Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffg

Lepszy malutki brylant czy większa cyrkonia?

Polecane posty

Gość deszczowo......
ja wole brylanta:) moze jestem prozna ale co tam:) skoro wydajemy na wesele srednio 20tys to chyba facet moze zaszalec i kupic mi pierscionek za te 700 czy 900z;, bo juz za tyle mozna kupic ladny pierscionek. wole maly brylant niz cyrkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wolałam mały brylancik, niż wielką na całą dłoń cyrkonię... Dziwię się znajomym, że ich zaręczynowe pierścionki przypominają wieże z cyrkonii, a one są nimi zachwycone, mimo, że są "nieporęczne" i o wszystko zahaczają... Wiele modeli pierścionków z cyrkonią jest takich samych, powtarzają się...z brylantami jest inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
ja tez osobiscie wole brylancik :) oczywiscie jesli dostalabym pierscionek z innym kamieniem (chocby z cyrkonia) to nic by sie nie stalo, i tak bylabym bardzo zadowolona, bo przy zareczynach przeciez nie o to chodzi :) ale dostalam sliczny, skromny pierscionek z brylancikiem (nie trzeba go szukac z lupa!) widac go od razu, pieknie sie mieni :) od razu sie w nim zakochalam, dla mnie jest idealny, subtelny, poniewaz nie chodze na codzien w pierscionkach. teraz moja lewa reke zdobi tylko skromny piersconek zareczynowy, a prawa klasyczna obraczka (na razie srebrna, ale wkrotce zmieni sie na zlota :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdomoflove
dziewczyny, alez tu chodzi o to, ze jezeli np. mezczyzna planuje przeznaczyc na pierscionek 600 zl to czy lepiej wybrac mikroskopijny brylant czy ladna( nie koniecznie wielka) cyrkonie. ja mam z cyrkonia pierscionek nie jest wielki ale zdecydowanie wole ladny pierscionek ale z cyrkonia niz malusi i cienki ale z brylantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa rozwiązania żałosne
Maluteńki brylant wygląda żałośnie. Wiadomo, że jest tak mały, bo na większy nie było stać. Więc po co to? Równie żałosne są wszystkie właścicielki tych łepków od szpilki, które jak jeden mąż twierdzą, że taki pierścionek jest akurat w ich guście. Taki malutki, delikatniutki, subtelniutki. Czyli - biedniutki po prostu. Ciekawe, czemu wśród bogatych celebrytek nikt nie ma takiego gustu, by mieć brylant, którego nie widać, tylko akurat wśród zwykłych zjadaczek chleba, mających biednych narzeczonych :P Chociaż bądźcie uczciwe wobec siebie i nie walcie ściemy. Większy brylant to nie brak gustu, bo brylant jest klasą samą w sobie, ale na tę klasę stać tylko bogatych. Więc dajcie sobie spokój z brylantami, skoro was na nie nie stać. Po prostu. Cyrkonia. Niestety, kojarzy się z kiczem i podróbą czegoś lepszego. Taki jej los i nic się już na to nie poradzi. Dlatego to też rozwiązanie żałosne. Więc co zrobić? Korzystać z bogactwa minerałów. Kamieni cudnych jest mnóstwo, na każdą kieszeń. Po co się snobować i udawać kogoś, kim się nie jest? Mam teraz komplet biżuterii stylizowanej na starą, z mało znanym kamieniem - oliwinem. Wcale to nie było takie tanie, ale raczej na każdą kieszeń (z zachowaniem jakichś standardów). Zakochałam się w tym kamieniu, mówi do mnie :D Mogłabym mieć pierścionek z tym cudem. Więc może by tak ani brylant ani cyrkonia? Może odrobina wyobraźni i wyjścia poza schemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obydwa rozwiązania: i ja i mój mąż zarabiamy bardzo dobrze,stać go było na duzy brylant więc czemu mnie wrzuciłaś do worka kategorii ''wyjadaczkki chleba i ich biedny narzeczony''? nie przemawia do ciebie że kobietom MOGĄ się podobać skromne małe pierścionki?ps.swoją drogą ładny oliwin.ja bardzo lubię szafiry..mam takie rzeczy z tymi kamieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa rozwiązania żałosne
"nie przemawia do ciebie że kobietom MOGĄ się podobać skromne małe pierścionki?" Nie, nie przemawia :) W 99% jest to tylko i wyłącznie kwestia finansowa. Skromność w tych przypadkach oznacza brylant wielkości łebka od szpilki, bo takie kosztują już od kilkaset złotych. Pierścionek taki ginie na palcu. Jeśli ktoś nie ma delikatnych dłoni i wąskich palców, to w ogóle wygląda źle. Nic to nie ma wspólnego z gustem, a jedynie z kasą. Wiadomo, że muszą być wyjątki, które jednak potwierdzają tylko regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eee brylanty sa juz niemodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli mam rozumieć że mój pierścionek to gówno :D męża stać na wiele droższy więc powinien b ył mi kupić super wyjebany na pół ręki brylancior który krzywi mi palce swoją wagą :D ponieważ jest droższy czyli lepszy.i w kąt powinny iść moje gusta że lubię skromne pierścionki i wszem i wobec chwalić się i obnoscić z wielkim kamolem na łapie. a i jeszzce pewnie chwalić się ceną :D a i w razie czego certyfikatem z jesa lub aparta :D dziwne poglądy,naprawdę :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli mam rozumieć że mój pierścionek to gówno :D męża stać na wiele droższy więc powinien b ył mi kupić super wyjebany na pół ręki brylancior który krzywi mi palce swoją wagą :D ponieważ jest droższy czyli lepszy.i w kąt powinny iść moje gusta że lubię skromne pierścionki i wszem i wobec chwalić się i obnoscić z wielkim kamolem na łapie. a i jeszzce pewnie chwalić się ceną :D a i w razie czego certyfikatem z jesa lub aparta :D dziwne poglądy,naprawdę :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście uwazam ze jak ktoś nie ma smukłych palców i szczupłych dłoni to TYM BARDZIEJ nie powinien nosić pierścionka na pół ręki który tylko by przyciągał uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyrkoniowaPP
Ja kiedy wybierałam pierścionek (znaczy tak tylko oglądaliśmy z marzeczonum..:D) To Pani pokazała nam pierścionek z cyrkonią za 450zł (akurat ja mam chude palce więc -czym chudsze tym tańsze) oraz pokazałą nam identyczny tylko z brylantem który kosztował(na mój palec) ok.3000zł..nie pamietM DOKŁADNIE JUŻ! DWIE KROPLE WODY!! Tylko jeden z cyrkonią drugi z brylantem:P ..Osobiście nie podobały się mi "oba" wcale bo nie lubie dużych oczek..ja wybrałam sobie delikatny z cyrkonią, wiem że jeśli podobałby się mi z brylantem to narzeczony by go kupił..ale po co wydawać TYLEEEE kasy i bać sie o pierścionek ,nie daj Boże jakbym go zgubiła później :D:D:D Zreszta tak jak mówiły poprzedniczki pierscionek schodzi na drugi plan kiedy na palec wkłądamy piękną obrączke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepszy wiekszy brylant
mam brylant 0.5 ct wiec nie maly ale i nie najwiekszy. mam grube kosci, szeroka dlon i ten pierscionek idealnie mi pasuje. Mniejszy pierscionek wygladal kiepsko i ubogo, na wiekszej dloni mniejszy kamien ginie a dysproporcja dopiero przyciaga uwage. Kolezanka ma kamien 0.2ct, mniejsze rece i proporcje mamy takie same. Mierzylam tez taki z 1ct kamieniem z czystej ciekawosci i ten byl za duzy. nie chwale sie pierscionkiem, wiekszosc ludzi i tak zaklada ze to cyrkonia, jak pytaja wprost to mowie prawde, jesli nie to nie wyprowadzam ich z bledu. Grunt ze ja wiem co mam i ze mi sie podoba. Nie wpadam w paranoje zeby bac sie z nim chodzic, jak maja mnie okrasc to i tak mnie okradna, a zwykle mam przy sobie cenniejsze rzeczy niz ten pierscionek. Sciagam go jedynie jak robie ciasto, to jest rzecz dla mnie a nie ja dla niej. Miedzy cyrkoniami a diamentami jest roznica i to ogromna w twardosci; po paru latach noszenia cyrkonia sie zniszczy, zetrze na krawedziach a diament nie. Dostalam pierscionek z cyrkonia na osiemnastke i teraz kamien nadaje sie tylko i wylacznie do wymiany. Gdybym musiala jednak wybierac miedzy okruszkiem diamentu a duza cyrkonia to wzielabym cyrkonie bo zgadzam sie z tym co ktos napisal ze malutki scinek diamentu wyglada zalosnie. Eksperci nie certyfikuja kamieni ponizej 0.2 ct a w zargonie nazywaja je maczka. Diament ponizej 0.2ct to taki "luksus dla ubogich" jak np Fiat CC Sporting: do prawdziwego sportowego auta ma sie nijak, ale ladnie brzmi i mozna sie podniecac ze sie jezdzi "sportowym" samochodem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na Twoim miejscu zadowoliłabym się malutkim brylantem. Masz jeszcze cos innego do wyboru? Polecam szmaragdy! są prześliczne i nie sa tak oklepane jak wspomniane lwasnie cyrkonie czy brylanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwa rozwiązania żałosne
"powinien b ył mi kupić super wyj**any na pół ręki brylancior który krzywi mi palce swoją wagą ponieważ jest droższy czyli lepszy." Nie ma to jak zdrowo przesadzić, prawda? ;) Dobra przesada nie jest zła ;) Ktoś tu mówił o "brylanciorach wielkości pół ręki, wykrzywiających palce"? Jakoś nie zauważyłam. "Eksperci nie certyfikuja kamieni ponizej 0.2 ct a w zargonie nazywaja je maczka. Diament ponizej 0.2ct to taki "luksus dla ubogich" Jeśli ktoś chce świecić "luksusem dla ubogich" (niestety prawda boli, ale nie przestaje być prawdą), to jego sprawa. Ale niech nie wciska kitu, że taki ma gust. Ponawiam swoją radę: pięknych kamieni jest sporo, może znaleźć cudeńka na każdą kieszeń. Większe od łebka szpilki. I nie trzeba będzie ściemniać na temat gustu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forevermal
"Eksperci nie certyfikuja kamieni ponizej 0.2 ct a w zargonie nazywaja je maczka. Diament ponizej 0.2ct to taki "luksus dla ubogich" jak np Fiat CC Sporting: do prawdziwego sportowego auta ma sie nijak, ale ladnie brzmi i mozna sie podniecac ze sie jezdzi "sportowym" samochodem" Nie zgadzam się! Ja od mojego kochanego P. dostałam pierścionek z Apartu z 0,1 c i kamień jest bardzo widoczny. Nie wiem o co Wam ludzie chodzi. Mam drobne palce (rozmiar 10) i pierścionek z tym kamieniem jest dla mnie idealny.... Z resztą sami zobaczcie http://www.apart.pl/pl/diamenty,c,kolekcje,Pierscionki_zareczynowe,718 . Ja mam ten z najmniejszym kamieniem i nikt mi nie powie, że go nie widac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfvkjgsebvsjakgvcjvcjgwvcjgw
najlepiej wypośrodkuj kup pierścionek z dużym np. szafirem lub szmaragdem a naokoło niech będą malutkie brylanciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mala cyrkonie
na zareczyny i duzy brylant po pierwszym roku malzenstwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diamond girl
brylant! Nie badz naiwna cyrkonie da sie bardzo latwo odroznic od diamentu, osoby twierdzace inaczej najwyrazniej nie maja pojecia o czym mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo....
ja tez uwielbiam polaczenie innych kamieni (szmaragd, rubin,szafir) z malymi brylantami. mam nadzieje ze taki wlasnie niedlugo dostane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na temat gustów się podobno nie dyskutuje ale warto wziąć pod uwagę taką opinię: "...Kobieta jest szczęśliwa, kiedy czuje się wyjątkowa. Tak samo jest z brylantami. Są one wyjątkowe. Posiadając coś wyjątkowego czyni kobietę wyjątkową, ale nigdy coś co może jest i ładne ale powstało w milionach egzemplarzy w sposób sztuczny i nie przedstawia żadnej wartości. Nauczyliśmy się już naśladować „matkę naturę”, bo czym innym można nazwać coś, co powstało w laboratorium w czasie jednego dnia, zamiast w ziemi przez miliony lat? Nawet, jeżeli nasza podróbka uda się i wyprodukujemy najlepszy i najpiękniejszy diament to ile może być wart ten nasz idealny diament, który ma jeden dzień, w porównaniu z tym, który ma miliony lub nawet miliardy lat? Najbardziej żółty i najbardziej „zanieczyszczony” inkluzjami kamień, będzie tym wyjątkowym, oryginalnym antykiem, a nie seryjną produkcją identycznych klonów. Każdy oczywiście musi sam podjąć decyzję, czy woli mieć milion letni oryginał, czy wczoraj wykonaną kopię." Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno! Jak któraś z was naprawę lubi biżuterię z brylantami za nieduże stosunkowo pieniądze to niech napisze do mnie. Chętnie się podziale wiedzą gdzie i jak takie cacka tanio kupić! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na temat gustów się podobno nie dyskutuje ale warto wziąć pod uwagę taką opinię: "...Kobieta jest szczęśliwa, kiedy czuje się wyjątkowa. Tak samo jest z brylantami. Są one wyjątkowe. Posiadając coś wyjątkowego czyni kobietę wyjątkową, ale nigdy coś co może jest i ładne ale powstało w milionach egzemplarzy w sposób sztuczny i nie przedstawia żadnej wartości. Nauczyliśmy się już naśladować „matkę naturę”, bo czym innym można nazwać coś, co powstało w laboratorium w czasie jednego dnia, zamiast w ziemi przez miliony lat? Nawet, jeżeli nasza podróbka uda się i wyprodukujemy najlepszy i najpiękniejszy diament to ile może być wart ten nasz idealny diament, który ma jeden dzień, w porównaniu z tym, który ma miliony lub nawet miliardy lat? Najbardziej żółty i najbardziej „zanieczyszczony” inkluzjami kamień, będzie tym wyjątkowym, oryginalnym antykiem, a nie seryjną produkcją identycznych klonów. Każdy oczywiście musi sam podjąć decyzję, czy woli mieć milion letni oryginał, czy wczoraj wykonaną kopię." Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenka...
żaden nawet największy brylant nie zagwarantuje wam miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppppppp
ale i jej nie przeszkodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Che cosa ne pensi
uupuppupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha)))))
Ja tam wolę oliwiny "Do zizuze1986. Elizabeth Taylor dostała od swojego męża, Richarda Burtona (wielokrotnego) pierścionek zaręczynowy z diamentem o wadze prawie 80 karatów (Taylor-Burton; Cartier). Wg ciebie oznaczałoby to, że kochał ją nad życie. A tu ZONK - zdradzał ją wiele razy. Skoro mierzysz uczucia wielkością i jakością prezentu, to ci współczuję. Lepsza cyrkonia z sercem, niż diament od kłamcy" Akurat w tym przypadku uczucia maja najmniej wspolnego z pierscionkami.Swiat Taylor to swiat rubinow,brylantow, diamentow i szmaragdow itd...Cyrkonia to wstyd na cale Hollywood. Jak by kupil jej zwykla cyrkonie to by nia dostal w leb i po gebie, wszystkie gazety by pisaly jakim jest skapcem i stal by sie posmiewiskiem Ameryki. A zreszta Elizabeth Taylor z cyrkonia buahaha:D:D:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×