Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co za zycie do dupy

Czy tez tak ma albo gorzej? tak mi zle wszystko jest do d..

Polecane posty

Gość Co za zycie do dupy

Sracilam cudownego faceta nie potrafie sie pozbierac ciagle o nim mysle, stracilam apetyt, zle sypiam. Do tego nienawidze mojej pracy, ludzie z ktorymi pracuje sa okropni, ciagly stres...Czasami zastanawiam sie gdzie jest sens albo gdzie go odnalezsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastepna narzekaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
Staram sie nie narzekac tylko coraz gorzej sie czuje, jestem zmeczona i nic mnie nie cieszy. Nie przestaje o nim myslec ciagle mi sie sni, do tego praca ktorej nie nawidze...ech szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewewe
a dlaczego go stracilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś dziwnie to napisałaś
może poszukać nowej pracy i nowego faceta? Odmiany dobrze robią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz ochotę to się odezwij na gg 11333960 porozmawiamy:) bo mam podobne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennaaaa
Mnie tez facet zostawil miesiac temu :(. Nie moge jesc, spac.....cierpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze wiec pocieszy cie fakt ze ja cie nie rozumiem bo tak na powaznie nigdy nie mialam faceta ani pracy:D prace to tylko miesieczne a faceci to jedna, 2 spotkania, ale za to studiuje(jeszcze) niedlugo sesja no ale licencjat juz mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
Jest tu jeszcze ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megaman
ale problem zycie bez faceta czy kobiety.zebym ja mial takie problemy to bym sie cieszyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa
Ja jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
taa- doradz co robic...oszaleje chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
Megam- no powiedz jakie ty masz problemy..Moze mnie to jakos podbuduje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieramm
u mnie też jest do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa
Ale co ja moge doradzic ?? daruj sobie faceta wez urlop w pracy odpocznij wyjedz zajmij sobie czas czyms :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
Problem w tym ze prace to ja zmieniam jak rekawiczki i zawsze jest mi zle... Facetow tez zmieniam i za kazdym razem to nie ten, za kazdym razem rozczarowanie bo zaden nie przypomina mi tamtego. I w tym caly problem, jestem coraz bardziej zmeczona i zniechecona. Potrzebuje uczucia, chcialabym zeby ktos potrafil sie mna zaopiekowac, ktos kogo ja zaakceptuje, ktos kto bedzie taki jak tamten. Mam juz 29 lat a caly czas moje zycie jest jednym wielkim chaosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zajebisty temat
minie Ci.....pewnie dopadała Cię deprecha...kup sobie coś szaleńczo odlotowo fajnego i drogiego....pomaga....a może poradzisz się dobrego psychologa????........generalnie musisz zapomniec o facecie, wyjśc do ludzi, zapisac się na aerobic, basen, studia, jogę lub znaleźc inne czasochłonne zajęcie...... prawda jest taka, że za jakiś czas uznasz, że dupek oddał Ci przysługę znikając z Twojego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnij lufe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chlopem tez tak kiedys mialam...naszczescie klapki z oczu mi spadly i zobaczylamz e nie byl taki cudowny dlatego juz za nim nie tesknie...Tobie tez przejdzie co do pracy to jej kurwa nienawidze:o a dlokladniej ludzi:o sa moze 2 normalne osoby jajednak musze przebywac z 3 idiotkami:o Bozee za cooo😭???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
Na kase nie narzekam ale nie mam gdzies ciuchy -nie mam sily przymierzac wybierac, nie mam sily. Sypiam z roznymi facetami, ponoc jestem ladna nie mam problemu zeby poznac faceta ale zawsze to nie ten araczej nie taki jak tamten. A to juz ponad rok jak nie widze go a z kazdym dniem jest mi coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
pain au chocolat- ja tez mam w pracy same idiotki, do tego lizusy i donosza wszystko do szefowej kazde slowko, kazda minutka spoznienia...mam wkorwa i to mnie dobija to wszyskto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:23 [zgłoś do usunięcia] Co za zycie do dupy pain au chocolat- ja tez mam w pracy same idiotki, do tego lizusy i donosza wszystko do szefowej kazde slowko, kazda minutka spoznienia...mam wkorwa i to mnie dobija to wszyskto ja mamw pracy jedna nawiedzona kierowniczke pedagoga ktora chce zbawiac swiat i ktora jest nadwrazliwa na swoim puunkcie:o druga to wieczna jęczała.....nic jej sie nie podoba.....wszystko jest zle...zła jest glownie dlatego ze po pedagogice na kiepskiej uczelni nie dali jej odrazu 5 tyś........i ze na swieta dostala talon 70 zl a nie jak w urzedach 300 :D no i trzecia piekna.....ktora o 6 rano wstaje otwierac brame swojemu mezowi chociaz ona sama ma na 12 do pracy:D wiecznie przyklejony przeslodzony usmiech na gebie:D i do tego plotkara..ale wsumie to mozna jej to wybaczyc bo wychowala sie w naprawde malej miescinie gdzie wszyscy calymi dniami slęcza przy płotach o obgaduja....no i jest delikatnie mowiac mało kumata...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
pain au chocolat- u mnie jest troche inaczej. To nie sa jeczaly, upierdliwe baby a raczej zawistne pizdy, jedna zazdrosna o druga, wydrapalyby sobie oczy, jedna druga obserwuje, donosi do szefowej no koszmar jakis! ja jestem nowa i to mnie dobija ale potrzebuje kasy a na razie nie mam sily znowu szukac czegos nowego. No i ten facet ktory sobie poszedl w sina dal...jest mi zle bez niego. Mylse ze gdyby byl przy mnie bylabym mocniejsza, silniejsza i moglabym wszystko zniesc. Bez niego jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiekowi jest zawsze lepiej ja ma sie ta druga osobe obok......ale uwierz mi ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.....dasz sobie rade..po pewnym czasie dostaniesz znieczulicy na te krowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za zycie do dupy
No nie wiem, mysle ze nie zostane tam dlugo...ale potrzebuje troche czasu zeby wziasc sie w garsc zeby zaczac szukac czegos innego. Naprawde co za koszmarne idiotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w grudniu koncze tam prace.....i bardzo sie ciesze......gdybym tam dluzej zostala chyba bym sie nerwicy nabawila.......ciezko jest soedzac 8h 5X w tygodniu z osobami ktorym mas zochote przypierdolic kiedy je widzisz:o i w dupie mam to ze czeka mnie slodkie bezrobocie:D:D:D smiej sie z nich i tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna 1
Tak tęsknisz za swoim facetem, a sypiasz z innymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×