Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość summerrrrrrrrrwine

boje sie zaangazowac, ale chyba juz za pozno

Polecane posty

Gość summerrrrrrrrrwine

otoz.. poznalam swietnego chlopaka, niby jest fjanie, rozmawiamy, piszemy, spotykamy each other, ale boje sie ze nic nie wyjdzie i boje sie zaangazowac, tzn chyba juz sie zaangazowalam bo tylko gdy nie odzywa sie dluzej to mam dola. co zrobic by nie cierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
porozmawiajcie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
a moze ktoras tez tak ma i by sie chciala podzielic.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samooo
to chetnie sie dowiem... od niedzieli sie nie widzielismy a ja swira dostaje... kontakt mamy ale kurcze teeeesknie :( dzisiaj mielismy sie spotkac, to jeszcze z pracy nie wrocil :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
szkoda ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
a jednak ktos, a jak to u Ciebie wyglada? jestescie para juz czy moze prawie? ;> u mnie to narazie wszystko jest takie bardzo swieze, tzn fajne, ja lubie ten etap, bo w zasadzie powoli sie zakochuje chyba, ale boje sie tego okropnie ze wsyzstko nagleumrze smiercia naturalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ona
dlaczego moze umrzec smiercia naturalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
nie wiem ,juz pare razy tak mialam ze czuc bylo TA chemie, duzo rozmow , ciagly praktycznie kontakt, ktory z czasem nagle powoli sam sie zaczynal psuc ii... nici , nic nie wyszlo. wlasnie, moze ktos wie jak sie zachowywac, bo jak sie nie odzywa to chcialoby sie odezwac, ale z drugiej strony lepiej sie za bardzo nie narzucac prawda? bo moze bedize mial mnie dosc, trudne to wszystko kiedy czlowiek zaczyna myslec i watpic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimne dziady listopady
oooch u mnie było tak fajnie na poczatku, cud miod i orzeszki.. a teraz? nie widzielismy sie juz ponad dwa tyg bo on ciagle pracuje, pracuje, pracuje.. w tym czasie odezwal sie do mnie dwa razy... wierze ze faktycznie ma prace, bo poznalam go juz dosc dobrze i wiem ze nie ma nikogo na boku (choc zaraz mnie zjada, ze facetom sie nie ufa..) strasznie tesknilam pierwszy tydzien... a teraz? juz mi powoli obojetnieje... i tylko taki smutek zostaje... ze to znow nie TO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobną sytuację, też boję się ze znowu nie wyjdzie. Zresztą on też sie tego boi i chyba mimo tego że oboję chcemy to jednak nam nie wyjdzie skoro oboje juz tak się nastawiamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samooo
nie jestesmy para... znamy sie 1,5 miesiaca ale spotykamy bardzo czesto a znowu ja nie lubie tej fazy, takie fruwanie, nie wiadomo o co chodzi, jak interpretowac, Kurcze tylko ze ja chcialabym wiedziec jak to sie bedzie toczyc bo jestem strasznie niecierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
kadzidelko -> znam Twoje uczucie doskonale, i wiesz chcialoby sie rzec ze trzeba wiezyc ale to w moichustach brzmialoby jak jakas hipokryzja bo sama nie wiem co mam robic, musimy byc chyba silne, tylko jak to sobie wbic do glowy prawda? mam tak samo -> no to mniej wiecej tak samo dlugo jak MY, z drugiej strony masz racje ta niepewnosc jest zabijajaca wrcz, eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość summerrrrrrrrrwine
moze ktos madry wie co z tym zrobic? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym jest problem, ciężko jest uwierzyc w to że będzie dobrze- przynajmniej mnie po dotychczasowych doświadczeniach dlatego podchodzę z dużym dystansem do facetów a to nie zawsze wychodzi na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×