Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaskakerr

jak dotrzeć do siostry, żeby nie rozbijała swojej rodziny i nie robiła więcej gl

Polecane posty

Gość malaskakerr

Moja siostra ma 29 lat, mężatka z jednym dzieckiem, mimo ze skończyła studia to potem kilka lat siedziała w domu z dzieckiem a potem nie mogła znaleźć pracy w Polsce bo nie miała żadnego stażu. Wyjechała za granice za zgodą męża, no właśnie i nie mogłam w to uwierzyć do czego ona się tam posunęła bo to taka spokojna myszka, zawsze prymuska w szkole, duma rodziców. W czasie urlopu przyjechała do polski, no właśnie zwierzyłam mi się że poznała tam miłość swojego życia, że się zakochała i chce uciec zabrać dziecko. Powiem tylko że ona mam tam pracę ale dobrą na krótki dystans, nie zna dobrze języka chociaż się zawzięła i uczy się. Szkoda mi jej męża, poznałam też tego gościa bo on niedługo po przyjeździe jej na urlop do polski zaraz za nią przyjechał, był kilka dni w hotelu w Warszawie,mówił bardzo przekonywająco o miłości do mojej siostry ale ja mu nie uwierzyłam. Po powrocie mojej siorki do pracy za granicą zaszła z mim w ciąże a on się wypierał że to mi jego dziecko, wymyślał jej że pewnie sypia z wieloma, że pewnie nawet nie wie czyje to dziecko, masakra jednym słowem. Po tym wszystkim poroniła i to chyba szczęście w nieszczęściu ale dalej ten gość jej słodzi, a ta idiotka dalej mu wierzy, dodam tylko że to nie żaden arab. Jedynie co mi przychodzi do głowy to poinformować jej męża o wszystkim wtedy rozpadnie się ich małżeństwo ale przynajmniej ja uratuje. Doradźcie bo ja już nie wiem co robić w tej całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób jak uważasz
ja chyba bym powiedziała mężowi... ale on pewnie ci nie uwierzy i "ty będziesz ta najgorszą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french affair
Sorry, ale twoja siostra jet zenujaca:O:O Zdradza meza, "przypadkiem" zachodzi w ciaze z innym, masakra po prostu, jak jakas blondi po zawodowce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onakamaka
Twojej siostrze odbiło bo zachłysnęła się fałszywie rozumianą wolnością, ale to ona musi dostać po dupie a nie ty, nie mieszaj się w jej sprawy niech mają własny bieg bo w przeciwnym razie ty tylko zostaniesz jej wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynie co mi przychodzi do głowy to poinformować jej męża o wszystkim wtedy rozpadnie się ich małżeństwo ale przynajmniej ja uratuje. blad, nie uratujesz ja tylko jego i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
jakbym o mnie czytała : rozkochał mnie do szaleństwa, uwiódł, a potem ? nie chciał mi kupić nawet testu - bo za drogi. W takich sytuacjach nie myśli się racjonalnie, wszystko jest takie zakręcone, ta pułapka uczuć i emocji robi nam wodę z mózgu, pozbawia logicznego myślenia, doprowadza do histerii. Też jestem po studiach, też nie miałam pracy, też wyjechałam za granicę i też trafilam na skurwiela. Na szczęście nie zaszłam z nim w ciąże, ale "zdradzał" mnie tam - z innymi mężatkami. Z wielkiem bólem serca zakończyłam to sama - kazałam mu iść w diabły chociaż bardzo kochałam, i wtedy zaczął mnie szantażować - już będąc w polsce wydzwaniał do mnie, że chce się spotkać. Zdałam sobie sprawę, że to śmieć i dla takiego człowieka nie rozbiję rodziny. Dopiero wtedy doceniłam , jakiego mam porządnego męża. Postawiłam wszystko na jedną kartę - kazałam mu iść do diabła, a on jeszcze 2 dni mi groził, że zadzwoni do mojego męża. Miał do niego numer, bo wymienili się ze sobą podczas naszego wyjazdu ( wtedy jeszcze nie wiedziałam że będę jego kochanką ). Pomóż tej dziewczynie bo ona wbrew logice będzie w to brnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskakakerr
Ja nie mam zamiaru ratować jej męża bo to małżeństwo od początku ewoluowało ku rozpadowi, tak naprawdę mój szwagier też do świętych nie należy, może jej nie zdradza ale marnym chyba był oparciem dla niej skoro nie wspierał jej kompletnie w szukaniu pracy w polsce powiem więcej było mu z tym dobrze że moja siorka jest taka bezwładna kura domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym o mnie czytała : rozkochał mnie do szaleństwa, uwiódł, a potem ? nie chciał mi kupić nawet testu - bo za drogi. nastepna marionetka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
nie marionetka, to się zdarzyło na prawdę. Prosząc o zakup testu odmówił mi uzasadniając, że i tak nie jestem w ciązy a testy są drogie - tak chyba odpowiedzialny facet nie robi, i niestety tacy też zyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czasie urlopu przyjechała do polski, no właśnie zwierzyłam mi się że poznała tam miłość swojego życia, że się zakochała i chce uciec zabrać dziecko Po powrocie mojej siorki do pracy za granicą zaszła z mim w ciąże a on się wypierał że to mi jego dziecko, wymyślał jej że pewnie sypia z wieloma, że pewnie nawet nie wie czyje to dziecko, masakra jednym słowem. nie wspierał jej kompletnie w szukaniu pracy w polsce powiem więcej było mu z tym dobrze że moja siorka jest taka bezwładna kura domowa. biedna siostra, normalnie kazdy by w takiej sytuacji szukal milosci swojego zycia zagranica :-) ha ha ha -5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
szczery :) a ty nie jesteś czasami nieco złośliwy ? hm ? ludzie popełniają różne głupstwa - ot. A to forum jest chyba po to, by wymieniać się poglądami w sposób kulturalny , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
wiesz, jak się zakochasz tak mocno feralnie i tak niesamowicie - to zgadzam się z tobą - nie ma się rozumu. wszystko robiłam wbrew logice do momentu, aż zobaczyłam, że to aktor - zwykły uwodziciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie popełniają różne głupstwa - ot. zdaje soebie doskonale sprawe, i wlasnie o to mi chodzi jak napiszesz, popelnilam glupstwo - to napisze, nic to, wazne, ze wyciagasz wnioski jak napiszesz - o ja biedna, uwiodl mnie, wykorzystal, serce nie sluga - to napisze - marionetka bez rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskakakerr
W zasadzie kim ty jesteś zawsze szczery, żeby z góry oceniać ludzi, ona tam nie pojechała do cholery szukać miłośći życia, nie zmieniaj kontekstu tej historii, wiem ludzie to nie marionetki, ale ty musisz być cholernie pewnym siebie człowiekiem, lub cholernie skrzywdzonym przez kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
ale ja napisałam chyba wyraźnie, że wyciągnęłam wnioski !!! chyba czytasz ze zrozumieniem ? co ? nie użalam się nad sobą, wręcz przeciwnie, starałam się poradzić sobie z tamtą sytuacją. Na szczęście hmmm podjęłam studia podypl. jedne za drugimi i nie miałam czasu rozmyślać, dziś znalazłam super pracę i nie muszę już nigdzie z kraju wyjeżdżać. Paradoksalnie ta zdrada popchnęła mnie do pewnych działań, w pewnym sensie mi pomogła. Bardziej szanuję to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
malaskakakerr no dokładnie, widzisz tu jest mnostwo ludzi którzy szukają jak komuś dopiec swoją "mądrością" nic nie wnosząc do tematu, takie złośliwości i zaczepki infantylne. Mam nadzieję, że porozmawiasz z siostrą i przekonasz ją, żeby zakończyła tamtą toksyczną znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
jakbym o mnie czytała : rozkochał mnie do szaleństwa, uwiódł, a potem ? nie chciał mi kupić nawet testu - bo za drogi. W takich sytuacjach nie myśli się racjonalnie, wszystko jest takie zakręcone, ta pułapka uczuć i emocji robi nam wodę z mózgu, pozbawia logicznego myślenia, doprowadza do histerii. zawsze szczery - dlaczego tylko częśc tego skopiowałeś ? czytasz wybiórczo ? czy tylko to co chcesz, bo potrzebujesz do oplucia i nawania kogoś marionetką ? inteligentni ludzie tak nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
hehehe ale tam są dwie opcje - jedna wyklucza drugą, no chyba że się mylę ok, pozdrawiam i życzę jak najmniej doświadczania takich historii zaglądnę sobie potem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskakakerr
Zdarzają się takie historie Ja cały czas ją do tego namawiam, by dała sobie spokój z tym człowiekiem, zachęcam do powrotu do kraju, właśnie boję się tego że po powrocie do kraju ona sobie tu nie poradzi jej zawód nie należy do zbyt poszukiwanych na rynku pracy, a jak wróci i nastąpi powtórka z tego co było kila lat temu to też chyba nie za bardzo ma szukać co w kraju. Wiem mogła by zmienić zawód ale jej mąż się na to nie zgodzi bo głównym argumentem są pieniądze, że to kosztuje i nie ma pewności że znów nie będzie bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja historia jest podobna
czasem czułam, albo czuje się w jakiejś durnej komedii romantycznej, mam rozum oczywiście ale jest tyle emocji pozytywnych i negatywnych, że nie potrafię sobie z tym radzić. Najgorsze jest to że o takich rzeczach nie da się z nikim postronnym porozmawiać wszystko cały czas kotłuje się w głowie. Milion pytań dlaczego mnie to spotkało, przecież wyjechałam tylko po by zarobić i na pewno nie szukałam miłości.To on mi wyznał miłość to on mi powtarzał że jestem jego kobietą idealną, to on mi się przedstawił jako człowiek, który jest dla mnie w stanie zrobić wiele, to on mi powiedział do słowie cytuję|skoro bóg dał nam szanse spotkać się to musimy ją wykorzystać, bo być może żadna inna nie będzie nam więcej dana\, to on mi powiedział że razem wszystko przejdziemy.To są miliony emocji, miliony wyrzutów sumienia wobec rodziny i to nie jest ta, że skaczę z kwiatka na kwiatek nigdy nie należałam do tego typu osób mąż był moim pierwszym i facetem, to wszystko jest tak trudne do ogarnięcia że człowiek sam siebie nie rozumie i czego chce. Do takie historie ....... napisz jak udało ci się z tego wyjść, ja wiem jestem tego pewna że z tym człowiekiem mi się nie uda bo nie znam żadnej pozytywnej historii z kochankami w tle, pomimo że on jest kawalerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzają się takie historie
heh...jestem. Jak udało się z tego wyjść ? Musiałam sobie sama z tym poradzić, a nie było to łatwe. Jednak w obliczu tego, co sama zaczęłam widzieć, włączyło się logiczne myślenie - bardzo słabe, bo jeszcze na zasadzie " słodzenia cytrynki" , ale jednak. Też mi mówił o Bogu i szansie, jaką nam dał. Płakał jak małe dziecko, żebym zechciała pokochać go tak mocno jak on mnie, zapewniał, że jego miłość jest tak ogromna iż wystarczy za nas dwóch. Piękne bajki opowiadał :( , pomagał mi każdego dnia w czasie pracy, był blisko - niemal zawsze. Jednocześnie manipulował pozostałymi rodakami w taki sposób, że ciągle o coś się mnie czepiali, wiecznie jakieś scysje i nieporozumienia, a on wtedy przybierał postać rozjemcy - siłą rzeczy czułam się przy nim bezpiecznie. Nasz romans też zaczął się z jego ogromnej inicjatywy. Miał być wyjazd poza teren naszego zakwaterowania, ponieważ była wielka afera i oczywiście ja nieświadoma niczego ciągle zastanawiałam się co pozostali chcą ode mnie. Stało się to w taki "sposób", że wolę nie opisywać, no i tym "sposobem" byłam jakby jego własnością. O wszystkim dowiedziałam się od dziewczyn - współpracownic -dopiero potem. To był szok - ale uwierz mi, ze dopadł mnie pusty śmiech, ku wielkiemu oczywiście zdziwieniu koleżanek - jak mogłam być tak ślepa i naiwna ??? ! jaaa! jaaa zawsze taka rozważna i niedostępna. Sytuacja z rodakami się wyjaśniła, i wiadomo było kto jest manipulantem i w jakim celu. Poradziłam sobie prosto - pewnego dnia powiedziałam dosyć! nie mogę być marionetką, chociaż niestety zdążył rozkochać mnie w sobie. To co robił wtedy zakrawało już o paragrafy, ale nie chciałam rozgłosu , dla dobra najbliższych. Dziewczyny miejcie otwarte oczy szeroko - są na tym świecie wspaniali mężczyźni, ale są też cyniczne kreatury, które tylko czyhają na wasze chwile słabości. Nie warto choćby nie wiem co się działo ufać komuś zupełnie obcemu i karmić się pięknem słów - bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwadracikowa
ale pieeeeeeee.tolicie jakbyś jedna z drugą miała do siebie szacunek to zanim zaczęłabyś się dupczyć z jakimś typem to uczciwie rozstałabyś się z mężem/partnerem Czego chcesz ? pogłaskania po główce, pożałowania? Nie wiem co o tym myśleć: jedzie to to zagranicę puszcza się z jakimś podejrzanym typem i płacze potem .... :/ jakby to chociaż młode dziewczę / nastolatka to jeeeeszcze da się zrozumieć Ale tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
to sie wlasnie 'przytrafia' najczesciej szarym myszkom ktore nie potrafia samie siebie zdefiniowac i czekaja na jakiegos cudotworce z penisem zamiast rozdzki czarodziejskiej az zrobi to za nie zakompleksieni sa najgorsi oby jak najdalej od nich rozpierdoli sobie zycie i wroci do meza z kompleksami wiekszymi o 300 procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się przytrafia nie takim
ludziom jak tu piszecie, więc uważajcie dziewczyny i tak głupio nie oceniajcie, bo kiedyś może was to spotkać. teorie to co niektórzy tu mają jaby pokończyli pseudopsychologię - nie znacie się to lepiej milczcie zgodnie z zasadą " mowa srebrem a milczenie złotem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×