po powrocie z córkami z ferii miał sie odezwać....

wyjeżdzajac na ferie z coreczkami, zadzwonil i powiedzial, ze jak wróci to spotkamy sie i bedzie mial czas dla mnie..:) ale jak na razie nie pisze do mnie i nie dzwoni:( raz mi odpisal na smsa, ale teraz nie daje znaku życia:( a ja tak tęsknie i nie wiem czy bedzie coś z tego czy mnie olał...:(

faceci sa okropni

kochankę?

A co Ci napisał w tym smsie ? mozesz wywnioskowac :) przeciez heh .. cierpliwosci :** pozdrawiam ;)

nie jestem kandydatką na kochankę, nie toleruję takich związków oboje jestesmy po rozwodach jak jechal po małe to zadzwonił, ze wyjeżdza ale nie mówił kiedy wraca, bo chyba sam nie wiedział, a w smsie pisaliśmy o sprawach erotycznych-żartem oczywiście:) męczy mnie to czekanie i nie wiem co mam myśleć..

tęsknie za nim, ile można tęsknic?:(

no i jutro koniec ferii, a on milczy:( dzwoniłam nie odebral:O powoli wpadam w rozpacz:( wiem, ze wam może to być śmieszne, ale mnie mi jest:O

skoro nasprawy erotyczne tylko odpisal, widocznie tylko na tym mu zalezy, olej go

nie jestem jego kochanką to mój mąż i moje dzieci.

witam i pozdrawiam podszywacza, a może coś konstruktywnego napiszesz dla odmiany?:P to jest mężczyzna z ktorym spotykalam sie kilka miesiecy... czyzby tylko na tym mu zależalo? nie wiem, ale koniecznie chce sie z nim spotkać, postanowilam wyjasnic stuacje mniedzy nami, albo w to albo wewto...:P ale musi sie wytłumaczyc, a co?

nie wiem co Ci doradzić, powinien się wytłumaczyć, oboje po rozwodach, dzieci .... nielekkie to życie macie...

dzięki:) przynajmniej sie pośmialam:) dokladnie, życie nie lekkie, a on takie nr odstawia bo jesli tak sie zachowywal mowil, ze po powrocie bedziemy mieli dla siebie dużo czasu a teraz sobie mnie olał to jest DEBILEM i nie powinnam sie nim przejmowac ale do cholery, nech pajac spojrzy mi w oczy i powie, ze nic z tego, ze mnie okłamał...:O w końcu chyba ma jakies jaja....:O

jak ma jaja to powie o co chodzi, jak nie ma to ..nie ma czego żałować

albo jakąś poznał, nie wie czy z tą nową wyjdzie , a z Tobą na wszelki wypadek nie chce definitywnie zrywać Sorki za spiskową terorię. Ale coś jest nie tak

tylko narazie dorwac go nie mogę..:O ale jeśli nie dorwę, tylko nie wiem ile mam odczekać to wystosuję do niego odpowiedniego smsa i kontakty na wieki zostaną zerwane :O

moze tak być, ze poznal inną ale kurcze, jeszcze ponad 10 dni temu obiecywal, ze tylka ja... juz nic nie wiem, zla jestem:I

A znacie swoje adresy domowe itp. Wiesz, czasami zgubisz komórkę i kontakt ginie bezpowrotnie.

znamy.... ja u niego bylam tylko 2 razy, ale on u mnie często bywal narazie jak malolata łudzę się, ze może jutro wraca z tych ferii, moze jeszcze sie odezwie i wtedy zobacze na czym stoję, ale wtedy bedzie krotka pilka..:O

zrób sobie jakąś przyjemność, nie myśl o tym, szkoda życia, jeżeli cierpisz przez niego, to może nie warto...