Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ola kochana ale na zaocznych chyba nie da rady wziasc indywidualnego toku. kurka zreszta sama nie wiem. nawet nie interesowalam sie tym. ale czarno to cholera jasna widze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chetnie popodziwiam Twoj brzuszek: karolajna@gmail.com :) Alexandrunia i Ela podziwiam Was, ze bedziecie laczyc nauke z opieka nad maluszkiem. Ja w zeszlym roku skonczylam jeden kierunek a w tym roku w czerwcu drugi kierunek i pod koniec bylo ciezko - w pierwszym trymestrze ciazy moglam spac caly dzien wiec zdarzylo mi sie przysnac na zajeciach :), ale obciach :) dobrze ze nie chrapie :P Znalazlam na allegro butelke samosterylizujaca, nie wiedzialam ze sa takie rzeczy :) http://allegro.pl/item703441437_lovi_butelka_samosterylizujaca_0m_150_ml_250.html Chyba kupie sobie taka, a odpuszcze urzadzenie takie jak sterylizator, chyba ze maly bedzie musial byc na butelce, to wtedy pomysle. Dziewczyny milego popoludnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! agulinka i iwusia pieknie! wygladacie iwusia daj znac czy fotki doszly... agulinka a Tobie chyba wysylalam, a jesli nie to daj znac do podesle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit i Ejmi super,ze w szystko dobrze po wizycie i jestescie juz spokojne! a ja sie wybieram dzis no i zobaczymy co sie okaze, ogolnie dobrze sie czuje zadnych dolegliwosci nie mam, no tylko czasem jakies schizy tak jak Gawit choc ostatnimi czasy moj Nikos taki wiercioszek jest,ze chyba przez caly dzien bez przerwy go czuje jak sie wierci i to mnie bardzo uspokaja... jedyne co to zauwazylam,ze bez powodu dretwieja mi dlonie, no zobaczymy co lekarz na to powie,moze cos przepisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie jak tak połaziłam po mieście to i nawet tak bardzo mnie nie boli kuferek :) widać można to też rozchodzić. Połaziłam troche po sklepach i jest taka nędza u mnie jeśli chodzi o ubranka dla niemowląt że głowa mała! Kupiłam raptem parę szt body z długim i krótkim rękawem i wszystko....No nic trzeba bezie się wybrać na zakupy gdzieś dalej :O Ela - jak są napięcia to musisz leżeć nie ma bata, bo to one właśnie tą szyjkę skracają :O najgorsze i tak jest rozwarcie wtedy od razu z fenoterolem wchodzą....tak więc nie ma przeproś trzeba leżeć. Ja ostatni tydzień leżałam i wiem jak to smakuje :O Mili - na drętwienie rąk raczej nic Ci lekarz nie przepisze...chyba że magnez.... I daj znać jak po wizycie :) Nadia - dobrze robisz że idziesz prywatnie, w naszej służbie zdrowia to się można tylko garba dorobić, niczym się nie przejmują. Niestety tak się już utarło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! My już po szkole - oczywiście pupki poszły w ruch!, bo jakże by inaczej! hihi. Pani ogólenie zapytała jakie ćwiczenia sobie w domu powtórzyłysmy i nie było obciachu za ja zadnego. hihi odpowiedzialność była zbiorowa! A moj mnie nie wsypał, bo tak planował! Dziś była druga seria ćwiczeń, powtórka z poprzedniej lekcji i potem przez godz pani opowiadała jak rozpoznać ,ze się poród zaczyna, kiedy udac się do szpitala,a kiedy mozna posiedzieć jeszcze w domu. Omówiła etapy porodu - jejuś jaka to mordega moim zdaniem dla matki i dziecka. Hihi. (ale w czasie porodu nawet pospać mozna - i to mi się podoba.)Omówiła miejsce ojca, matki. - moj oczywiscie orzekł,ze miejsce ojca jest na podłodze! No i podkresliła,ze sukcesem porodu jest pełna współpraca rodzacej z połozną lub lekarzem. Choc czasem hasło nie przeć jest trudne do zrealizowania kiedy dziecię samo się już pcha na swiat. I zapowiedziała,ze za tydzien spróbujemy ruszyc na porodówke - jak bedzie wolna. Jedna laska się oburzyła,ze jej znajoma chciała poród rodzinny,ale musieli jej ostatecznie zrobić cc i meza wygonili - jak to tak.. Sama chciałam jej powiedziec,ze cc to normalna operacja i przy niej osoby posrednie są usuwane z sali. jak przy każdej innej operacji...na to ona że moze chociaż przez szybke mógłby ogladac. A i jeszcze prowadząca mówiła,ze jesli zaproponuja nam lewatywe to zgódźmy się -ona to mowi jako połozna i była rodząca. :-) No i jeszcze były 2 słowa o nacinaniu krocza. Alex - wybacz pomyłke, tak to jest jak się równoczesnie czyta forum, odpisuje, gada przez tel z kumpelą i ze stojacym obok facetem. hihi a do mili - masz zakupic gondolę i już! I na spacery chodzić zimą z dzieckiem w gondoli. hihih Gawit - super! I o to chodzi, by szybko nasze strachy zostały rozwiane a my ze zdwojonym optymizmem i spokojem żyły sobie naszą ciaza:-) Ejmi - podobnie! Cieszę się z Wami! Eh to spojenie łonowe. Ale trudno niech się rozchodzi - łatwiej bedzie urodzic. :-) Co to tych butelek i smoczków, to rzeczywiście moze kupic po małej butelce i smoczku z 3 róznych firm i zobaczyc co dzidziusiowi podejdzie. Jesli chodzi o laktator to zadna ze znajomych nie uzywała, zatem nie mam skąd pozyczyc lub dostac lub taniej kupic - może allegro? . Poza tym mówią,ze nie potrzeba. Ale fakt, jak się chce gdzies wyjsc to mozna sobie mleko zciagnac i bedzie na potem. madzialińska- ten kupon do Tesco się przyda, bo ja tylko ten sklep mam w okolicy. Dzięki. ela też jestem za tym by nie brać dziekanki. Spróbuj chodzić na cwiczenia - na co się da pokazywać zwolnienie, bo tak rok ucieknie i potem bedzie trudniej wrócić. A tak - fakt bedzie to wymagało od Was ogromnego zaangażowania i nie ukrywam wysiłku i super organizacji - ale rok powinno się udać zaliczyć. I bedzie do przodu! Chyba na zaocznych indywidualny tok nie jest mozliwy-ale lepiej dzwon do dziekanatu i pytaj, zawsze są wyjatki, chociaż na jeden semestr. Próbuj - nie zaszkodzi. michaaa - bedzie dobrze - ale faktem,ze ohydna ta słodka ciecz. hihi Nigdy więcej! nadia - bardzo rozsądne posunięcie - już czas zmienić lekarza na kogoś bardziej kompetentnego. Mam nadzieje,ze wieczorekim usłyszymy tu same radosne wiesci od uspokojonej mamusi. Ciekawe jak byś do swojej chodziła prywatnie to czy tez by tak Cię olewała. Co do cytologii nie ma potrzeby robic w ciazy, chyba ,ze nie byłaś z nią przed ciązą na bieżąco to wtedy warto. Ja robię systematycznie co roku i pani powiedziała,ze nie bedziemy zatem robic, bo jest ok. No nic, uciekam! Czas coś na obiadek wymyslić. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia i mili- super zdjęcia :) no i brzuszki:) nic mi się nie chce... wrrr jak ktoś chce mi posłać brzuszek to czekam na maile iwusia25@wp.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie mam aktualnej fotki mojego brzucha. fotograf obecnie ma inne zajęcia. jeśli chodzi o lekarzy to moja mama orzekła już na początku że do przychodni to ja chodzić nie będę a wie co mówi jest pielęgniarką. mam wyniki krzywej i jest okej 129 po 2 godzinach a więc nie muszę rezygnować ze słodyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś na obiad zupka :) przegląd tygodnia :) hihi tzn wszytsko co było w lodóweczce- ot taka łatwizna- kurde mam ochotę na wyjście z domku- tak mnie głowa boli od tego siedzenia- może się gdzieś kopsnę?? sama nie wiem czy nie przeginam... ale kurde blaszka ... co tu robić tak ładnie za oknem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bar2basia3 widze ze tez jestes z UK? a w jakim county mieszkasz??? ja obecnie w west yorkshire ale mieszkalam pare lat na poludniu w kilku innych miejscach. jak wyhaczysz jakies fajne promocje daj znac :))) a co do szkoly rodzenia to polzna ciagle mi o niej mowi, ale liczylam na cesarke wiec olalam sprawe...teraz chyba zmienie zdanie. wiem ze sa nawet jakis polskie spotkania wiec moze to. Gawit wow, super niunia! niop i 1.4 kilo to super :)) gratuluje kluseczki :) pieknie to opisalas deseo ja tez bym chciala karmic piersia ale wolalam sie zabezpieczyc :) jak juz mam ;) jasne kazdy sposob jest dobry, nawet mikrofala :) niop i gratow mniej sie sie zbiera :) Ejmi ciesze sie ze u ciebie wszystko dobrze :) tylko juz nam nie chudnij ;) Iwusia dzieki za maila i mile slowa :) Alexandrunia wzruszjacy ten filmik :) nie wiedzialam ze maluszki moga plakac w brzuszku..az by sie chcialo go przytulic... Agulina ja naczytalam sie na temat nacinania krocza. ponoic polska to jedyny kraj w europie ktory dokonuje tego na skala masoow. wiekszosc krajow odeszla juz od tego i robi naciecie tylko w wyjatkowych przypadkach. i ma to swoj sens! ponoc jest to bardzo niedobra praktyka ale o tym to juz musiecie same poczytac...np.http://dzieciak.co.uk/index.php?kat_id=19#24 ja ogladalam mnostwo filmikow na youtube. wystarczy wpisac ciaza, albo pregnancy czy fetal..sa na prawde wzruszajace i piekne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia ja mieszkalam w UK najpierw w Tamworth koło Birmingham a potem w Londynie na poczatku lutego wrocilismy do PL bo trzeba bylo szykowac sie do slubu .... i do dzis nie potrafie sie tu odnalesc zyjemy z jednej wyplaty i jest ciezko w angli bylo nas stac prawie na wszystko tzn przynajmniej na godne zycie a tu ...:/ eh chciala bym wrocic ale moj mąz nawet nie chce o tym slyszec ... co do cytologi to mialam robiona z jakies 4-5 lat temu i to ciagle chodze do tej samej pani doktor :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia, jak ty mi śmigniesz gdzieś na mieście, to będę rzucała za tobą tym co pod ręką. ;D Siedź na tarasie. Przynajmniej synkowi nie będzie chciało się wyjść a ty się wyziewów miasta nie nawąchasz :D. A co do wyziewów. Ja siedzę w szczelnie zamkniętym biurze. Cóż z tego że pogoda ładna skoro ktoś albo nawozi ogródek albo mu się szambo zapchało bo cuchnie na zewnątrz w najbardziej obrzydliwy sposób!. Koszmar... Dziewczyny z Gdańska, a jak ze szkołami rodzenia? Znalazłyście coś, chodzicie? Ja dotąd nie miałam kiedy dowiedzieć się szczegółów o tej szkole na Zaspie - sorry bo miałam informować ale okazało się że zapisy są akurat w godzinach gdy jestem w pracy więc lipa, tylko na darmo się tam przejechałam wczoraj. Wiem tylko że do szkoły na Zapie jest potrzebne skierowanie w książeczce RUMowskiej a będę je miała dopiero w przyszłym tygodniu i wtedy ostatecznie albo coś załatwię, albo się okaże że jest za późno (no niestety, wcześniej nie miałam wolnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia dziekuje za zdjecia, ale masz zgrabniutki brzuszek :) super Moj bardziej przypomina pileczke z wentylkiem :) Przeslalam Ci 2 zdjecia - jedno jest w kostiumie kapielowym, mam nadzieje ze sie nie przestraszysz :P :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka mamuśki :) Ejmi i Gawit cieszę się że u was wszystko ok po wizytach i Gawit ta twoja córcia to nie wcale takie maleństwo i super! Ja też po wizycie i lekarz mówi, że nic się nie zmieniło, ważne że sie nie pogorszyło. Za tydzień znów wizyta, to będzie 1.09. no i w piątek 4.09. idę z mężem do mojego gina prywatnie, żeby mąż wreszcie zobaczył małą na usg, bo jak idę na kase chorych to normalnie lekarz za dużo by mu nie pokazał, bo nie ma na to tyle czasu. Poza tym i tak bym musiała iść w piątek, bo w szpitalu napisali mi zwolnienie do 4.09. a ja chodzę do lekarza we wtorki, więc muszę i tak po zwolnienie iść...bo wcześniej on nie może mi wypisać. Ja to jestem as, jak nie wzięłam kiedyś w nocy jednej dawki Fenoterolu, to kiedyś wzięłam o 1 za dużo, to dziś pominęłam 2! Nie wzięłam o 1 i o 3 w nocy i gdyby nie to że obudziłam się na siusiu przed 5, to o 5 też bym nie wzięła. Lekarz powiedział, że mam uważać i starać się nie zapominać, ale ja nawet nie pamiętam że dzwonił budzik a mam 2 nastawione! Na szczęście nic się nie stało, ale nerwy były. Nadia daj znać po wizycie co i jak, bo naprawdę ta twoja lekarka olewa sprawę. Ja też chodzę na NFZ i nie mogę narzekać, ale czasem idę też prywatnie do mojego gina jak mnie coś niepokoi albo na dłuuuuzsze usg:) Elunia odpoczywaj ile się da, nie jest tak źle, ani się obejrzysz i przyjdzie czas porodu. Ja mam wypisaną tabelke i odliczam dni do dnia porodu wg miesiączki i zostało 87 dni, a do 37 tygodnia jeszcze mniej więc musimy dać radę!!! Iwusia zaraz prześlę ci zdjęcia brzusia na pocztę . I dziewczynki dziękuje za opinie dotyczące butelek:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELUNIA ja jestem na zaocznych :) Na Uniwesku Łódzkim i można, bo sama Pani Dziekan mnie tam skierowała. Na pewno można tylko wystarczy napisać podanie do Dziekana o umożliwienie takiego toku studiów. Ja będę to załatwiać na samym początku października to przypomnij mi to powiem Ci jak i co, bo na razie wiem, że muszę napisać podanie ale nie wiem jakiej treści ;) deseo ja 23.07.2009 r. się broniłam :) Będąc w prawie 6 m-cu ciąży :) Ale nie chcę rezygnować czy zawieszać, bo łatwiej mi będzie pogodzić naukę i bobasa, niż później naukę z pracą i dzieckiem :/ Agulinia nie mam Ci co wybaczać :) Daj spokój :))) thekasia co do filmu to dlatego napisałam, że nie chciałabym zobaczyć jak moja Marci płacze, bo serducho by mi pękło z żalu :( Do dziewczyn z ŁODZI!!! Wczoraj coś słyszałam na temat jakiejś hurtowni dla dzieci (łóżeczka,wózki,itp.) niedaleko wjazdu z Tomaszowa do Łodzi ale niestety nie znam ulicy :/ Podobno niskie ceny... Wiecie na jakiej to ulicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd- no dobra siędzę na dupsku :P prawie ale niw ywchodzę a z tym tarasem to kochana przesadziłaś i to ostro :P mój mega wielki balkon metr na metr od strony północnej.... nie ładn ie się tak naśmiewać :P hihih ;) powiadasz smród... sama natura natura :) a szkołę rodzenia to ja wam mogę poprowadzić :P wdech wydech wdech wydech :) więc która z Trójmiasta się pisze :P deseo zaraz sie kopsne oblukać co i jak :) thx za komplementy- dawno takich nie słyszałam - bo np moja kuzynk co to waży chyba ze 130 kg przyszła i mói ale masz wielki brzuch jaka gruba jesteś.... kuźwa nie wytrzymałam i jej palnęłam żę do jej wymiarów to mi jeszcze dużo brakuje... no i się obraziła...\ natalia co 2 godziny bierzesz fenoterol?? ja biore co 6 i też mnie raz budzik nie obudził.... ale wzięłam tą dawkę jak sie obudziłam i następną wg zegarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia no niestety muszę brać co dwie godziny, najgorzej w nocy, a tak to czas leci mi od tabletki do tabletki :) A tak na marginesie to dobrze powiedziałaś tej kuzynce i niech się obraża, jak sama nie ma lustra i nie widzi jak ona wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwuś, może jakimś jasnowidzeniem błysnęłam, hę? Wiesz, mi - rodem z blokowiska - wydaje się, że każdy mieszkający nie w ścisku, ma wszędzie przestrzeń do dyspozycji. W każdym razie, dbaj o siebie, w tym o cierpliwość :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia1987 doskonale cie rozumiem. ja nie wyobrazam sobie juz zycia w polsce. wszystko mnie tam przeraza i drazni. ten szalony bieg w sklepach, u sporej czesci ludzi ten brak kultury, to jak poce sie i wysilam upychajac rzeczy przy kasie podczas gdy juz trzeba placic a kasjerak wrzuca towary drugiej osoby... nawet we dwoje takie wieksze zakupy wygaldaja jak niezle zawody. pakujemy we dwoje szybko jak potrafimy a i tak nie zdazamy...no i te niemile twarze na ulicach..niesamowite jest to uczucie jak dojezdzamy do uk i pierwszy parking, pierwsi ludzie i biore gleboki oddech, napotykam usmiechnietych wkolo ludzi i mowie do meza ze wreeeeeszcie ...tu nikt cie nie szturcha w sklepie, nikt nie mierzy cie tępym wzrokiem..tu kazdy przeprasza, milo sie usmiecha nawet jesli cie nie zna, pytaj jak sie masz...zupelnie inny swiat. no i sklepy i ceny , promocje... praktycznie na wszystko nas stac, nie wyliczam, nie martwie sie..choc od 8 miesiacy nie pracuje ii zyjemy z mezowej pensji i godnie nam sie zyje i jeszcza sporo odkladamy.. maz chce wrocic za pare lat. dzialke juz by kupil...a ja tylko mam nadzieje ze jakos mu sie odechce i nigdy tego domu nie wybudujemy w Polsce... kocham Polske ale po tylu latach w UK pewnie bym wpadla w wielka depresje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcia cudne nawet te w strojach i bez głów:P a teraz serio nadia:) śliczny brzusio taki fajniutki :) natalia- Twój jest duży ale za to nic Ci nigdzie się nie powiększyło- mnie niestety i tu i tam po troszkę:( . Deseo - mam się przestraszyć laski w stroju kąpielowym?? świetne zdjęcia naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd jednak nawet Ty moją szkołą rodzenia pogardziłaś ... :P nie ładnie :) a tak wogóle to kiedy następne spotkanko :) thekasia- ach taka ta nasza cudna Polska jest niestety- moi znajmoi wrócili po kilku latach i właśnie mąż przyjaciółki zaliczył depresję- poważną... więc wcae wam się nie dziwię- cięzko się tu żyje to fakt trzeba mieć twardą du... ale co zrobić gdzieś żyć trzeba a wszyscy przecież nie wyjedziemy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no i superowe wieści!!!!!! może spotkamy się na zakupach w Warszawie, chociaż my tylko ikeę chcemy zaliczyć, bo w Łodzi dopiero budują i cholerka wie kiedy otworzą ! natalia86 ważne , że u Ciebie się nie pogarsza! Dziewczyny my też mieszkaliśmy prawie 3 lata w UK. wróciliśmy w tamtym roku w sierpniu i to była najgorsza decyzja jaką mogliśmy podjąć :( my tu w PL mamy dwie pensje, a jest nam cholernie ciężko! fakt, faktem, że ja dosataję marne grosze, ale w UK był czas, że nie pracowałam z pół roku, a żyliśmy naprawdę super! było nas stać na godne życie! na wczasy za granicą! w PL jest znacznie znacznie gorzej :( niestety teraz już nie wrócimy! chociaż czasem bardzo bym chciała! nie ma z tym problemu, bo zostawiliśmy tam męża siostrę i mnóstwo znjaomych + taką moją prawdziwą przyjaciółkę, która pracuje na wysokim stanowisku, więc nie byłoby problemu z pracą! za każdym razem, jak gadamy to pyta się mnie czy ma już dla mnie miejsce szykować ;) tęskni mi się za tamtym krajem! ale jak byłam tam to bardzo tęskniłam za Polską, za rodziną i znajomymi! nie czułam się u siebie ani tam, ani tu, jak przyjeżdżaliśmy na urlop :( staramy się sobie tu zycie ułożyć, ale lekko nie jest :( nie mniej , przynajmniej póki co, nie wrócimy do UK. może będzie tak, że albo ja, albo mąż pojedziemy tam na 2-3 miesiące dorobić, chociaż nie lubimy się rozstawać ;) więc ten numer chyba też nie przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex sklep z artykułami dla dzieci przy wjeździe od Tomaszowa, to kojarzy mi się tylko w Andrespolu , znaczy koło Andrespola "Bobo i ja" się sklep nazywa ul. Rokicińska 150 albo troszkę dalej, koło tesco na Piłsudskiego, jadąc od Tomaszowa to za tesco, ul. Piłsudskiego 135 sklep - hurtownia "mama i ja", ale tam akurat mają drogo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bar2basia3
Witam wszystkie mamusie :) Thekasia, ja mieszkam w West Midlands. Jesteśmy tu szczęśliwi, ale wydaje mi się, że w Polsce też byłoby nam dobrze. Co do promocji to za bardzo się nie orientuję, bo jestem z tych leżących, nie wychodzących z domu do porodu. Resztę brakujących rzeczy dla dziecka kupuje mój Miły ze swoją mamą - ufam im i wiem, że mogę na nich liczyć. Wiem, że fajne rzeczy można kupić w Matalanie, H&M, nawet w Asdzie. A przed świętami są z reguły zawsze mega wyprzedaże i wtedy postaram się wybrać na zakupy jakieś zapasowe. Ejmi i Gawit cieszę się, że u Was wszystko dobrze :) Alexandrunia filmik świetny, Dzidzia się darła bezgłośnie...:) zastanawiam się, czy dziecko wydaje też jakieś dźwięki w łonie mamy, jakieś stęki... Była dziś u mnie koleżanka i mówiła, że bardzo blada jestem :( Szybko zrobiłam makijaż a w czwartek ma być u nas słonko to trochę się wystawię żeby nabrać rumieńca i jakieś witaminki. Wychodzę sobie na leżaczek ale ta angielska pogoda... Raczej mam cały dzień okno otwarte. Dziewczynki ja mam wizytę u położnej 4 września, ale tam raczej nic o Dzidzi się nie dowiem, tylko ja będę o wszystkim mówiła. Wcześniej idę na badanie krwi, więc dowiem się chociaż czy wszystkie parametry w porządku, ale sądzę, że tak bo biorę witaminki a i odżywiam się nienagannie. 12 kg na plusie na zdrowym odżywianiu o tym świadczy. Ciekawa jestem ile Maleńki waży i ile ma cm, ale tu tego nie sprawdzają. Szkoda :( Dbajcie o siebie i oby wszystko dalej było w jak najlepszym porządku. Pozdrawiam wszystkie MAMUSIE :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bar2basia3
Wiek - 23 lata, Termin porodu - 04.11.2009 Waga - +12 kg Tydzień ciąży = 30 tc Płeć - chłopiec Imię - Igor ??? Miejsce zamieszkania - Coventry, UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale was rozumiem..ja na prawde nie wiem jak zyc w polsce, jak tam sobie poradzimy i wogole. w moim zawodzie polskim to juz tylko smierc zawodowa mnie dopada bo niby tu mam do czynienia z tym samym 'sektorem' ale to zupelnie inny system, zupelnie inne przepisy..a i tu pewnie pobede na wychowawczym z 2 lata... jednyny minus to te przeprowadzki. co jakis czas (mniej wiecej co rok) przenosimy sie w zupelnie nieznane. i nigdy nie wiemy gdzie to bedzie. taki jest charakter prace meza...dobre pieniadze ale sporo wyrzeczen...nie wyobrazam sobie takie tulaczki cale zycie, a teraz to nawet nie mozemy ani nic na dluzej wynajac ani tym bardziej kupic... jeszcze ten kryzys..gdyby maz zmnienil prace na stala w jednym miejscu to o kasa bylaby mniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po południu :) Dziewczynki ciesze się, że Wasze wszystkie wizyty u lekarzy pomyślne :) Nadia, mam nadzieję, że i twoja wizyta będzie owocna w tak dobre wieści. I przyznaję, że czas najwyższy na konsultacje z innym lekarzem, skoro Twoja dotychczasowa ginka taka oszczędna w słowach i badaniach... Mnie dziś odwiedziła koleżanka i przyniosła kilka rzeczy dla malutkiej. Ubranek już nie ma bo powydawała (jej najmłodsza latorośl idzie już do szkoły ;) ), ale dostałam rożek, becik i ochronkę na łóżeczko :) Musze sobie to wszystko oczywiście wyprać, bo leżało parę lat w pawlaczu, ale to już najmniejszy problem. No i powiedziała, że muszę kupić sobie trochę ubranek dla maluszka na rozmiar 56. Zatem w najbliższym czasie znowu szał zakupowy ;) Doradziła butelki plastikowe, bo lżejsze i niczym się nie różnią od szklanych. Agulina, jak przeczytałam o pomyślę Twoje męża odnośnie miejsca męża na porodówce, to zaraz sobie pomyślałam, ze mój pewnie ma podobne odczucia :D Nie wybiera się tam ze mną, powiedział, ze będzie grzecznie czekał w poczekalni. I dziękuję za fotki. Bardzo ładnie wyglądasz!! Mam brzuszek podobnej wielkości :) Jeśli któraś z Was chce się jeszcze pochwalić brzuszkiem to mój mail madzialinska@tlen.pl. Niestety ja się nie odwdzięczę, bo takowych nie posiadam, ale moze coś wykombinuje w najbliższym czasie :) Iwusia to tarasy mamy podobne :D Mój ma 1,5 x 1 m hihihihi, ale co tam zawsze można nos wychylić. A ta Twoja kuzynka to niech pomyśli co mówi :O Myślę, że następnym razem się już zastanowi :) Wiecie co dziewczyny... Faktem jest, ze w Polsce się łatwo nie żyje. Czasem trzeba się nakombinować, żeby żyć na odpowiednim poziomie. Ale ja należę do osób, które stąd nie wyjadą. Znam języki i pewnie bym sobie poradziła za granica, ale nie chcę. Może jestem zbyt sentymentalna i zbytnio się przywiązuję... 8 lat temu wyjechałam z Łodzi za praca do Puław i to był okropny czas... A to tylko 200 km :) Nie wiem jak bym przeżyła dalsza rozłąkę. My akurat nie mamy źle, prace w miarę dobre i stabilne, pieniędzy nam starcza na to co chcemy... Choć oczywiście znam osoby, które spytałby "Jak Wy sobie radzicie?? i do tego jeszcze dziecko w drodze..." ;) Mysle, że najważniejsze jest nasze nastawienie i wiara w to, że sobie poradzimy :) Dobra przestaje marudzić i zbieram się do sklepiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Madzialińska - dziś się dowiedziałam, że moja znajoma rodziła dziecko w Puławach i niestety dziecko jej zarazili gronkowcem! Dobrze przemyśl gdzie chcesz rodzić....tak w ramach przestrogi piszę. Agulinka - dziękuje za fotki :) brzunio pokaźny podobny do mojego :) Gawit - fajnie byłoby się zobaczyć, ale Wy pewnie nawiedzicie Ikee w Jankach a my jeździmy do Ikei w Markach czyli po drugiej stronie Wawy :O Wy macie bliżej do Janek bo Ikea tam stoi praktycznie na wylotówce na Łódź, no a my mamy wlot od Białegostoku i Ikee w Markach pod ręką :) Poza tym mąż mnie zaskoczył i jedziemy tam już jutro, bo mu się wyjazd służbowy trafił więc przy okazji będziemy mogli trochę Warszawy zwiedzić. Co do szkoły rodzenia to my jednak zrezygnowaliśmy. Uznałam że to nie ma sensu bo ćwiczyć nie mogę - zwłaszcza z rozchodzącym się spojeniem, porodówkę i oddział gin-poł mam już obcykany - a na tym mi najbardziej w sumie zależało, na 60% bede miała cesarkę no i mam położną która mi wszystko opowie w domu, więc nie mam po co tam chodzić tak na dobrą sprawę :) Poza tym w czwartki mój mąż gra w brydża i niech chłopak korzysta póki nie ma jeszcze dodatkowych obowiązków :) Mój mały dzisiaj jest bardzo spokojny rzadko daje o sobie znać, no ale serducho dziś słyszałam wiec jestem spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×