Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaDuża

Ona wielka on mniejszy

Polecane posty

Gość onaDuża

witam! co sądzicie o parach,w których kobieta jest przy kości a mężczyzna ma niedowagę dość dużą a są tego samego wzrostu lub ona jest minimalnie wyższa?Byłby to dla Was problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moermzrewsdfff
to znaczy ze ona jest hersztem i rzadzi tym malenkim chłopkiem,ktory ja słucha,zauwazyłam ze tak przewaznie jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Też znam taką parę. Co sądzę? Nic. Ważniejsze, żeby ludzie dobierali się pod innymi względami, nie tylko wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaDuża
:) też tak sobie tłumaczę- że wygląd nie jest ważny.Ale czasem aż ryczeć się chce,nie czuję się kobieco,będąc wiekszą częścią w związku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wołowa szynka
wieksza czesc rzadzi i przygniata tego bezbronnego faceta w łozku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Cie pociesze, ze szczuply i drobny byly facet, obecny maz mojej przyjaciolki po 9 latach zwiazku nagle zaczal przybierac na wadze, dodatkowo zaczal cwiczyc taekwondo, zapisal sie na silownie i ze szczypiorka zrobil sie calkiem postawny chlop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wołowa szynka
trzeba podokarmiac ich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
wszystkie kobiety czy 0onewielke czy nie są wspaniałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż .. szczerze mówiąc
nie uważam takie pary za zbyt dobrane fizycznie, ale zycie rządzi sie swoimi nieznanymi ludziom prawami. Ja z kolei mam odwrotnie tzn. mąż waży chyba ze 120 kg a ja jestem przesadnie szczupła. Kiedy idziemy razem to te cechy stają sie jeszcze bardziej kontrastujące, przez co wydaja sie jeszcze wieksze. I uwierz mi że nas też sie niektórzy czepiają lub w najleoszym wypadku aluzje typu "alez wy jesteście parą - totalne przeciwieństwa", albo "ach dopiero po usłyszeniu waszych żartów zrozumiałam dlaczego jesteście razem". I szczerze mówiąc wkurwia mnie już to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż .. szczerze mówiąc
No tak się zastanawiam nad ludzkimi sprzecznosciami, bo na kafeterii to wszyscy zawsze strasznie pokazują jak bardzo są mądrzy i piszą jak bardzo wygląd jest nieważny, ale sorry w realnym zyciu ja tego w ludziach kompletnie nie widzę. Dochodzi do tego że nawet moja własna babcia krytykuje wygląd mojego męża. Także sorry ale mądre teksty w stylu "to chodźcie osobno" jakoś do mnie nie przemawiają, bo wiem że w praktyce tacy mądrale zachowuja sie zupełnie inaczej. Na cafe łatwo jest zgrywać wartościowego i szlachetnego także sram na takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
no akurat tekst "to chodźcie osobno" to nie była raczej zagrywa na szlachetnego, a ironia. Przynajmniej ja to tak odebrałam. Dla mnie różnice w wyglądzie naprawdę nie są istotne. A że masz pecha do ludzi, którzy lubią doskwierać innym to już inna sprawa. I jeszcze jedno...szlachetność na kafe???:D Chyba na różnych kafeteriach siedzimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi u kogoś to oczywiście
nie przeszkadza,zreszta czemu miałoby przeszkadzać,co mnie to obchodzi.Ale sczerze mówiąc gdybym ja miała mieć mnniejszego od siebie faceta to byłby to dla mie spory problem,nie ze względu na ludzi lecz na moje samopoczucie.No i fajnie jest skryć się w ramionach faceta,to takie miłe uczucie bezpieczeństwa,a jak facet chuchro to już tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×