nie mam siły już na nic, jestem zmęczona życiem, wypompowana....!!!

czesc mam dosc... jestem tak zmęczona życiem.. chodze do technikum mam juz wszystkiego dosyc... mam tyle nauki... sprawdzian za spr. w każdym dniu spr albo kartkówka... szkołą sie brzydze nie mem juz sił.... spie całymi dniami, nic mi sie nie chce... pozatym sprawy miłosne układaja sie do bani, z przyjaźnia też jest huuuuowo;/ wrecz tragicznie... wiem ze to pełen bzdur klekot rozwydżonej nastolatki ale naprawde czuje sie taka zmeczona i niechciana, smutna, obolałą od srodka... wiem mozecie na mnie najerzdrzac ale czy wy nie macie takich okresów w zyciu kiedy wszystko widzicie w czarnych barwach ;( nie licze na pomoc chciałam to poprostu napisac.. pozdrawiam każdego zmeczonego zyciem człowieka...

wiem ze to marne pocieszenie ale szkola w porownaniu do dorosłego zycia to bajka takze narazie korzystaj z zycia poki mozesz