Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojjj

SĄSIEDZI..................... KUZWA MAC!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość ojojojjj

Chcemy kupic mieszkanie w bloku na rynku wtórnym. Obecnie wynajmujemy takie mieszkanie i mamy problem z siąsiadami. Nad nami mieszka rodzina patologiczna, robią imprezy i bijatyki w nocy i nic im nie mozna zrobic, policja byla juz wzywana. Do tego ja pracuje w domu a chlopak 20paro letni ktory tam mieszka od rana ok.8-9 do 14 przez cały czas słucha bardzooo głosno muzyki i siedzi na gg - ja wszystko słysze, nawet glosniej niz wlasny tv :O do tego gdy wychodzą i pies zostaje sam - przez cały czas szczeka :O Boje sie mu cos powiedziec bo raz juz poprzebijali sobie w ojcem opony w samochodzie i nie chcialabym zeby nas spotkalo to samo... jeszcze 3 miesiace męki i sie stąd wynosimy... ale zastanawia mnie jedno- JAK KUPIC MIESZKANIE W BLOKU BY USTRZEC SIE PRZED TAKIMI SĄSIADAMI???? Mówie wam serio - gdybym miala mieszkac z takimi cale zycie wyjechalabym do psychiatryka :O teraz tez piszę i huczą mi w głowie basy :O HELP!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
Tak, slysze gg poniewaz ma na 1 kolumnach muze i dzwięk od gg i słysze ciagle jak mu wiadomosci na gg przychodzą albo gdy ktos jest dostępny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśmy poprostu zapytali właściciela, jakich ma sąsiadów, kto mieszka na tym pietrze i niżej i w ogóle - w klatce na szczęście na górze nikt - bo to ostatnie, 4 piętro :) teraz wynajmuje i pietro niżej też mam jakiś studenciaków imrezowych plus chamskich, czyli np. bekanie słychać u mnie echem, muzyka i tupanie (a są pod nami) do czwartej nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze meeszkam w bloku i nie cierpię tego. ale mam nadzieję, że niedługo. mąż chciał kupować mieszkanie w bloku, ja na to, że mowy nie ma też czasami mam wrażenie, ze dostane świra. zero ciszy i spokoju. ciągle uczestniczymy w życiu rodzinnym sąsiadów, słcuhamy ich telewizora, wiemy, kiedy będa schabowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i tak lepiej, niz kiedy jeszcze mieszkalismy u rodziców. sąsiad przyprowadzał panienki i wiadomo, co robili.. okropne to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
o kurka - no wlasnie! Ci na gorze są najgorsi, ale np. sasiedzi obok maja male dziecko i slysze kiedy placze itd. tylko ze nas narazie na dom nie stac, zaczniemy od wlasnego M3. Czy sa jakies bloki gdzie nie jest az tak slychac wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko mi nie przeszkadza, wiadomo, płakać musi, moje też kiedyś płakało, ale doskonale Cię rozumiem. ja chyba jestem aż nadto wrażliwa na takie hałasy zza ściany i mocno mnie to stresuje. zwłaszcza nocą. czasami mnie trzęsie, ale przecież nie mam gdzie pójść i muszę tego słuchać. brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaa blaaa
hmm to ja moze z innej beczki. Chce zrobic impreze urodzinowa, przyjdzie do mnie pare osob i wiadomo ze bedzie troche glosniej. Tylko ze imoreze zaczynam o 16, wlansie ze wzgledu zeby nie przeszkadzac sasiadom w nocy. Czy myslicie ze powinnam ich uprzedzic ze bedzie u mnie troche glosniej niz zwykle? bo nie wiem... to jest godz 16 wiec ciszy nocnej jeszce nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adeczkakakaka
no u mnie tez masakraaaaaa przed zakupem sie pytalam wlascicieliki co za ludzie tu mieszkaja itp i mialo byc cicho i spokojnie bo mam malutkie dziecko wiec nam na tym zalezało.A tu proszee co dzien na wieczor slcyhac wrzaski dzieci,biegania,tupania,placz,w klatce nic nie umie drzwi normalnie zamknac tylko wszyscy trzaskaja drzwiami,mieszkaja tu kurwy panienki co non stop napierdzielaja obcasami po schodach i dra ryje,pietro nizej mieszkaja 4 letnie blizniaki rodem małpy z buszu ze jak ida to skakaja po barierce i wrzeszcza.Albo 2 dziewczynki sobie bieganki po schodavh urzadzaja.Nawet nam dami mieszka starsze malzenstwo a rowno daje nam popalic..........tylko szurania krzeslami tv chodzi glosniej niz u mnie w mieszkaniu,dziadek wieczoranmi sobie cos naprawia i wali młotkiem. mieszkam tu 3 miesiace i mam dosc.....tylko nerwy i stres bo dziecko co chwile sie budzi. I co ja mam zrobic???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
blabla 1 impreza i to jeszcze od 16 to nic złego. ja mam to od rana codziennie a to juz przesada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka
Względnie wyciszone są stare kamienice, albo budynki budowane z cegły. Jak będziecie robić remont w mieszkaniu, sami możecie je trochę wyciszyć: pianka pod podłogę, może podwieszany sufit. No i nie zaczynać od wojny z sąsiadami, tylko na spokojnie pogadać w razie czego (trudno - płaczu dziecka raczej się nie wyłączy, ale bez przesady). Ale wywiad przed zakupem przeprowadzić trzeba koniecznie. A jak potem działoby się źle, a pokojowe metody nie skutkowały - raczej nękałabym zarządcę nie ruchomości i straż miejską. Z dziadostwem, które nie zna norm - osobiście już nie warto się użerać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka
Jeżeli to mała ilość lokatorów - poszłabym do tych najbliższych i powiadomiła o imprezie - może zorganizują sobie wyjście gdzieś. Jeżeli duża klatka - na tablicy ogłoszeń wywiesiłabym ładne zawiadomienie o powodzie imprezy, czasie i z przeprosinami za ewentualne nagłośnienie. No i bezwzględnie skończyła imprezę w czasie zaplanowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ....
ja bym ani nie pytala ani nie zawieszała ogloszenia tym bardziej jak impreza sie skonczy o 22 to w tylek moga cie ugryźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaa blaaa
dzieki wiec chyba powiadomie najblizszych sasiadow, mysle ze nie powinni robic problemow tym bardziej ze impreza jest w godz wieczornych, a nie nocnych. Poza tym ze dosc rzadko urzadzam imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej powiadom. nie zaszkodzi na pewno. jeżeli sa normalni, nie będzie problemu, bo czepialscy będą walić w ściany czy ich powiadomisz, czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam niektóre posty i jestem zdziwiona, mozna by jeszcze dodac ze przeszkadza komus seks sasiadów albo głosne modły, tłuczenie kotletów, robienie kupy albo pierdzenie albo jeszcze coś, zawsze wkazdym miejscu gdziekolwiek sie nie przeprowadzisz zawsze sie znajdzie czarna owca, swiety spokój to bedziesz miec na tamtym swiecie, tutaj to sie nazywa zycie, albo fajne sa teksty typu\" obok sasiedzi maja małe dziecko które płacze\"....itp no jasne ty pewnie nigdy nie byłes mały i nigdy nie plakałes, ludzie troszke rozumu i samokrytycyzmu, wy tez mozecie robic rzeczy które są dla kogos upierdliwe nie zdajac sobie z tego sprawy, jak ktos ryczy muzyką w godzinach nocnych to mozna wezwac policje, jak robi to nagminnie i jest to uciążliwe nawet w ciagu dnia to tez mozna wezwac policje albo straz miejską, a ogólnie rodziny patologiczne nie mieszkają zazwyczaj na drogich osiedlach strzezonych to moze by na takim kupic mieszkanie? Ale pamietaj ze tam tez sa ludzie którzy mają swoje problemy i tez moga miec cechy upierdliwe, tego sie nie da uniknąc całkowicie, a jak kupisz sobie domek za miastem to moze okazac sie ze sąsiad bedzie cie wkurzał czymś, moze by najpierw zaczac od siebie? Moze ty sie nie nadajesz do zycia w społeczenstwie? I Ty sam jestes upierdliwy bo sie czepiasz wszystkiego? Hmmmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po części masz rację jola. nie zaprzeczam, że to we mnie moze być problem. ale co ja na to poradzę, jak mnie to wkurza, jak nie wiem co. i marzę o domku na wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwni
kupujecie mieszkanie i pytacie przed podpisaniem umowy włascicieli jakich maja sąsiadów. Wiadomo, ze chcą sprzedac mieszkanie i powiedzą ze sa super. To tak jak emerytka pyta w miesnym czy ta pasztetowa jest swieża. Wiadomo ze świeża i dopiero co ją przywiezli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
No wlasnie - zapytam o sąsiadów a i tak powiedzą ze ok. :O sory pisalam wam on slucha muzy najchesciej do 14... dzis nadal jej słucha a ja wpadam juz w nerwice.... oprocz tego ze pracuje tu, mam tez sesje (koncze 5ty rok) muszę zakuwac a ta jego muza czy pies tak mi dzialają na nerwy zeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 stycznia
kup sobie stopery do uszu, mówie poważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIA EPIA
Kodeks wykroczeń: Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. To tyle na temat że nic nie moga zrobic, to obowiazuje caly czas a nie po 22. Cisza nocna to wymysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
wpadlismy na genialny pomysl;mamy w szafie stara dubeltowke.Jezeli bede zmeczona bekaniem,szczekaniem,graniem to....zaczne strzelac,prawda,ze jestem genialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7909
nasraj na wycieraczkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
to juz przerabialismy,ale dzieki za spozniona rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tropical Rain
Hi, hi, jak dobrze, że mieszkam w domu, gdzie z sąsiadami są mniejsze problemy. I polecam to wszystkich - jak kogoś nie stać na budowę domu, niech kupuje np. poniemiecką ruinkę i stopniowo za swoje pieniążki remontuje na własną rękę. Super sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
fajna rada,kupic poniemieckie,u nas takich chalup niet.Poza tym bardzo lubie nudzic i jezeli pozbede sie sasiadow to wtedy co? rozwod ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tropical Rain
To też nie bez przyczyny napisałem "np.", bo sprawa tyczy się wyłącznie Polski zachodniej, ale przecież nie musi to być poniemiecka chałupa :). Po prostu chodzi mi o to, że mając dom, ma się większą niezależność, ale wiadomo, że nie każdego na to stać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjj
chalupy kupowac nie zamierzam,chociaz kasy mam dosc.Dzieki za watpliwe rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:54 [zgłoś do usunięcia] adeczkakakaka no u mnie tez masakraaaaaa przed zakupem sie pytalam wlascicieliki co za ludzie tu mieszkaja itp i mialo byc cicho i spokojnie bo mam malutkie dziecko wiec nam na tym zalezało.A tu proszee co dzien na wieczor slcyhac wrzaski dzieci,biegania,tupania,placz,w klatce nic nie umie drzwi normalnie zamknac tylko wszyscy trzaskaja drzwiami,mieszkaja tu k**wy panienki co non stop napierdzielaja obcasami po schodach i dra ryje,pietro nizej mieszkaja 4 letnie blizniaki rodem małpy z buszu ze jak ida to skakaja po barierce i wrzeszcza.Albo 2 dziewczynki sobie bieganki po schodavh urzadzaja.Nawet nam dami mieszka starsze malzenstwo a rowno daje nam popalic..........tylko szurania krzeslami tv chodzi glosniej niz u mnie w mieszkaniu,dziadek wieczoranmi sobie cos naprawia i wali młotkiem. mieszkam tu 3 miesiace i mam dosc.....tylko nerwy i stres bo dziecko co chwile sie budzi. I co ja mam zrobic??????????? o jezu jakas ty wrazliwa a twoje dziecko to niemowa? czy wy wszyscy siedzicie całymi dniami i nie wydajecie zadnych odgłosów:o ja pierdole ludzie nie jestescie pepkami świata:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×