Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieIdealnaJa

podzielić sie mym szczesciem mam pragnienie

Polecane posty

Kochani...zakochalam sie... dzis wkoncu po dosc dlugim czasie (1,5 roku od czasu jak mnie \"ukochany\" po 5 latach zdradzi) z mych ust padlo slowo \"kocham Cie\" wzranialam sie jak moglam... wydawalo mi sie ze juz nie bede umiala tego powiedziec... i nie chcialam tego mowic za szybko... z mym Skarbem znam sie 4 miesiace... wiec dla jednych malo,dla innych dlugo... a powiedzialam to dzis.... BO TAKA MIALAM WEWNETRZNA POTRZEBE :) duzo tutaj na kafe smutnu,zalu,nieszczesc... wiec chcialabym troszke optymizmu zasiać i usmiechu :) Kochane niedowartosciowane Kobietki otoz...zastanawiam sie ...i dlugo to bedzie trwalo o ile nie wiecznosc :P ale jak mozna mnie pokochac????? jak mozna mnie dotykac, glaskac,piscic pragnac,kochac (fizycznie) dziwie sie bo : jestem przecietnej urody, nie waze moze wiele bo 46kg (ale jestem niska) nie mam za to wciecia w tali jedrnego gladkiego biustu (duze nie ladne sutki,co jest dla mnie wielkim kompleksem)rozstepy jeszcze wiekszym jest brzuch...jest sad(e)ł(k)o miliony rozstepow wychowuje sama dziecko... i wiele innych powowod bym powiedziala ktore przyczyniaja sie do tego ze mnie NIE MOZNA KOCHAC tzn takiej paskudy moze wiele z was pomysli ze pewnie jest ze mna by mnie \"wykorzystac\"zabawic sie mna itp nie jestem nastolatka ktora nie czuje jeszcze czy to milosc czy \"kochanie\":) wiec czuje...ze on mnie naaaprawde dazy pieknym szczerym uczuciem.... musialam sie z kims podzielic tym mym szczesciem... oficjalnie w kregu rodzinnym jeszcze tego nie zrobie bo jednak nie chce niczego przyspieszac... czas pokaze co bedzie... pozdrawiam was serdecznie i z gory przepraszam tych ktorzy to przeczytali...i sa rozczarowani zawarta trescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkkkkkkkkkkkkk
też jestem zakochana. pozdrawiam i zyczę szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkkkkkkkkkkkkk
nie szukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jkkkkkkkkkkk a dlaczego by nie szukac??? :) oczywiscie szczesciu mozna pomoc... ale w umiejetny sposob... nic na sile :) Kochana...sugerujac sie nickiem...masz 20 lat... wiec to Tobie jest \"latwiej\"... usmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu Kochana...bo jestes mloda.... a dzis...to wiele znaczy... spojz do okola.... komu latwiej znalesc szczescie...??? mlodej wolnej kobiecie (nie oszukujmy sie...z mlodym cialem) czy tej starszej.... ktora juz np rodzila...i nie ma tak idealneo ciala jak 20sto latka ale to taki przyklad, bo w dzisiejszym swiecie niestety wyglad i wiek to jest TO ... wiedz ze milosc Cie odnajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra...bedę czekać na tego księcia..;) nie mam wyjścia :P może się trafi jakis naiwny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Callinka111
Kochana NieIdealna, ja też jestem samotną mamą, mimo 20-stu lat mam rozstępy(miliony!!) itd., i dziękuję za ten Twój post, bo dzięki niemu wierzę w facetów, lepsze jutro, moją wagę łazienkową która nieustannie kłamieiże ten świat nie zszedł jeszcze na szczury(psy są przeterminowane)...dziękuję i powodzonka życzę:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calinka Kochana oczywiscie rozumiesz co mialam na mysli piszac o tej 20sto latce....sama pewnie zaobserwowalas co sie dzieje do okola.... ja tez majac 20 lat mialam juz te rozstepy :P te 20stki ktore nie rodzily sa tymi "lepszymi"partiami jesli chodzi o wyglad estetyczny :) rowniez pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly konik ale nie polny
poprawilas mi bardzo humor na tym ponurym czesto forum :) chociaz sama jestem zakochana to ciesze sie ze innym tez sie udaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego szczescia mam ochote krzyczec !!! kocham i jestem kochana :P boje sie jak cholera...balam sie to powiedziec... ale to bez sensu.... ciagle sie bac...i myslec tylko o tym czy warto to ponownie mowic... skoro moze sie okazac ze to nie jest "wieczne" juz nie chce sie bac..i zamartwiac... co ma byc to bedzie... wazne by czuc sie tak jak teraz... eh...wariatka ze mnie :) milej nocki wam zycze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×