Dlaczego często olewacie fajnych facetów ?

13:04 [zgłoś do usunięcia] prawiczek i kropka 1987 Energiczna Trzydziestolatka, poza tym ten mail po niemiecku u ciebie wzkazuje na zboczone fascynacje, w koncu niemcy to zboczency i krolowie pornoli, to tam ten przemysl jest najbardziej rozwiniety Hm, Prawiczku, a jak to jest, że mnie dziś zarywasz w innym temacie? :D Przyznaję, jestem bardzo zboczona :D mam nawet 4 gorsety z latexu :P Niestety, mail nie może być po polsku i angielsku, bo wszelkie jego wersje były zajęte, a po fancusku głupio brzmi. Innych języków nie znam :D

Witam. Mało_stanowczy - popieram w pełni Twoje zdanie. Ale problem dyskusji jest jeden. Co oznacza pojęcie fajny/fajna.. dla jednych to wygląd, dla drugich charakter, dla trzecich połączenie wyglądu i charakteru. Moim zdaniem fajny może mieć wiele znaczeń w różnych kontekstach np. Fajna przyjaciółka ma dla nas fajny charakter i rozmawiamy o wszystkim i niczym Fajna kochanka - oznacza wygląd i to nas w niej pociąga Kiedyś mi kiedyś powiedział że kobieta musi mieć o czym gadać z facetem a idąć do łóżka musi ją pociągać i podniecać musi mieć trzecie połaczenie wymienione przeze mnie. I jeszcze jedno kończąc wywód to czy i jak jesteśmy fajni oceniają osoby z którymi mamy do czynienia a nie my sami.

12:45 [zgłoś do usunięcia] prawiczek i kropka 1987 Energiczna Trzydziestolatka, pokoplementowac zawsze mozna kobiecie, ale ja szukam milosci, a nie chwilowej nauczycielki do seksu Taa... powiedział Prawiczek po otrzymanym koszu :P

bo jak dla mnie słowo \'fajny\' jest w ogóle w tym kontekscie bez sensu, powiedzmy że znam kilku \'fajnych\', ale nie widzę w nich ewentualnego partnera, bo....no właśnie dlaczego, zastanówmy się, bo nie mają \'tego czegoś\', bo są \'fajni\' tylko jako np koledzy, sama nie wiem, ale wracając do tematu, skoro tylu jest tu właśnie takich fajnych i super i stworzyli by wspaniały związek i wszystko byłoby cacy to gdzie się do cholery ukrywacie, że jak ja wychodzę z domu to widzę tylko takich co sprawiają, że mam dość całego męskiego gatunku?

"że jak ja wychodzę z domu to widzę tylko takich co sprawiają, że mam dość całego męskiego gatunku?" mówią o mnie

Lady w necie toczy się second live tu każdy fajny, przystojny i w ogóle naj naj naj

ale "fajnych" kobiet i tak dużo więciej niż "fajnych" facetów.

ofer ma, co z tobą jest nie tak że tak się dołujesz? grunt to pozytywne nastawienie a tobie jego wyraźnie brak.....nie przesadzaj - będzie dobrze:)

prawiczek radzę udać się w te pędy do seksuologa nie żartuję.....niedobrze z tobą wszystko ci się kojarzy

"niejednego siusiaka w ustach pewnie juz mialy" zajebiste!!!!!!!!!!

" ale "fajnych" kobiet i tak dużo więciej niż "fajnych" facetów." i dlatego właśnie ci nieszczęśni fajni faceci muszą się starać i obsługiwać parę pod rząd albo naraz... bo tak było by sporo poszkodowanych :P

lady stonehenge, ze mna wszystko jest ok, prowadze normalne zycie skoro tak twierdzisz.....

o zrobic zeby facetowi zaczelo bardziej zalezec?:(

No to cóż poczekaj na swoją kolej:) albo rozejrzyj się wśród tegorocznych maturzystek:D W tym wieku mieć starszego faceta to jest coś:D ale jeżeli uważasz je jeszcze za nierozgarnięte dziewoje, to może poszukasz kobiety w jakims innym otoczeniu?

to mam złe wiadomości dla Ciebie, ponieważ kobiety wybierają starszych od siebie facetów najczęściej, bo rówieśnicy to dla nich...gówniarze mówiąc brzydko:( więc zadanie masz utrudnione, ale... to może jednak kluczem dla Ciebie będą wspólne zainteresowania? z mojego doświadczenia, to były filmy, na których łatwo w domu zdarzało się przysnąć i od razu robiła się intymna atmosfera:D

olewają wartościowe kobiety:O

nie jestem fajnym facetem więc mi nie grozi olanie wartościowej kobiety ale dla ceibe fajny facet to pewnie przede wszystkim wysoki i przystojny :O

wysoki i przystojny to jedne z cech składających się na \'fajny\' wg mnie ale nic mu z jego urody jeśli jest skończonym idiotą, tak więc dajcie sobie spokój z tym sprowadzaniem wszystkiego do jednego wora. a ja wygrałem zycie: nie jestem psychologiem ale wg mnie to masz jakąś straszną depresję i w ogóle z tendencją do zarażania innych na tym forum. Chłopie-uważasz żeś beznadziejny to zrób coś z tym, ty, prawiczek i kropka, ofer ma i wszyscy inni co to myślą że sie do niczego nie nadają. Wasze gadanie na forum o tym jacy to wy jesteście do niczego nic nie wskóra, bo żadna z dziewczyn nie wyłączy nagle komputera i nie poleci was odnajdywać i przekonywać że normalnie jest zupełnie inaczej. Ja też narzekam na to i na tamto ale przynajmniej uważam że jestem \'nadziejna\' i tego się do cholery będę trzymać. Amen

no i giciorek - sory za bezpostawne oskarżenia:) ale nie pisz znowu że nie chcesz jakieś młodej siksy, starej siksy też nie itp itd....musi być taka owaka i normalnie z całą listą jakich rzeczy nie robiła, cholera a ja myślałam ze to ja jestem wymagająca

może po prostu przestań się tym przejmować i zacznij sie z kimś spotykać? jesteś jeszcze młody, więc po co się stresować? bo przecież nie chcesz być Casanovą, tylko szukasz stałego związku... no chyba, że chcesz jednak być uwodzicielem:D

ale ja też wcale nie uważam żebym był "beznadziejny". ja się po prostu kobietom nie podobam a to różnica.

Powiem Ci tak, podejście do seksu zmienia się gdzieś tak mniej więcej ok 25 roku życia. Wtedy docenisz jego znaczenie dla własnego samopoczucia i nie będziesz go tak ściśle wiązał z miłością...romanse też w życiu są potrzebne:) A co do puszczania się, to jedanak wybacz ale przodują w tym od wieków mężczyźni...kobiety chyba ledwie gonią, ale to chyba na szczęście:) Są jednak takie serwisy, gdzie fajne dziewczyny o ciekawych zainteresowaniach deklarują się, że się nie puszczają i szukają miłości. Może tam taką znajdziesz? Nie zrażaj się, życie jeszcze nauczy Cię cierpliwości zapewne, a jakaś kobieta to z całą pewnościa:) .