jestem strasznie wkur...

Jestem zła jak osa i mam ochotę wrzeszczeć ze złości... czuję się totalnie bezsilna... Nic nie mogę zrobić i chyba to mnie najbardziej denerwuje... ;( piszę tutaj bo chyba muszę z kimś podzielić się moim zmartwieniem ;(

wykrzycz się póki nie ma ciszy nocnej

?

sądzicie że krzyk mnie uleczy? ;( a są jakieś inne metody? Sęk w tym, że tylko jak pomyśle o tym co mnie trafi, to wierzcie mi lub nie, ale momentalnie czuję jak ta agresja gotuje we mnie krew... Jak w moment serce zaczyna mi kołotać i mam ochotę udusić wszystko i wszystkich dookoła mnie ;( Przecież ja nie mogę tak żyć. To jest niezdrowe. niech to do jasnej cholery już minie!!!!

o co chodzi? moze pomozemy?

posrałam się dzisiaj w galerii handlowej koło HM. i szłam do wyjscia , smród nieziemski, ludzie patrzyli ze wstrętem, a mi sie ryczeć chciało:(

potem podali w lokalnej telewizji ze dwie osoby sie udusiły ze smrodu a jedna ma wstrząs:(

bardzo zabawne. widze ze na kafe wciaz sie nic nie zmienia i ludzie mają ogromny ubaw z podszywania się. Ale nie chce mi się zaczerniać nicka bo nie mam dzisiaj na to siły. Chodzi o to, że zawiodłam się na wszystkich których do tej pory zwykłam nazywać moim przyjaciółmi. Wyszła taka sytuacja, że wszyscy moi bliscy zostali w nią wplątani. I na wszystkich się bardzo przejechałam. To okropne uczucie, kiedy okazuje się, że cała Twoja energia i zaangażowanie w "przyjaźń" było zupełnie niepotrzebne... Bo ludzie, których uważałaś/łeś za przyjaciół odwracają się od Ciebie w najmniej oczekiwanym momencie. nosz kur... znowu mi się ryczeć chce ;(

a w dodatku czuję się samotna. cholernie samotna. ;(

choć,przytulę Cię :D

wtulam się. ale ostrzegam, że wybuchnę płaczem niekontrolowanym :)

A jaka stara jesteś?A problemy z pompką sa zwykle przez niewłaściwą dietę;).

jestem młoda. i w tym właśnie rzecz... przez takie nerwy nabawię się większej ilości kurzych łapek. Poza tym jestem nieziemskim nerwusem. I jak się wkurzę to jest masakra.... teraz jest ze mną masakra. Kobietki, powiedzcie, doradzcie, jak wy walczycie ze złością?

prawdziwych przyjaciol poznajemy w biedzie:( niewielu zasluguje na miano przyjaciela, niestety:(

mam do tych wszystkich osób które mnie wkurwiają, zadzwonić i wykrzyczeć im jak bardzo mnie denerwują i jak bardzo jestem na nich zła? Przecież to bez sensu... ;(

problem w tym, że zostałam w tej biedzie sama. Boże... do czego to doszło. Zwierzam się ludziom obcym na kafe. ;( czy naprawdę jest ze mną źle?

ja tez jestem wkurwiona tylko ze na sama siebie, a to gorsze ,. mam niedługo mature, nie ucze sie, nie przygotowałam prezentacji, jestem grubai znów dieta mi dzis nie wyszła i w dodatku zamykam sie w domu i nie mam ochoty nikogo poznawac ani nic. Nawet za nikim juz niew szaleje. jakis bezsens w ogole mnie ogarnia

tiririri podaj mi gg. chyba znajdziemy wspolny jezyk. :)

A rycz sobie ile chcesz :) Niekontrolowanie ;-)

11791716:)