moze mi ktos wytlumacz ? chodzi o EURO!

czy jesli ktos zarabia 100zl to dostanie 1000 euro czy np. 250 euro? (zalezy jak stoi euro do zlotowki?) tak samo z cenami.. cos kosztuje 10zl to 10euro czy np. 2.5 euro?

:o :o :o

1:4 - 1000zl - 250€

czyli ceny nie beda ic w gory ? tylko zostana przeliczone na euro?

isc w gore **

ffffffffffff: Błagam, powiedz, że żartujesz.

nie zartuje

ogólnie to będzie wielka lipa po wprowadzeniu euro.juz mozesz zaczynac sie bać:O

ceny bendom ruść

no ale skoro bedzie wszystko tylko przeliczone to nie powinno to zrobic wielkiej roznicy?

Oczywiście, że ceny pójdą w górę, tak jak poszły w Niemczech, we Francji, Włoszech, Grecji... wszędzie - również na Słowacji, ci już zaczynają pomału przeklinać euro hehe :)

a my bendziemy chuść :D

cos co kosztuje 3,20zł zaokrągla na 1euro czyli 4 zl bo nikt nie obizy ceny do 3 zl

ceny pojda w gore ale tylko dlategoze beda zaokraglaneto beda sztucznie podnoszone ceny ale nawet niemcy sie tego nie ustrzegli

ale przeciez euro i złoty to taki sam kawałek papieru tyle że 4 papierki nasze to jeden europejski jesli ceny pojda w gore to kto wezmie ta "nadwyzke"? przeciez jest konkurencja

usra sie ludzia z anglii? dlaczego ? nawet jesli 1euro=1funt to i tak w polsce bedzie taniej chyba? i beda mieli wiecej niz polacy

przycisnie nas po wymienie złotówki na euro.Bydymy jeść kaszankie i chleb ze smalcem

3,2zł to 0.75euro czyli 75 pensów jak kto woli.jesli sklepikarz bedzie mial za 1 euro to mu powiem ze w biedronce jest za 0.75 i albo obnizy albo niech to sam kupuje

no to z=niezle

ale neistety musimy..a czy anglia tez ma zamiar wejsc w w euro?

nie tylko w małych sklepikach ceny podskoczą

blabla bla - co to za bezsens? Zasuwaj do biedronki....i nie wysuwaj nosa do innych sklepów. Poza tym 0,75 eur to 75 eurocentów.... A co do wymiany. To samo było w Niemczech. Euforia a potem płacz - bo pensje w dół, rachunki i sklepy w górę.Niektóre landy do tej pory się nie otrząsnęły.

a Włosi myslisz że sie otrząsneli? Marzy im sie powrót do lirów

ale nasza kiełbasa jest lepsza od ich kiełbasy ....

a zebys wiedzial pajacu ze bede ZAWSZE tam kupowal a ty jak chcesz to przeplacaj

w polsce juz teraz sa ceny wysokie jak skurvysyn wyzsze niz w niemczech czy irladii(bylem wiem) paranoja totalna syf brud smród i ubóstwo bedzie

no to jestesmy udupieni jednym slowem ...:( wiec np.samochody , domy lepiej kupywac teraz przed euro?

*kupowac*

Oczywiscie że dla przecietnego zjadacza chleba w Polsce się pogorszy. :o http://www.wsz-pou.edu.pl/biuletyn/?p=&strona=biul_euro1 Fragment z linku.. {Podczas przy-gotowań Polski do członkostwa w strefie euro najbardziej ucierpią najbiedniejsi. Konsekwencją przyjęcia przez Polskę euro może być wzrost cen. Wprowadzenie euro do obrotu gotówkowego 1 stycznia 2002 r. spowo-dowało natychmiastowy wzrost cen wielu artykułów w krajach, które tę walutę przyjęły. Hiszpanie do dziś nie potrafią zrozumieć, jak to możliwe, że kawa, która kosztowała 200 peset (czyli ok. 1,2 euro), z dnia na dzień zdrożała do 2 euro . Do dziś nie ustalono rze-czywistej skali podwyżek. } Ale spokojnie Tusk cuda obiecał i u nas będzie inaczej.