jak czesto chodzicie do ginekologa????/

Może to was zdziwi, mnie lekko zdziwiło...Ale ostatnio słyszałam opinie profesora ginekologii w TV, uznanego specjalisty, że jak się nic nie dzieje, wcześniej nie było problemów ginekologicznych, to wystarczy raz na 2, 3 lata się skontrolować, bo np. co 3 miesiące, to nie ma sensu. I wcale dziewczyna 16, 18 letnia nie musi biec do ginekologa, jak nic jej nie dolega, nie planuje współżycia, nie ma zasady, że 18 musi iść.

Dokładnie, spokojnie raz na rok wystarczy zrobic wszystkie badania kontrolne, aby po prostu tez mozna było stwierdzic czy wszystko jest ok. My kobiety takich profilaktycznych badań powinnyśmy pilnować.

zazdroszczę wam, że tak bez oporów latacie do tych ginekologów, ja nie mam takiej możliwości bo tu gdzie mieszkam to są tacy lekarze,że szkoda gadac, mi jak 5 lat temu ginekolog powiedział, że mnie nie zbada bo jestem dziewicą to wiecej nie poszłam dopiero w tm roku zrobiłam cytologię w ramach programu profilaktyki, ale z wynikiem nie poszłam do żadnego bo mam wstręt

Najważniejsze to wlasnie mieć chyba sprawdzonego swojego ginekologa i po prostu do niego chodzic. Tak jest najprosciej rozwiązać.

Przeczytałam cały wątek i piszecie, że po raz kolejny z grzybicą do tego samego lekarza nie pójdziecie. Uważam, że właśnie do tego samego bo to on was przecież z tej grzybicy leczy i wie co juz zadziałało, co wam przepisał a czego jeszcze nie. Niech wam zrobi też mykogram to będzie wiadomo jakimi lekami tego grzyba można skutecznie wyleczyć. Ja byłam 3 razy u tego samego gin. w końcu zlecił mi badania, polecił też probiotyk invag i póki co od dłuższego czasu mam spokój. A jesli chodzi o wizyty typu cytologia czu badania kontrolne to najlepiej nie rzadziej niż raz w roku bo cytologia na prawdę ratuje życie i raz w roku można ją bezpłatnie na nfz zrobić.

Ja uważam ze zawsze powinnysmy wybrać sie do lekarza bez wzgledu czy to nawet poczatek danej dolegliwości. Im szybciej sie z niej wyleczymy tym oczywiście lepiej.

nie chodze wcale, mam 26 lat, nic mi nie dolega u kardiologa, proktologa czy urologa tez jeszcze nie bylam regularnie chodze do okulisty

Myle ze juz po 35 roku życia powinnysmy chodzić na wszelkie badania nawet takie profilaktyczne raz w roku.

Ja od 20 roku zycia chodze do ginekologa dwa razy w roku. I na swoje urodziny robię cytologię.

ona27;;;;;;;;;;;;, jeśli nie ma możliwości albo wybór jest dość ograniczony (mała miejscowość), można wybrać lekarza w innym mieście, zaplanować wizytę z wyprzedzeniem, wiedząc że lekarz pobierze odpowiednie badania, dysponuje dobrym sprzętem, na na wyposażeniu usg itd. Raz na rok nie powinno to chyba być takim problemem.

Badac sie trzeba tak czy inaczej, i na pewno nie mozemy zapominac o wizycie u lekarza ginekologa. Tutaj jednak nasze zdrowie jest najważniejsze.

co 3 m-ce jak chodziłam raz na 1 rok kompleks badań to w ciągu roku niestety ale pojawił się RAK jajnika na szczęście łagodny ale była operacja aby usunąć guza i jajnik.

Mozna i częsciej oczywiscie... To my kobiety tak naprawde powinnyśmy same wiedziec kiedy wybrać sie na wizytę.

Ostatnio to byłam ze dwa lata temu. Mąż się ze mną nie kocha, miesiączki w porządku. W tym roku idę na cytologię.

Ja do dr Jakubowicza w Krakowie chodze 2 razy w roku, ale tak całkowicie profilaktycznie, a raz na rok robie cytologie.

A ja nie chodzę prawie wcale.

dzis bylam 1 raz, 18 lat niedlugo skoncze. mialam juz od razu robiona cytologie, wykryto u mnie malutka nadzerke, ginekolog powiedzial ze mam sie na martwic i poczekac na wyniki. i zamierzam chodzic co pol roku lub raz w roku.

Ja do dr Jakubowicza w Krakowie chodze 2 razy w roku, ale tak całkowicie profilaktycznie, a raz na rok robie cytologie.

raz w roku, bo mi pani gin powiedziała, że jak nic się nie będzie działo, to częściej nie musze. powinno się za każdym razem, jak się coś dzieje niedobrego... ale czasem nie ma czasu :P

makusia(: "raz w roku, bo mi pani gin powiedziała, że jak nic się nie będzie działo, to częściej nie musze. powinno się za każdym razem, jak się coś dzieje niedobrego... ale czasem nie ma czasu " Zazwyczaj kobiety idą, gdy dzieje się coś niedobrego, gdy boli, piecze, swędzi, pojawiają się upławy, krwawienie itd. bo takich objawów nie da się przeoczyć, a do tego trudno z nimi funkcjonować. Jednak trzeba pamiętać, że wiele chorób rozwija się skrycie, a objawy pojawiają się bardzo późno, dlatego profilaktyka jest tak istotna.

Raz w roku to własnie takie minimum. Ale jesli nic sie nie dzieje nei musimy tez z kazdym problemem biec do lekarza.

Byl okres czasu gdy bylam 2 razy w miesiacu u ginka. Teraz 3 razy w roku.

Ja też chodze do dr Jakubowicza. To prawda. To jeden z lepszych specjalistow u których byłam.

Wybaczcie wtrącenie, ale wszystkich chętnych zapraszam do wypełnienia ANONIMOWEJ ankiety na temat antykoncepcji. Więcej informacji na ten temat w linku. Z góry bardzo dziękuję za pomoc! ;) http://www.interankiety.pl/interankieta/6b126af12a26fddf98d0d32dfe28c62b.xml

Emska masz racje, to jest jeden z najlepszych specjalistów w Krakowie i całkowicie popieram to ze własnie postanowiłas sie do niego wybrac. Ja tez chodze tylko do tego profesora.

Mysle ze jesli juz trafimy na odpowiedniego lekarza to własnie najlepiej jest przy nim pozostać, poniewaz to własnie dzieki niemu mozemy też szybko wyleczyć dana dolegliwość.

Ja raz w roku głównie własnie kontrolnie, na cytologie, USG piersi... Ale staram sie tez trzymac tego zebył to jeden lekarz - dr Jerzy Jakubowicz ( Kraków), żeby już nie zmieniac ginekologów, tylko trzymac sie jednego.

A w Wawie jakiego polecacie? Szukam kobiety-ginekologa, jakos do mężczyzn nie mam zaufania.

Polecam odwiedzić dobry gabinet specjalistyczny jak ten http://neomed.pl/ Na pewno nie powinnismy bagatelizowac takich dolegliwości.

Jeśli nic mi nie dolega, chodzę na kontrolę raz do roku (wtedy wykonuję też cytologię).W przypadkach nagłych, jak np.infekcja, umawiam się na dodatkową wizytę.