Wymusił na mnie seks,teraz tego okropnie żałuję

Chciałam związku zależało mi na nim ale nie czułąm sie w pełni atrakcyjna i gotowa na seks z nim.Załuję że to sie stało i nie umiem sobie z tym poradzić

nie moge spać jeść nic mi sie nei chce

wszytko sie teraz miesza,miedzy tym żeby wiecej go nie widziec a tym żeby sie odegrać

ale w jaki sposób wymusił?

ze jak sie nie zgodzi to znajdzie sobie inna albo cos w ten desen, na pewno jakis maly szantażyk emocjonalny - klasyka.

Nie siła,przemoca ale swoim zachowaniem poprostu na psychike działał ja żałuję.Nie czułam sie w pełni dla niego atrakcyjna,ze on o mnie bedzie dbał teraz płacze i żałuje

nie bede się mu narzucac zaczne nowe życie zadbam o siebie ale nie moge sobie tego darować

Ok, ale nie rozumiem co atrakcyjność ma do rzeczy? To był Twój pierwszy raz? W jaki sposób wymusił? Szantażem emocjonalnym? Czy po prostu długo namawiał?

na zale.:O

to daj mu jeszcze z 2 razy, rozkochaj i zostaw:)

ciało odmawiało stosunku nie chciał odpychałam go a on uznał to za zachete i zadziałał konkretnie zdecydowanie stało sie i okropnie załuje jak niczego an świecie.Modlę sie żeby o tym zapomniec

Jak mógł uznać za zachęte Twoje odpychanie? Tak normalnie pozwoliłaś mu żeby zdjął Ci majtki lub nawet całą rozebrał, a potem siebie? Trzeba było wstać i wyjść.

Ja tej osoby nie chce już,on wiedział że nie chce.Jedym z powodów było to że za mało czasu ze mna spedzał nie czułąm jego troski,nie byłam w pełni dla niego atrakcyjna bo czesto wspominał abym o siebie zadbała nie złośliwie ale jednak

ile ze sobą jesteście? Czy byliście?

Teraz juz nic na to nie poradzisz, ale masz nauczkę na przyszłość...

mnie na nim zależy i zanmy sie sporo czasu w ogóle to chciałam z nim kiedys nie wykluczałam takiej mozliwości ale nie chciałam jeszcze pieszczoty były dlatego byliśmy w neglizu.Nie czułam sie gotowa ze on zasługuje nie czułam sie kochana w pełni pożadana

zmieniłąm nr tel narazie od tego czasu minął juz tydzień czasu a ja nadal czuje sie tak samo jak tamtego dnia

teraz to można sie tylko pociąć nic innego Jezu jak ja żałuje nawet dnia w którym go poznałam

A mówiłaś jasno "nie"? Powiedziałaś cokolwiek żeby wiedział że nie chcesz? Jak zachowywałaś się w trakcie, tzn. gdy był już w Tobie? Nie chcę za brdzo ingerować, ale może zachowywałaś się tak jakbyś chciała (w koncu bylaś nago). To był Twój pierwszy raz?

jak sie zachowywałam?Uciekałam pozniej machałam rękami miałąm grymas na twarz żalu niecheci smutku i bólu a ona mi na to "nie zachowuj się jak dziecko" i mocno i zdecydowanie to zrobił nie bolało mnie tak ale teraz psychicznie żle mi z tym że sie to stało za szybko i nie byłam w pełni na to gotowa

jesli dobrze zrozumialem, to byl gwalt.

po wszytkim powiedział czy wszytko w porządku i że on w inny sposób nie potrafi okazywac uczuć taki juz jest i nic nie zrobi za to.Mnie jego dotyk sprawiał przyjemnsoc ale nie chciałąm seksu

gwałtem tego nazwać nie można raczej wymuszeniem psychicznym.Czuje psychiczny ból ze sie to stało nie fizyczny bo fizycznie byłam gotowa.Ale u kobiet inaczej działa psychika

To był Twój pierwszy raz? Czy on NA PEWNO wiedział że nie chcesz? Powiedziałaś "nie"?

tak to był pierwszy raz i powiedział że chce byc pierwszy

A ja mam pytanko - krzyczeć nie umiesz? Skoro nie chciałaś to trzeba było głośno i wyraźnie powiedzieć a nie dać się rozebrać a potem robić głupie miny. Nie dasz mi wmówić, że facet jest takim dobrym manipulatorem, że samymi czynami sprawił, że nie mogłaś nic powiedzieć. Wymusic można groźbą, pobiciem a sama mówisz, że to nie był gwałt... Wiec ja to widzę inaczej... Byłaś tak głupia i naiwna, ze poszłaś z nim do łóżka a potem dopiero pomyślałaś...