Mama i teściowa mają inne zdanie na temat wychowania dzieci.

Hej dziewczyny! moja mama ma bardzo rygorystyczne pogląday odnosnie tego jak sie powinno wychowywać dziecko. Uważa na przykłąd ze matka powinna spać z niemowlęciem w pokoju i podkreśla, ze jak sie urodzil mój brat to "przez rok z pokoju nie wychodziła" tylko spała z nim i miała go ciągle na rękach. Np jest zwolenniczką kołysania, bujania dziecka do snu i ogólnie róznych cudacznych metod usypiania- ze np bujasz w wózku dopóki nie zaśnie. Uważa ze to chore by dziecko spało w oddzielnym pokoju! tesciowa podobnie, chociaz nie tak jak moja mama. Mama jest osobą bardzo apodyktyczną, wsystko wie najlepiej - a mi umniejsza jako kobiecie bo co ja wiem o zyciu, a ona 2ke dzieci wychowała... az sie boje co bedzie jak dziecko sie urodzi...

to bedzie twoje dziecko i twojej mamie nic do wychowywania.mam nadzieje ze mieszkacie oddzielnie:(

ale to bedzie twoje dziecko i twoja sprawa. matka i tesciowa juz mialy swoje 5 minut kiedys, wychowujac ciebie i meza.... olej to.

bez obrazy ale facet chyba nieźle bokami robił przez te pół roku...

dzięki za odzew! Nie mieszkamy całe szczescie z rodzicami, ale oddzielnie. a co do mojego taty, to tez mu współczuje... na boki nie chodził, dobry zniego człowiek:D no ale mama juz się odgraża, ze sobie nie zyczy jakichkolwiek komentarzy jak ma dziecko trzymac czy opiekować się:O

Nie bądź gtaką kwoką, która juz teraz - zanim dziecko się pojawi - obgaduje wszelkie detale z jakimiś innymi kobietami, to i owe inne kobiety nie będą się wtryniać do twoich decyzji. W praktyce i tak dostosujesz się do tego jakie jest dziecko, no i jakie masz warunki, bo są dzieci takie które mogą spać same i takie które wymagają specjalnych starań, są rodzice których stać na np urządzenie monitorujące sen dziecka i tacy którzy muszą osobiście cały czas czuwać.

jak twoje dziecko umie i chce samo zasypiac to ja nie widze powodów by je jeszcze kołysać. nie słuchaj ich tylko rób po swojemu.

"na boki nie chodził, dobry zniego człowiek" albo sprytny

Mieszkacie osobno ale to twoja mama, czyli babcia, ma twoje dziecko "trzymać" czy "opiekować się"?? Jeśli je oddasz pod opiekę (??) to pewnie że będzie działać po swojemu no bo która kobieta posłucha pouczeń kobiety bez doświadczenia, skoro jej metody kiedyś się sprawdziły.

serdecznie ci współczuję :( Wczoraj byłam świadkiem tego jak stado ciotek naskoczyło na młodą matkę jak ma trzymać swoją córkę, jak mleko podawać itp... :o co jedna to mądrzejsza :o i tak się wszystkie darły jedna przez drugą, że dziecko tak się rozpłakało, że nie można jej było uspokoić przez pół godziny :o Morał z tego taki, jak najdalej od mamy, teściowej, cioć, babć i innym ...

Proponuje od teraz ustalić zasady................juz teraz mów czego sobie nie życzysz i czego oczekujesz(w razie opieki przez mamy nad Twoim dzieckiem),pózniej bedzie tylko gorzej.Pokaż twardo,czego nie chcesz aby robiły z twoim dzieckiem .

dokladnie to Twoje dziecko i Ty wiesz jak sie nim opiekować! mamie czy teściowej nic do tego! ja mieszkam z teściową (niestety, ale mam nadzieję już nie długo) i ona też ciągle mi sie wtrąca do wszystkiego, ale wysłucham wyslucham i robie po swojemu :P nikt mi nie będzie mówił ze moje dziecko jest glodne, skoro przed chwilą jeść skończyło, a teraz po prostu jest zmęczone, albo znudzone. albo ze takie dzieci to tylko jeść i spać powinny a nie się bawić czy coś. a i najgłupszy tekst teściówki - " nie kładź dziecka na brzuszku bo będzie miało brzuszek krzywy" :D :D :D

obawiam sie ze bede miala podobny problem tylko ,ze nie z mama i tesciowa ,a tesciowa i jej coreczka.Ale mam zamiar stosowac techike typu jak najmniej rozmow na te tematy ,a w razie gdyby naprawde przybierało to ich wtracanie na sile krotkie haslo:nie wtracajcie sie!Mam nadzieje ,ze poskutkuje.Zycze powodzenia-nie daj sie