Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła studentka 2

czy studia dzienne są łatwiejsze niż zaoczne?

Polecane posty

Gość przyszła studentka 2

może trochę zbyt ogólnie zadane pytanie, ale czy na takich studiach łatwiej będzie mi przyswoić wiedzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli chodzi o ilosc material
jest go zazwyczaj zdecydowanie mniej na zaocznych oraz czesciej na egzaminach wykladowcy przymruzaja oko, natomiast na dziennych dluzej z nim obcujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka to pomylka
nawet na najlepszych uczelniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka to pomylka
takze jak masz inna mozliwosci, to nie pakuj sie w to bagno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez sensu
Studia zaoczne są dla ludzi bardzie zdyscyplinowanych i systematycznych - większość materiału trzeba przyswoić samemu ,nikt cię do nauki nie pogania i nie pilnuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka22222
Na dziennych niby jest trudniej, bo wiadomo, że codziennie musisz chodzić, przygotowywać się. Ale prawda jest taka, ze wszystko zależy od kierunku. ja wybrałam dzienne, bo na państwowej uczelni są one za darmo i kierowałam sie też opinią, ze po dziennych łatwiej pracę znaleźć niż po zaocznych. Obecnie nie zgadzam się z tą opinia, ale mim wszystko zaocznie nie chciałabym studiować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na dziennych-5 lat i na 1 i 2 roku był czasem taki nawał materiału i cały dzień na uczelni bo od rana do wieczora zajęcia z przerwą 1 lub 2 godzinną i nie było nawet jak do domu wrócić bo się nie opłacało. Później było luźniej na 3,4 i 5 roku. Każdy wykładowca ma swoje wizje i czasem na wykładzie potrafił powiedzie po pół roku zajęć z nim, że : Pani jest pierwszy raz u mnie na wykładzie chociaż siedziało się w pierwszej ławce :-O Nie zawsze udało się też wynieść coś z zajęć bo przedmiot sobie a wykładowca sobie bo ważniejsze było poznanie jego rodziny i wspomnień niż statystyki i wzorów. NA pewno i na zaocznych i na dziennych trzeba dużo wyrzeczeń i własnego wkładu by wiedzę przyswoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Byłam na dziennych i zaocznych, to zależy od kierunku, na moich było tak, że od drugiego roku na obu tokach mało wymagali na bieżąco, więc generalnie nauka tylko do egz ;). Na zaocznych trudniej jest się w to w czuć, za rzadko się bywa, wiele przedmiotów jest po łebkach, natomiast na dziennych jednak łatwiej jest załapać bluesa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor Vincit Omnia
drogi ja patrze na moją koleżankę,która jest na zaocznych (ja jestem na dziennych na tym samym kierunku co ona i na tej samej uczelni, razem mieszkamy tylko,że ona pracuje) to zapewniem Cię,że mniej materiału nie ma.Mamy zajęcia i egzaminy z tymi samymi wykładowcami i egzaminatorami,równiez materiał przerabiamy ten sam - tyle tylko,że ja mam więcej zagadnień na ćwiczeniach omawianych więc odrobinę mi łatwej później jesli mam duzo notatek. Uczymy się z tych samych książek. Natomiast zagadnienia mamy te same na egzaminy a i pytania na egzaminach są identyczne! Ja wielkiej różnicy nie dostrzegam (no jedynie to,że mam więcej czasu na imprezy-co jest niewątpliwym plusem :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Zgadzam się z osobą powyżej, nie ma diametralnej różnicy w nauczaniu, tylko w atmosferze jest :). Jeśli ma się możliwości żeby iść na dzienne, to zachęcam, choćby na 2, 3 lata pójść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
jak to sa zaoczne na np.unwerku to ten sam program jak w uczelnie typu krzak to mwiadomo,ze duzo latwiej. dzienne studia maja prestiz, sa lepsze i to na nie ida lepsi (choc nie zawsze)uczniowie. zaoczniaki czesto mowia jak im trudno- gowno prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiciuś Puszysty
mój chłopak na zaocznych ma tak łatwiutko, że patrząc ile ja siedzę nad moimi - żeby tylko zdać, a co dopiero, żeby mieć dobre oceny - powiedział, że odda mi swoje stypendium jeśli będzie miał, bo ja bardziej na nie zasługuję ;p tylko, że on jest na socjologii, a ja na kognitywistyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiciuś Puszysty
studiowałam też przez pół roku zarządzanie na dziennych, ale razem to już w ogóle nie dao się tego pogodzić. zastanawiam się teraz nad pracą i zaocznym zarządzaniem właśnie, żeby było lżej, a mimo to, żebym miała ukończoną uczelnię ekonomiczną, heh, czyli dzienne + praca + zaoczne (ale za to jakie cv by było ładne potem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 2
dziękuję za wszystkie wypowiedzi, zarówno te, które się pojawiły i te, które pojawią się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOAANAAANAANNA
studenci studiow dziennych maja o wiele trudniej... zaoczni studenci maja mniej materialu, zjazdy co 2-3 tyg... istna bajka jestem na 3roku, i wcale nie mam malo zajec, jest ich mnostwo i sesja cholernie ciezka:( dzien w dzien na zajeciach,w niektore dni od rana do nocy!!! ale to tez zalezy od kierunku jelsi masz mozliwosc idz na dzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Mimo wszystko uważam, że na dziennych jest trudniej, szczególnie na początku chodzenie na zajęcia codziennie, więcej materiału, i raczej wymogi większe mimo, że chyba coraz więcej wymaga się od studentów zaocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
ja nie lubie glupkowatych stwierdzen,ze na dziennych jest latwiej bo jestw iecej czasu (bo sie nie pracuje)- krew mnie zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Teraz i na dziennych masa osób pracuje, a na zaocznych to jednak częściej łagodniej wykładowcy traktują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOAANAAANAANNA
studenci dzienni sa usamodzilenieni, znam studenow zaocznych , ktorzy nei pracuja, siedza z mamusia i tatusiem, obiadki i te psrawy student dzienny musi sobie sam radzic ze wszytkim oczywiscie sa tez studenici zaoczni pracujacy, utrzymujacy sie sami:) ja jestem na dziennych, w wakacje pracuej, uczeszczam na praktyki, w roku akademickim udzielam korkow z chemii i angielskiego, i dostaj estyp naukowe takze to nei jest tak ze rodzice mnie utrzymuja.... owszem pomagja mi czesciowo, nie przecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
jestem na 3roku, i wcale nie mam malo zajec i j est ich mnostwo ---> nie wcale :/ 2 dni w tyg to b.duzo zajec :/ "..w niektore dni od rana do nocy!!!.." ------> boze od rana do nocy :/ a na dizennych to co luzik? studiuje architekture dziennie bywa,ze o jestem na uczelni od 8-20 nie lubie zaoczniakow (z wyjatkiem tych co nie ieli mozliwosci finansowych na dzienne studia) kurwa ja sie uczylam zdalam swietnie mature mam zapierdol a moja kuzynka studiuje prywatnie na prywatnej uczelni 9mowi,ze ciezko a widzialam jej notatki) architekture wnetrz i naprawde oni tam b.malo w porownaniu do nas robia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
a ty dziennie studiujesz. Myslalam,ze zaoczniak przemadrzaly jestes:/ kurde kiedys to bylo tak- dobry uczen dostal sie studiuje dziennie. Nie bylo wieczorowych. to niesprawiedliwe. wyksztalcona powinna byc elita intelektualna. Najlepsi uczniowie a nie byle kto co zaplaci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizkaaaaaaaaab
ja studiuje na uniwerku zaocznie, mam zjazdy prawie tydzien w tydzien i to 3 dni bo jescze z piatkiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaha
Wiecie co jest najzabawniejsze w waszych wypowiedziach?Przekrzykiwanie się. To,że Ci sa na dziennych twierdzą,że zaoczne to luzik i w ogóle beznadzieja a na ich studiach to tak cięzko natomiast ci co są na zaocznych twierdzą,że wcale nie jest tak łatwo,bo praca, materiał trzeba samemu przerobić ctc. Tak na dobrą sprawę to jak jest prawda mogą powiedzieć tylko Ci, którzy mieli okazję studiować w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym. Ja uważam,że różnicy nie ma(ale tylko jesli są to studia na dobrej państwowej uczelni,bo tam przestrzegają tego żeby poziom był wysoki za równo na dziennych jak i na zaocznych). Prawda jest taka,że jesli się ma trochę oleju w głowie i nie jest się pozbawionym logicznego myślenia to,żadnen tryb studiów państwowych nie jest zły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
Miałam też możliwość zaobserwowania przez jakiś czas jak wyglądają studia dzienne i zaoczne na tym samym kierunku i powiem, że bardzo podobnie z tym, że ma się większy wybór przedmiotów, trzeba samemu sobie plan układać, co bardzo mi się podobało...i generalnie w dużym stopniu możesz ominąć nielubianych wykładowców. No i miałam wrażenie, że na dziennych jednak poważniej traktują, a na zaocznych przynajmniej niektórzy z przymrużeniem oka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
buhahaha zgadzam się!, uważam, że dzienne bardziej rozwijają też duchowo, szczególnie studia humanistyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
".........Ja uważam,że różnicy nie ma(ale tylko jesli są to studia na dobrej państwowej uczelni,bo tam przestrzegają tego żeby poziom był wysoki za równo na dziennych jak i na zaocznych).."-> i o to chodzi. Ale owszem przymrozaja oko na zaoczniakow. Jesli jest to panstwowa iuczelnia to jest ta sama kadra i dba o poziom choc przymywa oko ale na prywatnych uczelniach sie kupuje oceny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOAANAAANAANNA
64yreyreyreye k u r w a ja jestem na dziennych, naucz sie czytac ze zrozumieniem codziennie od rana do nocy nizmalze(jeden dzien w tyg lzejszy na panstwowym uniwesytecie, kierunek scisly 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64yreyreyreye
jest mi przykro,ze ja zapierdalam za przeproszeniem a moja kuzyneczka nieuk w lo kupuje sobie oceny :/ drazni mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfggl
64...ale Ty będziesz miała dyplom porządnej uczelni, a ona nie i to jest różnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×