Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pierdziuszka żona

JAk wytrzymujecie bekanie i pierdziuchowanie facetów?

Polecane posty

Gość Pierdziuszka żona

oni to robią potęzniej, intensywniej i częściej niż kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekoniecznie, ja tez lubie sobie czasem dac czadu :D mnie to ogolnie szczegolnie nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akadkakd
nie nawidze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrzyca.
nieprawda, ja pierdzę dużo częściej niż mój facet :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryhres
moj nie pierdzi a beka sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
odpłacam pięknym za nadobne. A jak ja puszczę bąka to ściany żółkną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od osoby, ale ogolnie od kazdego smierdzi tak samo tylko od niektorych mniej slychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można się przyzwyczaić. :D Najgorzej jak hipoktyci sami patrza na nas, kiedy nam się przydarzy, jakbyśmy niewiadomo jaką krzywde im wyrządziły. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same to spowodowalyscie :) Przeciez zawsze udajecie ze to takie obrzydliwe i Wy to pachniecie i w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, tylko od kogo to sie wszystko zaczelo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rok pełen przygód
Mnie rozwaliła kiedyś dziewczyna na kolejnej już randce między nami. Wiedziałem, że ona jest bezpośrednia (taki zdecydowany typ kobiety, który na każdy temat ma określone zdanie - ale nie zarozumiała). I ważne - to była stewardessa bomba laska :-) Ja unikałem pryknięcia, bo nie na jednej randce z nią bąbelek szykował się do odlotu (najgorzej to było pod tym względem w łóżku - nigdy nie żryj za dużo surowych warzyw w surówce, bo później masz turbo w dupsku :-) ). A ona na tej randce gada, gada i jak pierdnęła, to myślałem że pasemka mi się zrobią od siarki... Powiedziała przepraszam i dalej nawija, jakby nic się nie stało. Dla mnie bomba, ale zdziwienie niesamowite - taka piękna kobieta, silna z charakteru i nic sobie nie robi z dolegliwości postrzeganej jako ujmę. Aaa, i słyszałem to nie tylko ja, bo to było na ulicy w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ceni sie cieni, gdyby tak nie demonizowac problemu to by wszystko bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a co miała zrobić, jak już jej sie wymsknęło? Przeprosiła przecież. Co miała się kajać i godzinę to rozpamiętywać czy może zakończyć znajomość przez fizjologię? No bez przesady. A takie udawanie, że nic nine było właśnie ze wstydu się bierze - ten, kto się nie wstydził, jeszcze by się z tego śmiał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest pewien problem - wstrzymywanie sprawia,że nam kobietom się nie chce seksu mamy pachnieć, więc musimy siępowstrzymywać , zeby panowie się nie dziwili,ze z nas takie smierdziuszki jak oni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rok pełen przygód
Ależ nie! Ja wcale nie chciałem by się wstydziła, przeciez nie miała czego. Zaskoczenie wynikało z czego innego. Nigdy nie byłem z kobietą o tak racjonalnym podejściu w kwestii......pierdzioszków. Uroda że EH, zobowiązujący w maniery zawód, do tego reprezentująca gatunek kobiet, które jednak w większości wstydzą się tego. A ja, do tej pory unikałem najmniejszego pryknięcia, by nie spalić cegły, podczas gdy ona tak naturalnie do tego podeszła. Pozytywny szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mówi, że trzymac niezdrowo i jedzie na całego - ale na powietrzu albo zwiewa do wc. Ale jak się da wstrzymać, to spoko. Czasami jednak taki bączol z zaskoczenia zaatakuje i co zrobić? Przeciez nikt celowo nie wyciska przy kimś pierdów! Chyba że lubi się chwalic tą umiejętnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345543217
Mój mi zawsze gada: czym mnie karmisz tym pierdzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdziuszka zona
mój też tak się tłumaczy moją qchnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co się przejmować tymi głośnymi piardami. Gorsze są te ciche... Śmierdzą tak, że wszyscy uciekają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xKamyk
Ja jak się lizałem z laską, to nagle tak mi się zachciało, że to zrobiłem. Był tak głośny i śmierdzący, że ja chciałem uciekać. A ona powiedziaął podoba mi się i zaczeła robic loda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyy
buahaha, jednak nie warto dawać szansy facetom z niższej (hamskiej) półki. kocham księcia on nigdy celowo by nie prd.... bleee przy mnie, zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyy
dawniej pierd... przy kobiecie było racjonalnym powodem aby honorowo strzelić sobie w głowę (był taki przypadek kiedy gościowi wymskęło się to przy oświadczynach kiedy klekał) to byly czasy i kultura i szacunek do damy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JAk wytrzymujecie bekanie i pierdziuchowanie facetów?" nijak, bo nie robi tego przy mnie (i całe szczęście :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×