nie znam żadnego języka obcego. Czy to według Was duży wstyd?

powinno się znać języki obce :) ile masz lat? Jak jestes młoda to kiepściunio z zatrudnieniem moze byc

Raczej nie wstyd a pewne ograniczenie... Jeżeli ci zależy to zabieraj się doroboty ;)

hmm, to nawet do podstawówki nie chodziłaś? Przecież w każddej szkole uczą jakiegoś języka obcego

no ucza tylko nie kazdy sie nauczy :-)

no wyobraź sobie ze nawet studia skończyłam,... ale języka żadnego perfekcyjnie nie umiem

Jak chodzilam do podstawówki to nie miałam żadnego języka, niestety. Pod koniec podstawówki tylko 2 lata prywatnie. W Lo miałam niemiecki z facetka która sama nic nie umiała, a na studiach angielski. I jak się nauczyć?

moja odp brzmi - TAK

a jak jest u Was ze znajomością języka? czy np. w pracy musicie się wykazywać znajomością chociażby angielskiego?

ogromny :D

to bierz się do pracy. Zapisz się na jakiś kurs ,albo na korepetycje i ucz się języka

Pracodawcy wymagaja znajomosci przynajmniej 1 jezyka obcego, choc nie wiadomo po co, bo w wiekszosci prac mowi sie i robi wszystko po polsku. Wiec wszyscy wpisuja w cv, ze znaja jezyki obce, choc w wiekszosc przypadkow ledwie cos tam z nich lizneli. Jezyk dobrze znac i na szczescie nigdy nie jest za pozno zeby sie zaczac uczyc. :)

wyobraź sobie ,że moja ciotka z karkowa jest szanowany sędzią i też nie zna perfekcyjnie języka. Ma ponad 40 lat i dopiero teraz zaczyna go szlifować. Chociaż inna sprawa ,że jak ona była młoda to języki obce nie były aż tak ważne

no to widzę że nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się do roboty. A jeszcze jedno pytanie mam: czy Wy uczyliście się sami, na kursie czy może w szkole udało wam się opanować język?

na kursy, żeby nauczyc sie płynnie języka obcego, ja mówię płynnie po angielsku (co prawda chodziłam na lekscje prywatne mniej więcej od 6 roku życia), poza tym sama nauczyłam się hiszpańskiego i francuskiego, w szkole średniej uczyłam się jeszcze rosyjskiego, mieliśmy strasznie wymagającą nauczycielkę, więc byłabym teraz w stanie się porozumieć, więc samemu również można nauczyć się języka, po prostu trzeba zarwać wiele nocy nad gramatyką i słownikiem, dużo samodyscypliny i wytrwałości :)

Ja sie uczylam na kursach za granica i przy okazji szlifowalam tam jezyk w zyciu codziennym. W Polsce g... sie niestety nauczylam.

w szkole ,a na kursie bez własnego wkładu pracy nie nauczysz się perfekcyjnie języka. Oglądaj dużo angielskich filmów z polskimi napisami, potem możesz oglądać bez napisów i zobaczysz ile z ich rozumiesz to bardzo pomaga jak się skupisz co kto mówi. Polecam też tvn lingua. Możesz tłumaczyć sobie teksty piosenek , ktore lubisz

thank you :D

zgadzam się kajko i kokosz, pracodawcy wymagają znajomości przynajmniej jednego języka, nie zgodzę się tylko z tym, że wszyscy wpisują w cv "znajomość biegła", a znają tylko podstawy języka (wiecie podstawowe konstrukcje gramatyczne i okrojone słownictwo), teraz właśnie poszukują ludzi z biegłą znajomością języka i bardzo często do pracy przyjmują kogoś, kto ma gorsze referencje, ukończył gorszą uczelnię, ale zna języki

wstyd, wstyd , przecież juz w podstawówce sa zajęcia z języków obcych patafianko!!!

ja uczyłam sie w szkole 12 lat, a gdyby nie dodatkowe kursy i obozy jezykowe za granica to NIC bym nie umiała...:O

wstyd straszny. Pol dnia musze pisac i mowic po angielsku. Z pisaniem jeszcze ok, ale mowienie to ciagle lekki stres...

ja tez zadnych jezykow nie znam

bo skoro uczyli cie w szkole i na sudiach, to swiadczy, ze albo jestes niezdolna, albo leniwa. Ale piszesz, ze nie umiesz perfekcyjnier, wiec moze nie jest tak zle, bo perfekcja to albo po studiach jezykowych, albo po pobycie za granica. Nadrobisz, jesli masz motywacje.

nie znam językow, uważam ze do dbania o rodzinę nie sa mi potrzebne

no chyba troche wstyd:(

wstyd, ja oprócz języka angielskiego umiem język migowy i minetowy

dzanaaaa

wygodnie, jak matka uczy dziecko jezyka obcego, przynajmniej na poczatku. A jak wyjedziesz gdzies z rodziną, nawet na wakacje? jak co zalatwisz i jaki bedziesz miala autorytet u dzieci , jesli sie nie dogadasz?

to można sie czegoś wstydzić