Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malusiaaa

dziewczyny co byscie sobie pomyslaly o takim facecie?

Polecane posty

Gość malusiaaa

caluje sie z wami ....mowi ze mu sie podobasz po zcasie widzisz ze ma dziewczyne minasz go na miescie jak idzie z nia za reke a na twoj widok sie zarumienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1-1
nie wie co zrobic i nie wie z ktora byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet .
Jest niewiernym przypałowcem i sam nie wie czego chce. Ma slaby charakter i nie mozna ufac. Omijac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda...
ze skacze z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazulek
Pomyslalabym, ze co innego mowi, a co innego robi czyli - ma nature knura i z rozkosza kopnelabym dupka w srodek krocza, aby juz nigdy wiecej nie robil niczego wbrew swojej slabosci :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samyyy
czerwieni sie? hmm dziwne moze mu glupio ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się przywitała jako jego dziewczyna i poprosiła, żeby mi wreszcie przedstawił swoją siostrę, o której tyle opowiadał.... ale by miał minę.. :P Poza tym szkoda dziewczyny, lepiej żeby wiedziała z kim ma do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samyyy
wyszlam z kapieli a on by wtedy powiedzial to moja dziewczyna a nie siostra i co?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak to co, bym zrobiła scenę, że nie przypominam sobie, żeby mi wspominał o dziewczynie, jak się całowaliśmy tego i tego dnia.... i póki nie zniknęłoby niedowierzanie z twarzy tej laski, to bym urządzała scenę, żeby nie mógł niczego odkręcić potem, że mnie nie zna i w ogóle "jakaś wariatka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, pewnie bym tak nie zrobiła... Już kiedyś zaręczony chłopak z akademika się do mnie przystawiał, spławiłam go i nic nie powiedziałam jego narzeczonej. W ogóle już się naoglądałam, jak chłopaki z akademika mający dziewczyny w innych miastach sobie poczynali w klubach... szczerze to w wierność tego gatunku, jakim jest facet, nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×