Jest w ciży a zachowuje sie jakby była ciezko chora...

tylko lezy, lezy, lezy, nawet obiadu sobie nie ugotuje i nie pozmywa naczyn. Chodzi o moja siostre...A wczoraj wkurwiła mnie na maksa zaprosiła sobie znajomych i siedzieli do 23 za moja sciana, mimo ze wiedziala ze ja dzis musialam isc do pracy i wczesnie wstac, A ona bedzie dupe grzala na lozku po południa. Jeszcze liczy ze ja wszystko na swieta przygotuje

Egoizm ciężarnych poraża. Wydaje im się, że cały świat będzie skakał wokół nich.

Niektóre lubią obnosić się z ciążą jak z zarazą. Nie przejmuj się :) Szkoda nerwów. Teraz to modne byc w ciąży, latać z gołym brzuchem i chwalić się wózkiem za 4 tyś.

no wlasnie, wkurza mnie na maksa, ostatnio to moj brat tez sie z nia strasznie pochapał.

ciaza to wkoncu nie choroba, jak sie urodzi dziecko do da im dopiero popalic,mam taka nadzieje

nieestetycznym bębnem-fuj.Owszem ,to jest piękne ale dla zainteresowanych a nie postronnych obserwatorów

Jak mieszka z Tobą to Ty też odczujesz tego dzieciaka :)

i jeszcze się obnoszą z takim - Dokładnie :) ale wytłumaczysz takiej, że to brzydkie i obleśne ?

po 2 miechach po porodzie sie wyprowadzi

a ma jakiegoś męża/chłopaka? a co na to rodzice?

ma meza, ojciec sie nie udziela, ale go to wkurza, a matka karze ustapic, nie chce konfliktów ale ja tego juz kurde nie wytrzymam

I mąż też się zwalił do was ?

no a ten mąż nie widzi co ona robi? weź jeszcze powiedz, że mieszkacie w mieszkaniu w bloku.

a skąd wiesz jak ona tą ciążę znosi ? czy ty byłaś kiedyś w ciąży że tak doskonale wiesz co wtedy czuje kobieta ? słyszałaś kiedyś o czymś takim jak hormony ? to one sterują zachowaniem i humorami kobiet w ciąży, jeśłi do tego dodasz wszelkie dolegliwości fizyczne i obawy o zdrowie własne i dziecka, o przyszłość o to jak się sprawdzi w roli matki, o to jak zniesie to związek.... trochę wyobraźni autorko, bo wygląda na to że przeszkadza Ci to że siostra jest w centrum uwagi a Ty nie, moze też podświadomie zazdroscisz jej macierzyństwa...

przeciez brak ruchu w ciazy spowoduje ze ona wykonczy sie przy porodzie. Wkurza mnie tez to ze my z moim chłopakiem zrobiliśmy zakupy na swieta, składniki na sałatke, flaki, placki, a oni mieli zrobic druga sałatke, ale byli na zakupach i nic zupełnie nie kupili, ja ich kurwa zywic nie mam zamiaru

To nie znaczy, że zaciążona osoba ma prawo zwalać obowiazki na swoje otoczenie. Jej ciąża, jej sprawa.

Nie wiem dlaczego baby zachowują się, jakby były obłożnie chore.... -.- denerwuje mnie to. Moja matka osobiście robiła wielkie porządki w domu nawet w 9 miesiącu, tuż przed rozwiązaniem (i to samodzielnie) a nie leżała i stękała.... Baby weźcie sie w garść do jasnej cholery! Parę tysięcy lat temu kobiety musiały ciężko pracować żeby znaleźć jakieś pożywneinie i nei ważne, czy były w ciąży czy nie w ciąży. Takie malkontencenie skutecznie mnie rozdrażnia.... Współczuję ci

wiesz ja tez jestem w ciąży. To moja 2 ciąża i przy 1 czulam sie wspaniele robilam wszystko, a teraz cos okropnego. Oczywiscie robie wszystko bo musze mieszkam tylko z mezem a ten caly dzien w pracy ale przyznam szczerze ze gdybym w obecnej sytuacji mogla kogos wykorzystywac to nie mialabym oporow:P nie lubie lezec dupą do gory ale niestety fizycznie nie nadążam za chocby glupim zmyciem podlogi. Ta czynnosc zajmuje mi 2 godz a mam mieszkanie 48 m2 :( czuje sie jak kaleka. Moze siostra tez nie ma sie najlepiej i dlatego lezy? Pytalas czy cos ją boli ? Fakt sa kobiety ktore z wygody nic nie robią bo im sie wydaje ze mają wszyscy kolo nich chodzic ale czasem naprawde mozna nie miec sily i nnic dziwnego w tym nie widze.

wiedziałam, ze zaraz ktoś napisze "zazdrościsz" he he he :) Czego tu zazdrościć ? Rozwalić nogi a potem koczować z mężem pasożytem w mieszkaniu rodziców każdy umie :)

w centrum uwagi nie rozsmieszaj mnie, kazdy oprocz jej meza ma jej w domu dosc

Jest w centrum uwagi, bo ciężarne się jej domagają. Tyle. A ty sobie wyobraź, że są kobiety które NIE CHCĄ być w ciąży ani mieć dzieci i na pewno brzucha i nudności nie zazdroszczą.

chyba naprawdę mało wiesz o ciąży, jej niechęć do aktywności może wynikać z bólów kręgosłupa, miednicy, stawów (hormon relaksyna rozluźnia połączenia stawowe i łatwiej wtedy o kontuzje, skręcenia) lub ze skowów ciśnienia tętniczego powiększająca sie macica boli, tak samo bolą piersi, stan ten przypomina PMS hormony powodują też nudnosci i nadwrażliwość na dźwięki i zapachy kosmetyków i niekórych pokarmów założę się że nie wiedziałaś o tym

ja nie mówie zeby dzwigała schylala sie, ale zmyc garnki to chyba mozna, a nie ja wracam o 18 do domu a tu caly zlew zastawiony. Pozatym to wydaja w huj kasy na głupoty np. aparat za 1500 zł ale licza ze my z chłopakiem bedziemy ich zywic

ej no bez jaj, jakby sie zle czula to nie robiłaby imprezy w domu :/ pewnie wtedy miala czas, zeby wszystko poszykowac :/

ale jej nic nie dolega, brzuch ma jeszcze bardzo mały ledwo znac, wiec kregosłup pewnie tez jej nie boli, Ale zapierdzielac po sklepach pol soboty to mial sile

uważam, że powinnaś z nią jasno porozmawiać, kto co robi i co jest czyim obowiązkiem. Jak ona nie może, to niech jej mąż pomoże.

gdyby nie moj chlopak to zupelnie nic na te swieta bym nie przygotowywała, chociasz sie zastanawiam jeszcze nad tym bardzo powaznie

ciąża to nie tylko brzuch wielkości piłki który nagle wyrasta, to całość zmian w organiźmie hormony mogą tak świrować zę mozna popaść w cieżką depresję.... no sorki ale jeśli ktoś wyraża się w ten sposób: rozwalić nogi i zaciążyć ? zapominasz że ludzie nie rozwalają nóg dla samego rozwalania ale po to by mieć dziecko i taki jest główny cel a to ze zasugerowałam że jesteś zazdrosna, jesteś zazdrosna jeśłi nie o dziecko to o uwagę której domaga się siostra, jesteś też wkurzona że jej "lenistwo" jest przez wszystkich usprawiedliwiane a Ty masz zapierniczać za nią, powoduje Tobą frustracja i zazdrość bo gdybyś martwiła się o siostrę i przejmowała jej samopoczuciem nie wylewałabyś takeigo jadu na forum i wyobraź sobie że akurat ja jestem kobietą która nie lubi dzieci, nie planuje ich i nie zazdrosci ich posiadania innym kobietom, ale przynajmnniej mam tyle teoretycznej wiedzy by wiedzieć co dzieje się z organizmem kobiety w ciąży, stać mnie na odrobinę empatii

Powiedz jej jasno, co ma przygotować, a jak nie, to niech sami sobie robią wigilię i tyle.

skoro masz jakieś żale do sisotry i jej męża to zamiast pisać topicki na forum powinnaś z nimi wprost porozmawiać wypisywanie cierpkich uwag na forum nie zmieni Waszej domowej atmosfery, to zmienić moze jedynie szczera i konstruktywna rozmowa między Wami trzeba było przedtem ustalić zasady a nie wpadać w ślepą furię na kilka dni przed świętami