Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ucieszony

Więc co z moim pierwszym razem?

Polecane posty

Gość Ucieszony

Niby zbliża się ten moment, ale im bliżej tym mam większe wątpliwości. Pisałem już tutaj o tym. Poznałem dziewczynę w necie, mieszka 2,5 godziny podróży ode mnie. Mieliśmy się spotkać już miesiąc temu, ale cały czas coś wypadało. Więc wtedy jeszcze było jakieś podekscytowanie i w ogóle. Ale im więcej czasu mija tym coraz mniej mam ochotę. Przestaje mi sie uśmiechać 2-godzinna podróż w nieznane, do osoby, któej przecież nie znam i nie wiadomo czy w ogóle przypadnie mi do gustu. Jeśli mówię już o guście to ona nie jest moim ideałem. Średnio mi się podoba. Więc po co to wszystko? Bo chciałem mieć za sobą ten pierwszy raz, chcę się poczuć prawdziwym mężczyzną, odblokować się. I jestem po prostu rozdarty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwiazki z partnerem na odległosc mozna se w dupe wsadzic Wczesniej czy pozniej odechce ci sie jezdzenia do niej To tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ucieszony
Tylko wiesz, to ma być na jeden raz tylko. Jeszcze nie zgłupiałem na tyle, żeby szukać sobie dziewczyny z innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówiac krótko umówiłeś sie
z nia tylko na seks??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli chcesz jechac ,wypukać ja i wracac ? No to taki wypad jednorazowy moze byc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ucieszony
Tak, chodzi właśnie o to. Miałem jechać nawet i na parę dni, ale nie chcę siedzieć u kogoś kogo nie znam. Po prostu zastanawiam się czy tak powinien wyglądać mój pierwszy raz. Jechać do niewiadomo kogo w jednym celu. Zero jakichkolwiek uczuć (nawet pożądania), wszystko takie sztuczne mi się wydaje. Nowa dla mnie sytuacja... Ale z drugiej strony ona wie, że jestem prawiczkiem, więc wstydu by nie było, a mógłbym właśnie swobodnie spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×