Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jak tak mozna

zero szacunku ludzi dla matek z dziecmi

Polecane posty

no oczywiscie , ja tez nie mam gdzie zostawic dziecka , i nie mam nawet zamiaru go zostawiac wzgledem zakupow .. jest ze mna tam gdzie chce ja i ono nie wyobrazam sobie mysli \"oj trzeba isc na zakupy z kim tu zostawic dziecko\" :O beznadzieja tak jak ide z mezem , z kolezanka , z mama , tak i z dziecmi to normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tyleeee
twoje dzieci twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak rak
Autorko, po co rodziłaś więc te dzieciaki, skoro to taki kłopot? Jak nie stać na opiekunkę, albo kogoś kto się zaopiekuje to się nie rodzi dzieci. A jak chcesz mieć dzieciaka, to się naszykuj na to, że będziesz mieć problemy z ich utrzymaniem. A nie pomyślałaś, że ci ludzie, którzy stoją w kolejce przed tobą, mogli zostawić dzieci u sąsiadki, u opiekunki, kogoś kto się nimi zajmie i też chcą wrócić do nich, bo wydają pieniądze za każdą minutę zwłoki. Albo po prostu chcą już do nich wrócić, bo ich dzieci też placzą tylko w domu?? A tak w ogóle to POPROSIŁAŚ, bardzo ładnie i życzliwie tych ludzi z kolejki, czy mogliby cię przepuścić? Jeśli nie , to nie mamy o czym rozmawiać. A teraz ja ci opowiem pewną historię: Byłam na pewnej wycieczce szkolnej i opiekunowie dali nam ok godziny czasu dla siebie. Poszłam z czterema koleżankami do sklepu, ale tak się zagapiłyśmy, że o mało co nie spóźniłyśmy się na spotkanie z resztą wycieczki w umówione miejsce. Ale nie spóźniłyśmy się, bo kiedy stałyśmy w kolejce, zapytałyśmy osoby przed nami, czy nie przepuściłyby nas i krótko powiedziałyśmy jak wygląda sytuacja. Młoda pani i starszy mężczyzna z uśmiechem przepuścili nas nie robiąc żadnej afery, bez złości i pokazywania nerwów. I ot, cała historia. I wiesz co, Autorko? Może wystarczy więcej uśmiechu i życzliwości, a odkryjesz coś czego teraz nie widzisz? A mianowicie, że nie otaczasz się tylko samymi złymi ludźmi, ale że są też tacy, którzy z chęcią pomogą, tylko wypadałoby czasami użyć słów, takich jak: "proszę", "przepraszam" i "dziękuję".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112233
mnie też kiedyś spotkało coś takiego w tramwaju, siedzę sobie spokojnie mp3 na uszach, książka w ręce, a za mną stanęła jakaś babka z dzieckiem, nie widziałam jej, ale podobno stała z dziesięć minut nade mną, dopiero jak zdjęłam słuchawki jak miałam wysiadać, to okazało się, że przez całą drogę na mnie wyzywała, że nie ustąpiłam jej miejsca, a wystarczyło mnie dotknąć, czy stanąć przede mną - dlatego drogie kobiety, uwierzcie, nie wszyscy mają oczy do okoła głowy i nie wszyscy was wdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też zamierzam mieć dziecko
dorosłam do tej decyzji, ale nie uważam, ze psim obowiązkiem ludzi jest ustępowanie matkom z dziećmi. Ciąża to też nie choroba, a jak się robi dziecki (mi jedno wystarczy) to trzeba się zastanowić czy mam na to warunki, jak to będzie, czy dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko to ty urodziłaś
dzieci po że później mogą być problemy z zajściem w ciążę? dobra motywacja? Ja urodziłabym dlatego, że czuję potrzebę zostania matką, ze już mam warunki na dziecko, że razem z męzem chcemy je mieć. Czy zamierzasz jeszcze urodzić dzieci, bo potem nie będzie już na to czasu? W sumie dziwne, ze na auto was nie stać, o ie wiem to dziecko kosztuje znacznie wiecej niż niejedno super auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze, czytam i nie moge uwierzyc, co za chamstwo na tym topiku i nie mam tu na mysli autorki. Ludzie, ja nie mam dzieci, ale zawsze pomoge jak moge, ustapie miejsca czy przepuszcze w kolejce i oczywiscie sa matki, ktore uwazaja, ze tak powinno byc i nawet nie spojrza, sa inne, ktore podziekuja. Co mnie obchodzi ich postawa czy zadania? Wystarczy, ze widze jak ciezko z dzieciakami stac w kolejce w supermarkecie i nic mi wiecej nie potrzeba. No ale w szoku jestem jak przeczytalam ten topik, tyle wrogosci w stosunku do osoby, o korej nie ma sie pojecia? swieta ida, przestancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dziecko, siłą rzeczy w ciąży byłam więc sprawę znam z obu stron barykady. Pierwsze - autorko, czyje są dzieci z którymi byłaś w markecie? Jeśli się mylę to popraw, ale są to TWOJE dzieci! Więc jedynie ty oraz twój mąż macie PRZYMUS robienia czegokolwiek by dzieciom było dobrze, zgodnie z powiedzonkiem \"Mój cyrk, moje małpy\". Rozumiesz? Bolesne ale to prawda. Druga sprawa - jeśli w autobusie miejsce dla wózka jest zajęte to masz pełnię prawa, by żądać od współpasażerów by się odsunęli. I nic poza tym!!! Jesteś w ciąży? Nie. Inwalidą? Nie. To ci \" nie przysługuje\", a jak kto ustąpi to tylko z dobrej woli. Analogicznie z marketem. Bolesne, a prawda... Sama byłam w sytuacji zbliżonej do twojej - mąż w pracy, zakupy itd na mojej głowie.Poradziłam sobie tak, że dobierałam czas eskapady, by nie \"zakleszczyć\" się w tłumach, syn zawsze był najedzony i ogólnie zaopiekowany by nie płakał i miał jakąś drobną zabawkę by się nie nudził. Trochę wysiłku, ale efekt był. Żeby było dobrze trzeba się wysilić. I drobna rada od innej \"towarzyszki boju\": jeśli chcesz zmieniać społeczeństwo, ZAWSZE zaczynaj od siebie. No i powtórzę się: bolesne, a prawda... :D I tak na marginesie Wesołych Świąt dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warunki na 2 dzieci to znaczy co?? 4 rece i 2 glowy zeby w sklepie mozna bylo wszystkich zadowolic?? w sklepie nie ma warunkow wszyscy stoja bo musza . ja nie mam problemu z dziecmi , siedza -stoja sobie spokojnie ale gdyby zdarzylo sie to ze krzyczy lub cos go boli , nie zamierzam wyjsc ze sklepu bo inni sie gapia lub im to przeszkadza robie swoje :P byl juz kiedys temat ze ludziom przeszkadza ze ludzie chodza z dziecmi do restauracji , przyjezdzaja do hotelow , teraz pora na sklepy najlepiej zamkac sie w domu i czekac az dziecko skonczy 12 lat i nie krzknie , nie odezwie sie , nie pojawi sie miedzy ludzmi sami byliscie dziecmi , zapytajcie swojej mamy czy zawsze staliscie ,zachowywaliscie sie ok .. czy np. jeczeliscie w sklepie mamo kup lizaka czy co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pestka
kolejna babka co to chce by ją rękach nosili, bo urodziła. Ot strasznie wielkie osiagniecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie można tak...
jak przyjdzie mąz z pracy, to zostaw dzieci z męzem i sama jedź do supermarketu albo mąz niech jedzie. Supermarkety są bardzo długo czynne, więc zdązycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę bardzo
same mądrale,dobrze,że życie weryfikuje poglądy;) Będziecie mieć dzieci i zobaczycie jak to wszystko wygląda,najłatwiej wymądrzac sie nie będac w takiej sytuacji. A juz te pieprzenia o robieniu kariery na co drugim topiku bokiem mi wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynajac czytac ten topik mialam podobne przemyslenia co wiekszosc piszacych, ale zmienilam zdanie...powod? wiekszosc wyzywa sie na tej kobiecie ktora osobiscie nic nikomu z Was nie zrobila...chciala tylko troche zyczliwosci... nikt z Was nie byl w takiej sytuacji ze czegos potrzebowal a bal sie poprosic?! na pewno kazdy z Was!! nie leczcie frustracji na zmeczonej kobiecie, kto wie moze za kilka lat znajdziecie sie w podobnej sytuacji, ciekawe jak wtedy bedziecie na to wszystko patrzec...i nie chrzancie o wyksztalceniu bo jest wiele dobrze wyksztalconych osob ktore tej pracy znalesc nie moga-nawet na kafeterii jest mnostwo takich tematow... a teraz zwracam sie do autorki i broniacych jej - w sumie nie ma co sie zloscic jest sobota czyli szczyle ze szkol maja wolne wiec sie wyzywaja na wszystkich...coz frustracje szkolne trzeba rozladowac na kims kogo sie nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwazywszy na błędy autorki
to w pierwszą ciążę zaszła w gimnazjum i go nie skończyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę bardzo
zgadza sie robi błedy,moze nie jest wykształcona,ale nie to jest tematem topiku. Nie podciagajcie wszystkich matek po jedną kreskę,bo to,ze są młode nie zawsze znaczy,ze głupie. A moze te złosliwe przyznają sie jakies studia skończyły????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie ja napisalam ze chce zeby mnie nosili?? pokaz.. ja sobie radze nade wszystko :D hehhe no jak zwykle dopowiastki .. :O ale to normalka pisalam wyzej , nie masz argumentow -naskakujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×