Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trinity2

prosze o wypowiedzi, nie wiem jak to zalatwic

Polecane posty

Gość trinity2

do rzeczy: moja corka w listopadzie poszla z kolezanka Basia do innej dziewczynki, pozyczyly od niej dwa kostiumy na Haloween. Nawet ich nie ubraly, bo wymyslily inne stroje. Kostiumy lezaly caly czas u Basi, a teraz okazuje sie, ze Basia ich nie oddala wlascicielce, nie wiadomo gdzie sa, a mama wlascicielki kostiumow domaga sie zwrotu pieniedzy, w sumie 60 Euro. Jestem wsciekla, bo moja corka nie zawinila, nie widze powodu, zeby placic. Jednak kostiumy pozyczaly wspolnie... Jak Wy to widzicie, co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity2
dzieki za odzew, buleczko czekoladowa, jestem wsciekla na cala ta sytuacje. To jasne, ze ona domaga sie zwrotu kasy, pozyczaly obie, Basia i moja corka wiec gnebi obie pary rodzicow. A matka Basi mowi "ja nic nie wiem o niczym". Wrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trudno bedzicie
musialy sie zlozyc na pol, skoro nie mozna tego wyjasnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trudno bedzicie
bo niestety twoja corka tez pozyczala, a z a corke jestes odpowiedzilana, obojetnie,czy zaniesie kostium do Basi, czy zgubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wykręcaj się
kostiumy porzyczyły wspólnie ty odpowiadasz za jeden kostium i mogłas go wziąć do siebie albo się zainteresować czy został zwrócony nie zwalaj winy na jedą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym jak to się zgubiły
mole zeżarły czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinity2
tak, wiem, ze pozyczaly wspolnie..., dlatego tez mam dylemat. Wiem, ze moje dziecko nie zawinilo, z drugiej strony jest jednka troche wspolodpowiedzialne. Zaginely, po prostu, kto to wie gdzie? MOze w przepastnych szafach w ich mieszkaniu, moze w piwnicy, moze ktos wyniosl ze smieciami. Z matka Basi strasznie trudno sie dogadac, to Rosjanka, w dodatku niezle zakrecona. Generalnie ma depresje i w zwiazku z tym wszystko gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×