Panowie, po co Wam tak naprawdę potrzebna jest kobieta?

TenTamten czesc pieknie :) tylko czy tak jest rzeczywiscie ?

Hejka Aniele :D Z kąd temat taki ?? ;)

I Aniołek odleciał :(

z tąd do tam tąd ;-)

SKĄD * z mojej glowy :D jak widzisz nie wszystko jest takie proste jakby sie wydawalo.

Nikt nigdy nie mówił że będzie łatwo nam szło :) to tak zwane życie :D i trzeba przywyknąc i pogodzić się z tym :)

nie stawiałabyś tego pytania gdybyś nie oczekiwała na ideał, delikatnie myślę sobie o Twoim topiku

Widze że dziś nie masz czasu odezwę się jak znajdziesz go ;)

Oj, su, dokonujesz takiej samej wolty myslowej, jak ci, którym to zarzucasz. Sama wciskasz tu kit,czego to nie otrzymujesz od swojego faceta ( bajka w która sama wierzysz) a tymczasem jest ci tak samo źle i podle jak czasami innym, tylko przecudnie to wypierasz opisując idyllę ( tak, tak, te słynne okulary, róże bez kolców...:P ). A co, nagle poczułas się szczęśliwa w związku? Doceniana? Twój troszczy się o ciebie? Really? To dlaczeo na innym topiku rozważałas rozstanie, bo nie możesz się popgodzić z tym,że dla swojego przecudnego rzekomo mena jesteś któraś w kolejce pod względem ważności - hen, hen daleko za jego trójką dzieci? Jestes cokolwiek zakłamana, su. :P

wszystko przez to "delikatne myslenie o topiku" - bardzo oslabia szare komorki ;-)

hahah coz za temat topiku... :) nie no chyba komus sie juz musialo wybitnie nudzic...:)

TenTamten to nie ja jestem specjalistka od znikania po angielsku :D

_su_ Pytanie z tematu nie ma nic wspolnego z moimi oczekiwaniami. Co do oczekiwan, to lepiej zebym ich wcale nie miala i intersowala sie kazdym facetem, ktory zainteresuje sie mna? Czy naprawde to pytanie jest tak trudne, ze zbaczacie z tematu? Modliszko tak, nudze sie i to bardzo :/

Napisałem dla czego tak wyszło :P

odswiez wczorajszy topik albo zaloz nowy, bo tu nie bedziemy smiecic. moze jeszcze ktos sie wypowie w temacie

cóż, szczęście nie polega na tym ze czujesz się cały czas doceniana, Matko, ludzie!!! czy i ja mam przez to rozumieć, że skoro na jednym z topików prosiłam by mi ktoś pomógł zrozumieć Faceta i trudne relacje, to znaczy że nie wiem co znaczy szczęście? nie, nie jestem zakłamana, gdybym była, wystąpiłabym pod innym nikiem, i właśnie dlatego radze co radzę, bo zdałam sobie sprawę w czym rzecz, że nie muszę być na piedestale żeby się czuć dla kogoś wazną! zdecydowałam się na takiego Faceta, podjęłam trudny związek, miewam chwile słabości i myślę że to jest prawdziwsze od okrągłych słówek : Faceci są do niczego, nie umieją docenić, facet to dno, świnia, szowinistyczna w dodatku, my kobiety silna płeć, nieomylne, bez skaz itd. ludzie, na tym właśnie to polega, dokonujemy wyborów, ponosimy ich konsekwencje i się uczymy być w związku z drugim człowiekiem, co czasem jest piekielnie trudne ( a moja sytuacja jest szczególna, w dużym stopniu taką wybrałam)

Krótko i na temat - kobieta do niczego nie jest potrzebna

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tinyurl.com/testosobowosci