Jak szybko poszłyście z facetem do łóżka?

Spotykamy się od dwóch miesięcy (znamy od trzech). Jeszcze nie spalismy ze sobą, choć mam wrażenie, że oboje już o tym myslimy... (ja myślę :) ) Czy to długo czy krótko? Dodam może że mamy ok. 30 lat, no i oczywiście nie jest to mój pierwszy partner ani ja nie jestem jego pierwszą...

A w ogóle jest między wami jakiś kontakt fizyczny? Bo dla mnie 3 miesiące w związku i bez seksu to długo.

po roku znajomosci.

Nie trzy miesiące tylko dwa w związku - trzy się znamy w ogóle. Oczywiście że jest kontakt fizyczny - tzn. np. całujemy się, przytulamy, ale nie ma pettingu. Dwa razy spaliśmy ze sobą w łóżku - bez seksu i większych pieszczot.

tylko miesiąc od poznania sie:D teraz jesteśmy ze sobą 1,5 roku i za 9 mieisęcy się chajtamy

Nie zastanawiaj się tylko jak masz chęć to idź z nim do łóżka. Jesteście w końcu dorośli i wydaje mi się że trzy miesiące znajomości to odpowiedni czas

jesli o tym myślicie, jest już jakaś więź(mniejsza lub większa) to na co czekać??:O,myślę ze to w sam raz:),ja poszłam po 2 miesiącach chociaz pociągał mnie od pierwszego spojrzenia;)

Spotykamy się od dwóch miesięcy (znamy od trzech). Jeszcze nie spalismy ze sobą a więc są jeszcze jacyś normalni ludzie na tym świecie.. :P

Jak na ludzi ok. 30 to długo wytrzymaliście. Chyba nie pociągacie się za bardzo a to nie za dobrze wróży. Co to za związek bez sexu? trudno to nazwać związkiem. Prawdziwy związek będzie jak zaczniecie uprawiac sex.

a więc są jeszcze jacyś normalni ludzie na tym świecie.. Fajnie, bo juz myslalam, ze seks na 3 spotkaniu to juz norma....

Po 1,5 miesiaca znajomości

pierwsze slysze, ze najpierw trzeba sie pomietolic, zeby mozna bylo to nazwac zwiazkiem. poza tym nigdy bym nie poszla do lozka z facetem, ktorego znam 3mc:O

Myślę, że pociagamy się. On mnie pociaga, ja go chyba też (tak twierdzi).

"Chyba nie pociągacie się za bardzo a to nie za dobrze wróży." Gorzej by wróżyło jakby dała się przelecieć po pierwszej randce:)

Zalezy jeszcze czy te 2-3 miesiace sie często potykacie czy nie. Bo można znać się 3 miesiące ale w tym czasie spotkać się zaledwie kilka razy a można spędzać ze sobą całe dnie - to jest ważniejsze jak dobrze sie znacie i jak blisko jesteście. Ja ze swoim mężem poszłąm po 5 dniach ale były to bardzo intensywne dni, w zasadzie całe te 5 dni non sto byliśmy razem i cały czas rozmawialiśmy.

a jakie sa kryteria czasowe w pojsciu do łozka ? miesiac ,dwa ? rok tak mi sie zdaje ze to chyba nadchodzi spontanicznie...

"tak mi sie zdaje ze to chyba nadchodzi spontanicznie..." tak, na przykład jak jesteście w restauracji na kolacji, to może przyjść nagle i spontanicznie.... :):)

"Chyba nie pociągacie się za bardzo a to nie za dobrze wróży." Wyobraz sobie, ze niektorzy chca sie najpierw troche poznac, nawiazac jakas wiez i potem isc do lozka i nie ma to nic wspolnego z brakiem pociagu.

Spotykamy się chyba dośc często - powiedzmy średnio co dwa dni, no czasem rzadziej. Jak się spotykamy to zwykle kilka godzin jesteśmy razem.

O, Retro! Ja nie przypuszczałem, że Ty jesteś taka chodząca cnotka...

Nikt nie mówi że na 1-2 spotkaniu, ale ludzie dojrzali nie muszą chodzić za rączkę miesiącami jak dziewica. Pociąg fizyczny i chemia jest bardzo ważna w związku a skoro przez 3 miesiące znajomości do niczego bliższego nie doszło to specjalnie chemii nie ma. Wiem co piszę jestem dojrzałą kobietą.

Ja ze swoim mężem poszłąm po 5 dniach ale były to bardzo intensywne dni, w zasadzie całe te 5 dni non sto byliśmy razem i cały czas rozmawialiśmy. oczywiście, ta rozmowa tłumaczy wszystko.. jak już się nagadaliście to potem nie było co robić, czy jak...? :)

Czyli częśto sie spotykacie i dobrze znacie, to naprawde dziwne że jeszcze tego sexu nie było.

"to naprawde dziwne że jeszcze tego sexu nie było." to się kwalifikuje pod pierwsze wstępne badania u seksuologa.... :)

a jakie to ma znaczenie? jesli dwoje doroslych ludzi nie krzywdzac nikogo ma ochote na sex, to dlaczego nie?

qwa najpierw wypadaloby by sie porzadniej poznac a nie od razu seksic:O mojego znalam po pol roku juz na wylot , ale jeszcze przeczekalam. moj zreszta tez wiernie czekal i sie meczyl:)

Pociąg fizyczny i chemia jest bardzo ważna w związku a skoro przez 3 miesiące znajomości do niczego bliższego nie doszło to specjalnie chemii nie ma. Wiem co piszę jestem dojrzałą kobietą. Moze byc chemia i pociag, ale kobieta chce troche poczekac, a facet to szanuje. Nie potrafisz tego zrozumiec? czy fakt, ze ktos jest dorosly oznacza, ze musi sie rozkladac przed facetem po tygodniu znajomosci?:O

Zwykle nie szłam szybko do łóżka... No ale byłam młodsza - niedawno byłam 5 lat w związku, więc ostatni raz wiązałam się z facetem jak miałam 24 lata... Myslę, że też dlatego mam pewne opory i wątpliwości czy to już teraz powinno nastapić.

tylko po co sie "meczyc"? :)

To i ja się może wypowiem, zapytując co poniektórych, czy zdają sobie aby sprawę z tego, w jakich czasach żyją? A dlaczego odmówić sobie uprawy seksu, choćby nawet przed upływem jednej godziny na pierwszym spotkaniu?