym H202 , medycyny chińskiej, bioterapii... Na dzien dzisiejszy poprawy nie ma , niestety, ale żyję nadzieją, ze sie to zmieni... H202 pijemy od jakiegos czasu , tylko rano na czczo, teraz akurat 3 dzien mamy przerwe. Nos zakraplam synkowi rozcieńczoną wodą utlenioną. Czeste ostatnio , choc krótkotrwałe infekcje ( bez antybiotyku ) przechodzą moje dzieci , moze to etap "oczyszczania"? Morfologia ( robiona prywatnie) zmienia sie nam jak w kalejdoskopie...nawet ostatnio dla porownania zrobilam rano i wieczorem - rano moc limfocytow , przekroczona dawka, plytki krwi blisko dolnej granicy normy, a wieczorem 3 h po jedzeniu - wszystko w normie , limfocytow o polowe mniej, plytki wzrosly diamteralnie.... Daję jeszcze tamu wszystkiemu czas, od razu wynikow nie ma, trzeba poczekac, wiem o tym, ale przyznam szczerze, ze sobą bym sie nie przejmowala wcale, a tu chodzi o dziecko... Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe te Wasze spostrzezenia, wymiana doswiadczen - bezcenna ! Dziekuje , ze mam co czytac :) Ja ciagle szukam pomocy dla syna ,na jego przerosniety mogdał, uciskający na inne "rzeczy" , a do tego zajęte zatoki szczekowe polipami i torbielami ( 4x mial operacje ) , nikt nawet tomografii nie zalecił..., musialam ostatnio na wlasna rękę zrobić - taką mamy pseudo "służbę zdrowia " ... Do lekarzy nie chodzę ( mam 3 dzieci ). Od dłuższego czasu próbuje medycyny niekonwencjonalnej , w tym H202 , medycyny chińskiej, bioterapii... Na dzien dzisiejszy poprawy nie ma , niestety, ale żyję nadzieją, ze sie to zmieni... H202 pijemy od jakiegos czasu , tylko rano na czczo, teraz akurat 3 dzien mamy przerwe. Nos zakraplam synkowi rozcieńczoną wodą utlenioną. Czeste ostatnio , choc krótkotrwałe infekcje ( bez antybiotyku ) przechodzą moje dzieci , moze to etap "oczyszczania"? Morfologia ( robiona prywatnie) zmienia sie nam jak w kalejdoskopie...nawet ostatnio dla porownania zrobilam rano i wieczorem - rano moc limfocytow , przekroczona dawka, plytki krwi blisko dolnej granicy normy, a wieczorem 3 h po jedzeniu - wszystko w normie , limfocytow o polowe mniej, plytki wzrosly diamteralnie.... Daję jeszcze tamu wszystkiemu czas, od razu wynikow nie ma, trzeba poczekac, wiem o tym, ale przyznam szczerze, ze sobą bym sie nie przejmowala wcale, a tu chodzi o dziecko... Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze wybaczyc trzykrotnie powtorzony wpis, ale na chwile sptracilam polaczenie z internetem i wcisnelam ponownie "odpowiedz" ..., no i się narobiło...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe te Wasze spostrzezenia, wymiana doswiadczen - bezcenna ! Dziekuje , ze mam co czytac :) Ja ciagle szukam pomocy dla syna ,na jego przerosniety mogdał, uciskający na inne "rzeczy" , a do tego zajęte zatoki szczekowe polipami i torbielami ( 4x mial operacje ) , nikt nawet tomografii nie zalecił..., musialam ostatnio na wlasna rękę zrobić - taką mamy pseudo "służbę zdrowia " ... Do lekarzy nie chodzę ( mam 3 dzieci ). Od dłuższego czasu próbuje medycyny niekonwencjonalnej , w tym H202 , medycyny chińskiej, bioterapii... Na dzien dzisiejszy poprawy nie ma , niestety, ale żyję nadzieją, ze sie to zmieni... H202 pijemy od jakiegos czasu , tylko rano na czczo, teraz akurat 3 dzien mamy przerwe. Nos zakraplam synkowi rozcieńczoną wodą utlenioną. Czeste ostatnio , choc krótkotrwałe infekcje ( bez antybiotyku ) przechodzą moje dzieci , moze to etap "oczyszczania"? Morfologia ( robiona prywatnie) zmienia sie nam jak w kalejdoskopie...nawet ostatnio dla porownania zrobilam rano i wieczorem - rano moc limfocytow , przekroczona dawka, plytki krwi blisko dolnej granicy normy, a wieczorem 3 h po jedzeniu - wszystko w normie , limfocytow o polowe mniej, plytki wzrosly diamteralnie.... Daję jeszcze tamu wszystkiemu czas, od razu wynikow nie ma, trzeba poczekac, wiem o tym, ale przyznam szczerze, ze sobą bym sie nie przejmowala wcale, a tu chodzi o dziecko... Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esc
Oxygen! Dziekuje! Jestem pod wrazeniem Twego profesjonalizmu i checi pomocy innym. Nie znam niemieckiego, prosilabym wiec zebys napisala mi jak pozbywasz sie metali ciezkich. Dziekuje i goraco Cie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esc
Oxygen! Dziekuje! Jestem pod wrazeniem Twego profesjonalizmu i checi pomocy innym. Nie znam niemieckiego, prosilabym wiec zebys napisala mi jak pozbywasz sie metali ciezkich. Dziekuje i goraco Cie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxygen
Do esc: Zdaje sobie sprawe,ze niekazdy zna niemiecki. Postaram sie przetlumaczyc kilka najwazniejszych rzeczy. nie mam jeszcze planu, jak to zrobic. Ale w ciagu najblizszych dni dowiesz sie. Obiecuje. Dodaje jeszcze raz,ze nie jestem zwolennikiem metod kosztownych lub skomplikowanych. Zdrowie jest naszym naturalnym stanem i iluzja, stworzona przez cwaniakow,ze zdrowie trzeba sobie kupic za ciezkie pieniadze lub bardzo ciezko na nie zapracowac,jest klamstwem. Dla wielu z nas wiara w te iluzje konczy sie tragicznie. Do Roksada:) Metale ciezkie lubia zagniezdzac sie rowniez w stawach :/ Pretendentka do wyciecia woreczka zolciowego byla kobieta mojego brata,gdyz z potwornymi bolami wyladowala w szpitalu. Lekarz stwierdzil,bez operacji usuniecia woreczka zolciowego sie nie obejdzie.Przeprowadzila kuracje wg Dr.Clark. To bylo 1,5 roku temu. Woreczek nadal ma i zadnych dolegliwosci z tym zwiazanych. Do Kuleczka: Co jest powodem przerosnietego migdalka? Zajete zatoki polipami i torbielami... jaka przyczyna? Bakterie? Wirusy? Chyba lekarze wiedza po 4 operacjach co jest przyczyna? Pozdrawiam milutko Ma twoj synek plomby w buzce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oxygen: Więc jest szansa, że wyczyściłam także swój woreczek:) Ale fajnie:):):) Jak pozbędę się tej paskudnej bakterii dopiero będę w pełni szczęśliwa:) A... i powiem wam jeszcze jedno.. mam znajomego chorującego na AIDS, przekonywał mnie że w "bzdury to on nie wierzy" W końcu po jakimś czasie kompletnie zrezygnowany odezwał się z pytaniem co ja bym zrobiła mając wszędzie grzyby i gorączkę sięgającą 40 stopni. Powiedziałam, żeby spróbowała zappera. Ten sceptyk potwierdził, że mu to pomaga. Nie uzdrowiło go oczywiście, ale odczuł ulgę. Zappery maja też niestety skutki uboczne, więc jakby ktoś chciał użyć niech się najpierw dowie i odpowiednio zabezpieczy:) sama tych skutków doświadczyłam na sobie i pozytywnych i negatywnych. Co do diety o której pisałam. zanim do niej doszłam wypróbowałam wszystkie o jakich się dowiedziałam poza głodówką. Byłam na diecie Kwaśniewskiego, Dąbrowskiej, sokowej jarskiej, wegetariańskiej itp itd. - bez rezultatu. Jedynie dieta 5 przemian mi pomogła. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shoko
To teraz kolej na mnie. Czułam się fatalnie. Raz w miesiącu chorowałam na anginę bądź miałam jakiś innym problem z gardłem ( i tak przez kilka lat). Leczyłam się oczywiście zawsze antybiotykami (raz w miesiącu antybiotyk, a jak jeden nie działam to kolejny). Priobiotyków nie brałam. Oczywiście dochodziły jeszcze problemy kobiecie. Co 2 miesiące lądowałam u ginekologa, który stwierdzał grzybice. 2 miesiące temu czułam się tak fatalnie... Nie wiedziałam co mi jest. Spałam dzień i noc. A jak wstałam na chwilę to czułam, że zaraz zemdleję. Nic mnie nie bolało a czułam się tak źle, jakbym umierała, jakby coś mnie od środka wyniszczało. Koleżanka zabrała mnie do swojej homeopatki, która jak tylko zobaczyła mój czarno brązowy język powiedziałam, że to candidia. Zrobiłam badania i mam ją w układzie oddechowym i jelitach. Przeszłam na dietę. Od 2 miesięcy jem inaczej. Zero cukrów, mleka, mąki pszczennej itp. Do tego dostałam jakieś tabletki i kropelki. Niestety tydzień temu znowu miałam nawrót choroby. Już byłam zdecydowana sięgnąć po H2O2 ale kolega namówił mnie na wizytę u jakiegoś rosjanina, który pomógł jego znajomemu. Facet leczy ziołami i innymi specyfikami. Potwierdził candidie. Ponaciskał mój brzuch i powiedział, że mam problem z jelitami, że trzuska i wątroba źle funkcjonują i najpierw musimy udrożnić jelita. Lewatywy mi nie polecał ale dał mi tabletki ziołowe. Stosuję je już 4 dzień i co chwilę latam do toalety....Został mi jeszcze tydzień na tych tabletkach. Na razie jest kiepsko ale czuję, że on może mi pomóc. Dostałam też sproszkowanego grzyba, który oczyści mi organizm. Piję go 3 razy dziennie , zawsze 2 godziny po posiłku. Pierwsza część kuracji ma trwać 2 miesiące. Jak oczyścimy organizm i udrożnimy jelita, oraz jak zniknie brązowa kreska z języka to przejdziemy do właściwej kuracji na candidie chociaż ten sproszkowany grzyb również działa na candidie. Za jakiś czas napiszę czy te cuda z Rosji działają. Mam nadzieję, że tak i że komuś również pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shoko
aaa będzie mi również podnosił odporność. Chorowałam przez kilka lat miesiąc w miesiąc także mam już dość!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Oxygen : Niestety lekarze nie wiedzą ( lub nie potrzeba im wiedzieć ) NIC ! to ja na wlasną rękę robie dziecku badania i drążę temat, bo oni zalatwić co potrzeba ( czyli wyciąć ) i po sprawie ..., można brać się za kolejnego pacjenta i odhaczać zaliczenie dla NFZ...Jak dla mnie - oni nie leczą ! Nie wiem czy to wirus, czy bakteria, czy jeszcze coś innego powoduje u mojego syna takie dolegliwości... JAk to można zbadać? A migdałek - też nie mam pojęcia czemu jest przerośnięty... Dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam serdecznie. Bede wdzieczna za kazdą sugestie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
Kuleczka jak zakrapiasz nos synkowi ? w jakiej on jest przy tym pozycji ? Zastanawiam się, czy krople dochodzą do zatok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esc
Oxygen! Dziekuje i pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperatka! zakraplam H202 rozcienczona z wodą w stos 1:1 . Synek lezy na łóżku z głową opuszczoną maxymalnie w tył. Wkraplam 5 kropel, czekamy około minuty i wydmuchuje nos. Czy jest OK?co jeszcze moge dla Niego zrobic? serce płacze jak na Niego spoglądam i pomyśle o tym wszystkim , co już w życiu przeszedł... tak mi go żal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
Kuleczka- - czy synek ma główkę na łóżku, czy ma ją opuszczoną poza krawędzią łóżka ? To ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxygen
Tlumacze 1 tekst: ze wzgledu na dziecko do Kuleczka: Do szczepionek dodaje sie chemiczne, czesiowo trujace materialy aby przedluzyc date przydatnosci: Aluminiumhydroxid und -phosphat (srodek laczacy i wzmagajacy dzialanie szczepionek) Formalaldehyd, Chloroform, Polysorbate(do powstrzymania rozmnazania sie szczepow bakteryjnych) Antibiotika, Thiomersal(przeciwko bakteryjnemu skarzeniu samej szczepionki). Przy kazdym szczepieniu dostaja sie do organizmu roznorodne chemiczne materialy. Problematyczny jest przedewszystkim Thiomersal. Jest tu mowa o zwiazku rteciowym, ktory jest wyjatkowo toksyczny kiedy trai do krwioobiegu. Z kazda otrzymana szczepionka osiaga sie 30% dopuszczalnego zatrucia rtecia ( U doroslego). U dzieci i niemowlat,ktorych waga jest wielokrotnie mniejsza niz u doroslego, jest ta granica bardzo szybko przekroczona Toksyny w szczepionkach: Rtec (Thiomersal): W cieklych szczepionkach moze byc rtec w formie Thiomersal (Ethy-lrtec-Thiosalicylat) Biozid, ktory dodawany jest do szczepionek jako srodek konserwujacy i 54 % jego molekularnej wagi to rtec. Aluminiumhydroxid, Aluminiumphosphat, Aluminiumsulfat Aluminium moze powodowac neurologiczne,szkieletowe lub hematologiczne objawy zatrucia. Antybiotyki Formaldehyd, wysoko toksyczna substancja. Nawet krotka ekspozycja przy malej koncentracji powoduje podraznienie oczu i sluzuwek, organow oddychania i pluc. Rakotworczy Inne srodki wspomagajace w szczepionkach: specjalistyczne oleje np Squalene (MF 59) oder Bayol F jako wspomagacz oraz immunstymulacyjny faktor .Mimo,ze ich dzialanie w organizmie ludzkim do dzis nie jest zbadane, sa one od lat w szczepionkach stosowane. W doswiadczeniach ze zwierzetami powoduja te srodki reakcje autoimmunologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
Kuleczka - jeśli magłówkę zwieszoną maksymalnie w gół poza krawędzią łóżka - to zakrapiasz prawidłowo. OK. Myślę, co jeszcze... Czy próbowałaś mikstury oczyszczającej J.Słoneckiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxygen
Nie wiem,co sie dzieje ale po raz kolejny na tym forum zdarza mi sie,ze tekst,ktory napisalam, wcale nie pojawil sie na forum i mimo dwu- trzykrotnej probie, niestety nie ma go. Ostatni tekst pojawil sie ale nie kompletny. Zwracam sie do moderatorow o skorygowanie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuje za wskazówki . Pijemy moksture sloneckiego od 2008 r. , z małymi przerwami - po niej syn nabyl dużo, dużo większej odpornosci . w jakim rozcienczeniu mam zakraplac H202 ? 1:1 Ok ? czy za wiele rozcienczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
Kuleczka - Małe przerwy w przyjmowaniu mikstury to może nawet dobrze, ale małe - tydzień, dwa, góra miesiąc. Wciąż jednak przyjmujemy coś szkodliwego, cała ta chemia spożywcza... choćbyśmy nie wiem jak chcieli, nie unikniemy jej. Ale widać trzeba czegoś jeszcze... Może to czytałaś : "Powiększenie węzłów chłonnych, którymi są migdałki (w tym migdałek gardłowy, potocznie zwany trzecim migdałkiem) to objaw wzrostu ilości toksyn w krwi z jednej strony i prawidłowej reakcji systemu odpornościowego z drugiej jakby dioda sygnalizująca awarię. Mamy tutaj dwie możliwości: 1. dzięki uszczelnieniu powłok zewnętrznych, głównie śluzówki przewodu pokarmowego i dróg oddechowych, usunąć przyczynę nadmiernej ilości toksyn w krwi - wtedy dioda zgaśnie - albo... 2. dzięki chirurgowi - usunąć diodę." Ja też piję m.o. od paru lat, a jednak nadal walczę z zatokami , tym niemniej widzę pozytywne skutki mikstury, nigdy z niej nie zrezygnuję. Pozdrawiam, będę myśleć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
Kuleczka - napisałam wiadomość , przed godziną , ale wcięło, tak jak pisała Oxygen. Teraz nie bardzo już mogę, sorry odezwę się jutro. Nie martw się, musi być jakiś sposób... Kto szuka - znajduje. Nie błądzi. Pa, pozdrawiam. Ucałuj maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
A jednak jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperatka! serdecznie dziekuje Ci za pomoc , Kochana jestes ! od razu podam miksture, wystaszylam sie dodatkowo odnosnie tych migdałków... czasem mam juz serdecznie dosyć, ale wiem, ze muszę walczyć... Synek dziekuje za całusy :) Rowniez je ślemy !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×