dorosły facet a po raz pierwszy wyznal mi miłość przez sms

jestem zdegustowana. ja mam 21, on 24 lata, spotykamy sie od trzech miesięcy. Pomijając fakt, że uważam że to zdecydowanie za wcześnie na tego typu wyznania, nie sądziłam, że zrobi to poprzez sms, bo do tej pory jawił się jako naprawdę konkretny i twardo stąpający po ziemi człowiek :O Od niedawna też ciągle słyszę mnóstwo słodkich słówek i jego zapewnień o jego uczuciu do mnie. Czy uważacie, ze może coś przede mną ukrywa i chce w ten sposób uśpić swoją czujność? Proszę o poważne wypowiedzi i opinie

:o

widzisz a ja bym chciala zeby moj mi to wyznał nawet przez sms

o kurwa chłopak cie kocha a ty wymyślasz. nie masz uczuć?

asdfasdg=> naprawdę uważasz że po trzech miesiącach znajomości można być pewnym że się kogoś kocha? bardzo mi na nim zależy, ale nie do tego stopnia żeby powiedzieć, że go kocham. Nie teraz. I nie w ten sposób. Dla mnie to wręcz trochę podejrzane :O

nie dziwię się że masz mu to za złe tez bym miała przez smsa to mozna napisac 'dobranoc' ale nie 'kocham':o może mu to jakoś powiedz albo zasugeruj mój chłopak sam uważa że tak sie nie robi i ogólnie jeśli chodzi o uczucia to tylko face to face

ee tam za wczesnie. moj mi wyznal po 2 tyg, to dopiero bylo wczesnie, az sie za glowe zlapalam, a tu juz 3 rok mija a on wciaz mi to powtarza, wiec chyba nie byl to slomiany zapal :) troche malo romantycznie przez smsa, ale jesli potrafi to powtorzyc w 4 oczy to chyba wszystko gra?

dla mnie to też podejrzane bo 3 miesiace to niewiele może on tak już ma i wszystkich tak szybko kocha... pzyjrzyj mu sie dokładnie ja pierwsze kocham od swojego chłopaka usłyszałam po ok.9miesiącach dopiero a sama powiedziałam jeszcze później i za to go cenię bo wiem że to było przemyślane i prawdziwe a nie dlatego żeby mi sie przypodobać

przede wszstkim Twój facet jest strasznie dziecinny a jak ktoś sie cieszy ze ktos mu powiedział ze kocha po 2 tygodniach tzn że to dzieci:o zalezy kto czego szuka

tak, ja myślalam że on ma do naszej znajomości poważny stosunek jak również i do słowa "kocham". Sam niedawno mówił mi, że kochał tylko jedną kobietę w życiu. Może to po prostu było nieprzemyślane, sama nie wiem. Ale u mnie, zamiast wzbudzić czułość, to nabrałam tylko podejrzeń, czy i wcześniej, mówiąc mi, że mu zależy, też nie było to takie na odczep :O

jakie dzieci? mielismy wtedy po 23 lata. wcale sie wtedy specjalnie nie ucieszylam, troche bylam w szoku, tym bardziej ze ja wtedy nie bylam w nim az tak zakochana, ale chodzi o to ze wcale nie wszyscy faceci ktorzy tak szybko wyskakuja z wyznaniami musza robic to na pokaz i dlatego ze cos knuja, niektorzy po prostu zaurocza sie to powiedza i tyle

tez masz problem , za wczesnie za poźno, co za różnica ? czy jest jakis kurwa swiatowy schemat ktorego trzeba sie trzymac? bzykanie po 4tej randce, kochac mnie moze dopiero po 2 latach ? dzizas jakie wy czasem pojebane jestescie

maly ksiaze=> ale przez sms? to dla Ciebie nie robi różnicy? bo dla mnie owszem, i to sporą

mam pomysł albo olewaj go i udawaj że nic nie słyszałaś dopóki cie tego nie powie wprost

Marcelina, a uprawialiście juz sekss? Sorry ze pytam, ale to wazne w kontekście. ;)

już za późno... zapytałam, czemu mi to powiedział. On, że tak mu się wydaje :O Ja mu powiedziałam, że chciałabym to usłyszeć (!) dopiero wtedy, gdy będzie tego pewny, a nie jak mu się zdaje... Od tej pory mi nie odpisał.

no sie dobraliscie - jego sposob wyznania równie niedojrzały jak twoja reakcja.

mu sie skonczyly darmowe smsy....

nie no kobieto nie zasługujesz na niego jesteś tępa !

hercegovinaaaa=> nie wiedziałam, że to coś zmienia... ale skoro pytasz, to jeśli liczy się oral, to tak

dlaczego niby? czyżby było coś złego w tym, że chcę uslyszeć coś szczerego a nie przez sms????

wiesz, bo (no nie wiem, moze dla Ciebie nie) ale ogólnie to seks jest jakimś etapem związku...tzn. wyższym, "głębszym" :P Jakbyście nic nie robili jeszcze, a on by Ci wyznał milość przez sms, to to by było dopiero dziwne... A tak to wyluzuj. ;)

więc myślicie że moja reakcja byla zła?? zaskoczylam się tym strasznie po prostu... mam go przeprosić czy cos?

przez sms mowisz mniej szczere jest? :) lepiej dla niego bo jakbym powiedział ci to patrzac w oczy a ty bys walneła mu teksta "dlaczego mi to mowisz" to by sie załamał biedak :D wyznawanie sobie uczucia powinno miec swoja otoczke, powinien zrobic to twarza w twarz... a druga strona (ty) powinna tez umiec przyjac takie wyznanie, uszanowac jego uczucia a nie walnac teksta ala "co ty mi tu kurwa mowisz".

Heh, przez sms? Ale porażka :o Nie wiem czy ma coś do ukrycia, może po prostu wstydliwy, ale przez sms????

to uważasz że skoro on już mi to powiedzial, to ja powinnam odwzajemnić się tym samym, nawet jeśli tego nie czuję... on on sam później powiedzial, ze tak mu się zdaje...? dla mnie to trochę nielogiczne... nie chciałam mu sprawiać przykrości, mówię mu, że zależy mi na nim, po prostu zaskoczył mnie tym i przede wszystkim tego formą. I ciągle uważam że w moim przypadku trzy miesiące to zdecydowanie na wcześnie

ech dzieciaki, dzieciaki... Dlaczego dzisiejsza młodzież wszędzie szuka podstępu? Mój mi wyznał miłość po "chwili" znajomości. Jesteśmy parą od 17-stu lat a małżeństwem od niespełna 15-stu lat. Mamy czwórkę wspaniałych dzieci i cały czas słyszę, że mnie kocha jak wtedy, gdy poznał mnie osobiście. Więcej zaufania. Ludzie naprawdę są DOBRZY. Nie zakładajcie z góry złych zamiarów, bo takie oczekiwania się spełniają.

dzizas uszanowanie jego uczuc nie oznacza ze tez masz mu wyznawać miłość - bosh. Jesli tak nie jest to poprostu musisz zachowac sie delikatnie, mozesz powiedziec ze doceniasz jego wyznanie, ze tez ci na nim zalezy, ze miło takie cos usłyszec, cokolwiek innego niz "po co mi to piszesz". Facet albo jest głupi albo niesmiały (sama ocen) i wyznaje ci to przez sms, obnaża swoje uczucia a ty badz co badz nie zareagowałas zbyt entuzjastycznie to sie dziwisz ze potem mowi ze "chyba" - probuje sie wycofac jakos bo widzi ze ci sie nie spodobało. No ale dopiełas swego - teraz sie sparzył to ci za szybko zadnego wyznania nie zrobi ;)

ale ja po prostu nie uważam że to jest prawda! ludzie, nie przesadzajcie, mówię mu że mi na nim zależy itp, ale to chyba przesada wyznawać milość przez sms. Gdyby zrobił to osobowiście, na pewno nie zareagowałabym tak, tylko tak jak mówisz, ale to "kocham cię" było raczej formą pożegnania, coś w stylu :* czy coś takiego. chcialam mu w ten sposób pokazać, aby nie szafował tego typu wyznaniami, szczególnie poprzez sms

zdaje sie byc zimna racjonalistka, gdzie nie ma miejsca na troszke szalenstwa i spontanicznosci. Facet tak poczul i jej wyznal ( nie jest wazne przez jaka forme komunikacji) a ona go sprowadzila na ziemie. Zastanow sie co do niego czujesz bo 3 mc to wcale nie jest tak krotko na wyznanie. Rozumiem , gdybyscie sie spotykali raz na miesiac to tak, ale chyba tak nie jest? Moze Ty szukasz zwiazku, ktory da Ci pewnosc i stabilizacje bez wyzszych uczuc?