Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piecdziesiat piec lat

Sytuacja rodzinna- co sadzicie o tym??

Polecane posty

Gość piecdziesiat piec lat

Mam 55 lat. Ostatnio meza rodzina zaprosila nas na wypad w gory, a ze bylo to po drodze do ich corki to wpadlismy na kawe. Corka ma male dziecko i meza. Jak wychodzilismy to mąż stanal z coreczka mala w przedpokoju i mowi do niej " Nic ci nie dali do skarbonki, nic". Co sadzicie o takim zachowaniu? Poczulam sie dosyc niezrecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze to chamy i buraki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjaaaaaa.....
nietaktowny burak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppopo
Ja musze powiedziec ze mocno poczulam sie zazenowana i nie potrzebna- tak jakby liczyli tylko na jakies pieniadze dla dziecka a nie cieszyli sie z mojego przyjazdu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ale****
miałam podobnie :o Z tym że jadąc do nich miałam po prostu dla dziecka prezent-upominek - bo to święta były.Ale też i kultura osobista tej "mojej" rodziny jest inna :) A to trudno określić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubić tylko szczeredziewczyny
Jeśli się douczę kto jest kim w rodzinie, to może zrozumiem temat. Problemu na pewno nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka motylka
facet nie powinien tak powiedzieć ale w zwyczaju polskim jest tak, że jak sie idzie pierwszy raz do dziecka to trzeba dać prezent ja zawsze tak robię, idę zobaczyć dziecko to kupuję coś fajnego gustownego, jeżeli przytrafi się wizyta niespodziewanie to należy parę złotych dać jakby taki prezent.Wstydziłabym się pójść , siedzieć i nic nie dać, to takie dziadowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie powazniejsza wizyta
tylko "kawa" nie ma obowiazku prezentu ( zroszta prezent to nigdy nie obowiazek, zwlaszca jak sie nie idzie na imieniny dziecka tylko do rodziców - co - dzieciaki maja sie przyzwyczajac, ze kazdy dorosly ma im cos dac? A fe. No a zachowanie faceta skandaliczne i przede wszystkim tez fatalnie niewychowawcze w stosunku do wlasnego dzicka. Chyba ze to byl zart - ale strasznie ciezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie powazniejsza wizyta
a dawanie pieniedzy dziecku jest juz calkiem nieeleganckie, chyba ze to ustalone i w najblizszej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×