Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana...sytuacja

ciagle mysle o przeszlosci tym jak moglo byc nam razem pieknie razem..

Polecane posty

Gość zalamana...sytuacja

mimo iz nie bylismy para odbilo mi:O ciagle o nim mylse a on jest z inna nie widuje go nie mam z nim kontaktu mimo to mysle i sie mecze wpadam w nerwice a czasu juz minelo sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimowszysko
wyjdź gdzieś do ludzi, zabaw się, poznaj kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
rzadko wychodze bo nie chce mi sie musze sie zmuszac a wtedy i tak mysle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno sie z tym pogodzic ale musisz jakos sie otrzasnac choc wiem ze tonie jest latwe inaczej Twoje zycie bedzie zalosne a on bedzie sie bawil bez Ciebiemoze juz nawet o Tobie nie pamiata nie warto sie tak meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że nie jesteś taka: dziewczyna, z którą spotykał się kiedyś mój mężczyzna stwierdziła, że nic z tego nie będzie i go olała. Potem poznał mnie, a ona po pół roku sobie przypomniała, zdobyła jego numer i zaczęła wypisywać smsy naciskając na spotkanie. Teksty typu: no nie masz czasu , aby się spotkać z koleżanką itp. Dodam, że mieszkają 200 km od siebie (bo on skończył studia i wrócił do domu) Spotkał się z nią, bo oczywiście nie chciała powiedzieć, o co jej chodzi. I co? Przepraszała go za swoje zachowanie. Hmm , no ok. Ale potem pojawiła się na imprezie,na którą oboje pojechaliśmy. Tylko, że ona się mnie nie spodziewała biedulka :/ zonk . Cały czas się gapiła itp. No ale nadal wypisuje...ostatnio zapraszała mojego faceta na imprezkę (wie o moim istnieniu przecież), ja się o tym dowiedziałam, on stwierdził, ze nie ma wpływu na to, co ona wypisuje. W sumie to racja. Powiedziałam tylko, jakby on się czuł na moim miejscu, nie mam zamiaru być zazdrosna. No i co z taką zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokój spokój spokój
jest taki jeden na tym świecie, znam ja to doskonale, dwa lata wzdycham do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
rok jak to trwa..mecze sie ale nie umiem nie myslec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
a teraz od tego stresu mam ciągle gazy, które leżąc na tapczanie naganiam ręką w stronę nosa i wącham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
ale on wie co do niego czujesz?byliscie kiedys blizej?tzn kolezanka kolega/przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
nigdy mu ne pow wprost ze mi sie podoba ale tak bylismy blizej...rozmowy spotkania imrezy pocalunki pozniej to sie urwalo nie wiem czemu mowil ze mu sie podobal ze chcialby sprobowac a podzcas kolejnego spotkania wsrod znajomych widzeze ma dziewczyne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
a znasz ja?czemu nie utrzymujecie kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
nie znam jej teraz to ja nie hce z nim utzrymywac kontaktu bo po co:o sprawialo mi to duzo przykrosci i sie usunelam a wczesniej tak wyszlo bo mieszkamy dos daleko od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
jak mieszkacie dosc daleko od siebie to jak to miedzy wami bylo?to jakas wakacyjna milosc czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
poznalismy sie w calkiem innym miejscu ja tam bardzo dlugo pracowalam on tez a pozniej niestety jakos tak wyszlo ze kazd pojechalo do siebie jedyne co mi pow to sie zapytal czy bede tutaj nast razem ja ze nie wiem a on bedziesz:) ja tez bede...pozniej sie calowalismy i ..chyba dla niego to nic nie znaczylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
ja tez mialam taka sytuacje...chlopak ktoremu sie podobalam(przynajmniej on tak twierdzil)tez wyjechal i tylko teraz moge popatrzec na niego na naszej klasie...drugi w ktorym bylam naprawde zakochana i wiem ze on bardzo tez bo powiedzial to mojemu obecnemu:Ptez dlugo o nim myslalam...ale u mnie wlasnie bylo tak ze w ich miejsce mam teraz swojego kochanego...i juz nic nie czuje do tamtych...sa moimi znajomymi...i tyle...ale wiem ze ci ciezko..trzeba zapomniec bo tak jak ktos napisal wyzej...on juz pewnie o tobie nie pamieta...daj spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
wiem ze tak jest najlepiej ale nie umiem wspomnienia wracaja mysli o nim wciaz sa w mojej glowie nawet ostatnio mi sie sni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
nic juz nie moge ci pomoc...musisz sama sie otrzasnac..nie idealizuj go w swojej glowie..bo pewnie tak jest..a to potenguje...sama sie biczujesz..nie wiem wyjdz do kolezanki/przyjaciolki...albo...znajdz inna "ofiare":Pnie odbierz tego prosze jakos zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
probuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
tyle ze ja nie chce nikogo innego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
no widzisz on pewnie nie chce ciebie...przepraszam ze tak brutalnie...skoro sie do ciebie nie odzywa...ma juz pewnie plany na przyszlosc z ta dziewucha...skoro tak go pragniesz/kochasz nie wiem co to dokladnie za uczucie to pewnie chcialabys tez zeby mial wzyciu dobrze...nie rozwalaj tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
ja niczego nie rozwalam nie chce nawet....chce tylko aby to uczucie mnie nie dreczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
najgorsze jest to ze ja sama siebie obwiniam moze gdybym mu powiedziala wprost inaczej by sie potoczylo a tak sama to spieprzylam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
:/przykro mi nie pomoge ci...przypuszczam ze mialabym tak samo gdyby nie to ze milosc sama mnie znalazla i nie mialam czasu myslec o niczym innym...to jest sposob ale musisz dac szanse losowi i ludziom w twoim otoczeniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana...sytuacja
masz racje..mimo wszystko dzieki za zrozumienie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja olenka21
skoro cie to tak dreczy to powiedz mu co czujesz nie po to aby rozwalac mu zwiazek ale po to zeby sobie ulzyc kiedy to z siebie wyrzucisz i zobaczysz ze onnie odwzajemnia uczuc latwiej bedzie ci sie pogodzic a tak bedziesz sie zadreczac co by bylo gdybym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale
no wiesz ale tak ni z gruchy ni z pietruchy po roku nie odzywania sie...ja bym nie dala rady:Pmoze dlatego ze jestem niesmiala...ale jak ty dasz rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z internetu
jI tak przecież co ma być w życiu to będzie.. Pozwól czasowi i życiu płynąć, czas pokaże czy jesteście sobie pisani czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja olenka21
chyba nie sa skoro ich drogi sie rozeszly poza tym mozesz napisacmaila zapytac czy on cos do ciebie czul czy mogliscie byc razem czy zrobilas cos zle? po jego odp bedziesz wiedziala i moze ci ulzy..nie moze a napewno ..ludzie przewaznie cierpia dlatego ze syt nie jest wyjasniona nawet jak cie nie zechce a pewnie tak bedzie skoro ma inna to wszystko bedzie pewne i latwiej sie pogodzic moze nawet kamien z serca ci spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaborek
droga \"załamana sytuacją\" czy u ciebie coś stoi na przeszkodzie w tej sytuacji poza dziewczyna? bo u mnie jego małżeństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×