Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Saszka29

Jestem zbulwersowana - w poniedzialek ide do szkoly

Polecane posty

Gość Saszka29

Moja corka jest nieco niesmiala i chyba nietolerowana w klasie. Po prostu ma taki charakter - malo mowi. Ale to, co stalo sie wczoraj bardzo mnie wnerwilo. 3 kolezanki po szkole zmusily moja corke do publicznego klekania i calowania butow jakies dziewczyny. Nie wiem co to za dziewczyna, moja corka wrocila wczoraj z placzem. w poniedzialek zrobie z nia taki porzadek, ze bedzie omijala moja corke na kilometr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za male
france

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takich malych
skurwysynow trzeba utemperowac poki czas, rodzice pewnie nie widza problemu "bo to taka dobrz uczennica i grzeczna dziewczynka w domu" a po szkole mala suka zneca sie nad innymi...szok, noz sie w kieszeni otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehemmmm...
sa ludzie i parapety niestety....., przezywalam to samo malo mowna szara mysz nic nie zrobi wiec mozna jechac po niej i wyzywac sie za caly swiat, tylko ze do czasu ;) niech córa sie nie da nadejdzie taki czas ze te wredne suki beda calowac jej buty albo kogos innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje z dziecmi i mamy jednego nadpopudliwego chlopaka i ma tez matke ktora kiedy on cos przeskrobie suprawiedliwia go na wszelkie mozliwe sposoby: np ze pogoda jest dzisiaj kiepska:D a bo on dostal 4 a inni 5 w szkole:D itd:D usprawiedliwa w ten spsoob nawet to ze kradnie w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaa
uu ale bym zrobiła afere!!! te dziewczyny powinny przeprosić ją publicznie.Rodzice też się muszą dowiedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KONIECZNIE, POWTARZAM KONIECZNIE ZRóB Z TYM PORZąDEK. Takie france trzeba tępić i dusić w zarodku, Twoja córka i tak napewno czuje się z tym strasznie, zrób im taka akcję żeby na długo zapamiętały że z Twojej córy się nie żartuje! ja kiedyś w szkole też byłam ,,tępiona\" z racji takiej że zmienilam klasę i moja poprzednia ,,klasa\" nie mogla tego przeboleć i okropnie mi dogryzali na korytarzu i na mieście na każdym kroku się ze mnie śmiali, teraz żałuję że moja matka nie zrobiła z tym porządku... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej idź do szkoły i nie daj się zbyć, wychowawca, potem dyrektor. I nie daj się zwieść słowom.... załatwimy to, niech załatwiają na gorąco przy Tobie... Takie chamstwo należy tępić w dzieciach, bo strach pomyśleć jacy z nich będą kiedyś dorośli... I aż strach pomyśleć jak będzie miała i tak przerąbane Twoja córka, póki się nie postawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjm
zazdroszcze twojej corce takiej matki...ja zawsze bylam cicha a moja matka dalej nie moze tego zniesc...co ja mam zrobic poprostu juz taka jestem:( zawsze w jej oczach jestem najgorsza...nawet nieraz mnie zwyzywala z tego powodu...ech jak ja juz marze zeby stad wyjechac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pamiętaj że nie masz prawa wyzywać, krzyczeć, a tym bardziej szturchać tej gówniary. Bo jeszcze ty będziesz miała problemy z powodu naruszenia jej nietykalności osobistej. W poniedziałek idź z córką do dyrektorki, pedagoga, wychowawcy. Jeśli to nie pomoże zgłoś sprawę na policję. w końcu było to jak by nie patrzeć znęcanie się nad twoją córką, i psychiczne i fizyczne. Gówniary wystraszą się to może ( w co wątpię niestety) dadzą spokój twojej córce, i innym dzieciakom. Pedagog powinien się też przyjrzeć sytuacji domowej tamtych dziewczyn, bo jednak czymś ta agresja jest spowodowana. Może patologią w domu ( nawet bogatym). Z córką rozmawiaj, twoje wsparcie jest jej teraz bardzo potrzebne, niech wie że zawsze może na ciebie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Tylko pamiętaj że nie masz prawa wyzywać, krzyczeć, a tym bardziej szturchać tej gówniary. A co ma zrobic? Postraszyc ja dyrektorka, aby ja wysmiala?:D Ja bym taka gowniare zlapala gdzies na uboczu i powiedziala spokojnym lecz zdecydowanym glosem, ze jeszcze raz zblizy sie do mojej corki, bedzie ja wysmiewac czy cokolwiek do niej niemilego mowic, to zlapie ja tak jak teraz, kiedy nie bedzie sie tego spodziewala, rozbiore do naga, zrobie jej zdjecia, ktore potem rozesle do wszystkich jej znajomych. Takie cos powinno zadzialac. Z takimi gowniarami trzeba ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
A najlepiej jak by to zrobil twoj maz, bo przed facetem bedzie czula wiekszy respekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lostka... czyli według Ciebie chamstwem na chamstwo ?? No to dlatego tak świat dzisiaj wygląda.... Takie sprawy załatwia się konsekwentnie, spokojnie i zgodnie z prawem, ponieważ rodzice chamskich dziewczynek są zwykle jeszcze bardziej chamscy (wszak dziewczę skądś to umie), wychowawca.... dyrektor i jak najbardziej policja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzr
JEBNIJ W PAPE I TYM TRZEM I TEJ JEDNEJ ;/ GLUPIE BACHORY ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
lostka... czyli według Ciebie chamstwem na chamstwo ?? No to dlatego tak świat dzisiaj wygląda.... Skoro inne metody zawodza, to trzeba chama potraktowac dokladnie tak samo. Moja mama jest nauczycielka, wiec nasluchalam sie przez lata mnostwa takich historii i jedno jest pewne- takie potwory maja gdzies policje, pedagogow czy nagane z zachowania. Wole miec na sumieniu chamskie zachowanie w stosunku do chama niz udreczona, zaszczuta corke, ktora boi sie codziennie isc do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób tak to zobaczysz jak cię ta sprytna gówniara urządzi. z takimi ludźmi trzeba walczyć głową a nie przemocą. Z córką też rozmawiaj o asertywności. Może zasugeruj pedagogowi aby zrobił dla uczniów warsztaty z asertywności. Można być nieśmiałym, cichym dzieckiem, ale nigdy nie wolno dawać się poniżać. Jeśli mała teraz tego się nie nauczy to w przyszłości będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Zrób tak to zobaczysz jak cię ta sprytna gówniara urządzi. Nie urzadzi, bo nie bedzie miala zadnych dowodow. Ta historie uslyszalam od kogos, kto mial podobny problem i efekt jest taki, ze agresor nie zbliza sie do ofiary. Nie znacie mlodziezy szkolnej skoro myslicie, ze pedagog czy skarga do rodzicow pomoze. Wrecz przeciwnie, dziewcyzna bedzie jeszcze bardziej gnebiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lostka masz dzieci ?? Bo jeśli tak, to niezły im przykład dajesz.... i pewnie to one potem gnębią... Są inne środki, żeby czemuś takiemu przeciwdziałać i.... wyjść z twarzą przed własnym dzieckiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Michael
Wynajmij jakiś lumpów , którzy za wódke pobiją i zgławcą te małe suki które kazały twojej córce klękac , lub sama weź sobie jakiś przyjaciół i daj łomot tym małym dziwką . Życze powodzenia , daj im ostry łomot weź ze sobą siekiere i nóż , najlepiej zabij te szmaty na oczach swojej córki , niech ona wbije nóż jednej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Lostka masz dzieci ?? Bo jeśli tak, to niezły im przykład dajesz.... i pewnie to one potem gnębią... Są inne środki, żeby czemuś takiemu przeciwdziałać i.... wyjść z twarzą przed własnym dzieckiem No to slucham, jak rozwiazac taki problem pani pedagog? Za rozwiazanie problemu uznaje zaprzestanie gnebienia dziewczyny, nie upomnienie bachora przez dyrektorke, ktore tylko zaostrzy sytuacje. Popracuj sobie troche w gimnazjum, zobacz do czego sa zdolne dzieci, ktore zawsze byly jedynie upominane za podobne wyczyny i czuja sie kompletnie bezkarne, a potem sie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż... jeśli zaczniemy bić po ryjach, nas też zaczną bić... ot takie motto. Ja załatwiłam to tak... rozmowa z dyrektorem przy wychowawcy, kulturalna, bez rozdzierania szmat, w szkole działa jakiś program antyagresji, więc został spisany protokół, podpisałam się ja, potem rodzice owych dziewcząt, którzy oczywiście mieli wiele do powiedzenia na temat mojej córki, że to ona niby prowokuje.... a może... Nie dam ręki za nawet moją córkę, więc psycholog, kilka sesji. Jedna z dziewcząt czepiała się dalej.... poszturchiwania, podarta kurtka, te sprawy, złożyłam skargę na policji, poinformowałam o tym szkołę, teraz po sprawie w sądzie "koleżanka" mojej córki ma kuratora, więc położyła uszy po sobie, córa ma spokój, nie ma matki oszołoma, która robi tak, jakby nie chciała, żeby robiono jej córce i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×