Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gość manufaktura
lime-ona jestem z podkarpackiego :):):):):) co do moich dni płodnych to tylko 2 razy zauwazyłam sluz płodny i to był jedyny objaw płodności jaki miałam i który zauwazyłam :):):):) wiecie dziewczyny nie jestem również kobieta która jest skupiona tylko na tym aby zrobic dzidziusia, po prostu zobaczymy co będzie, nasze kochanie jest wtedy kiedy mamy na to ochote, nie chcemy aby to robic tylko dlatego, że moze mam owulacje :):):) wiecie mam już 28 lat wiec najwyższa pora na dziecko ale z drugiej strony strasznie sie boje echchch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manufaktura
mycha8111 gratuluje ciąży 🌼 aga0308 ❤️ jak nie listopad to inny miesiąć :):):) prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam myśle ,że mogę dopisać sie do was .. Narazie dwa testy ciążowe zrobione i jest druga blada kreseczka!! Ostatnią miesiączke miałam 29.01.09 Na stronce edziecko wyliczyłam sobie termin na 05.11.09 JUPIIII

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaaa26
mnie czasmi pobolewa brzuch, piersi bola, i osłabiona jestem... w nocy nie moge spać a w dzień jestem koszmarnie spiaca..ale mysle ze to z czasem minie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Dzięki manufaktua. Gratuluję Agniesiu. Cieszę się że do nas dołączyłaś. Anetaaa ja mam takie same objawy. I czasami jestem wściekła bo w nocy przekręcam się z boku na bok i nie mogę spać a w dzień w pracy chodzę i tylko myślę żebym mogła już się położyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki Ja miałam dziś mega lenia w pracy dobrze ,że już w domku jestem . Kiedy wybieracie sie do lekarza? Ja w połowie marca planuje może usłysze serduszko mojego skarbka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka_23
Ja na razie oczekuję na @, ale kto wie czy tez nie dołączę do Was. Jak myślicie czy stosunek przerywany w dzień poprzedzający owulację daje jakieś szanse na ciążę? Bo ja myślę, że niewielkie, ale zawsze jakieś szanse są Czekam do 5.03 i robię test, dziś mój 31 dc. Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe przyszłe mamy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytuję Was sobie, dzięki temu przypomina mi się cała \"droga\", którą przeszłyśmy z Zochą :) Wydaje mi się, że to było tak daaaawno temu :) Jakby co ,to służę pomocą :) Zdrówka, co ja piszę, zdrówska ;) życzę :). Będę razem z moimi dziewczynami dopingować wszystkie Listopadówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zobaczyłam dziś na teście bardzo delikatną drugą kreskę, pobiegłam szybciutko po drugi test i na nim też ledwie widoczna druga kreska. Na razie moja radość jest, tak samo bladziusieńka, jak ta druga kreseczka bo nie wiem czy już się mogę cieszyć ale jestem dobrej myśli. Powtórzę test za dwa dni - 5 marca, to jest dzień spodziewanej @ wtedy będę miała 100% pewność. Sądzę, że moje przeczucia nie są wyimaginowane, już Wam pisałam, że tym razem czuję się odmiennie ale ciągle, gdzieś w środku, czai się taki mały chochlik, który ma na imię KobietoMożeSobieCośWkręcasz ;) I jeszcze dwa słówka do Manufaktury: Doskonale Cię rozumiem, ja jestem od Ciebie starsza, uważam, że dla mnie też już najwyższa pora na dziecko ale mam jedno takie spostrzeżenie, że z wiekiem coraz trudniej się na nie zdecydować. Młodsze dziewczyny są odważniejsze, może zwyczajnie, tak bardzo jak my, nie martwią się na zapas. Dzidziuś to taki maleńki wielki cud, już on sam się postara o to aby wywrócić cały nasz świat do góry nogami i przewartościuje nasze dotychczasowe wartości. Jest w nas strach przed nieznanym ale jestem przekonana, że kiedy ta mała istotka już się pojawi w naszym życiu, nie będziemy mogły sobie wyobrazić, jak do tej pory mogłyśmy żyć bez niej. Na pewno dziewczyny, które już są mamami, wiedzą o tym o wiele więcej i będą chciały się podzielić swoimi spostrzeżeniami, tak aby rozwiać wątpliwości przyszłych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale sie zapelnia ,i pomyslec,ze jeszcze niedawno bylam tutaj sama:) tak pedzicie z wpisami,ze nie jestem w stanie nadazac za wami:) i super !!! piszcie piszcie bo to taki pamietnik ciazowy i jak sie pozniej wrocimy do poczatkow to bedzie duzo uciechy z czytania o tych wszystkich naszych obawach,straszkach,bolach brzuszkow i wszystkich innych dolegliwosciach psychicznych czy tez fizycznych zwiazanych z tym pieknym stanem:) ja niestety nie moge sie skupic teraz na odczuciach i przemysleniach zwiazanych z ciaza bo dopadla nas(mnie i synka) choroba ,ktora niezle daje nam w kosc :( pozdrawiamy wszystkie babeczki i ich kropeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No....... W końcu któraś sie odważyła :) złożyc listopadowy topik :)) Mi wychodzi termin na 2 listopada. Do lekarza pójdę chyba w przyszłym tygodniu, teścik zrobiony, ale nie ma co za wczesnie isc bo i tak nie potwierdzi. Mam już 3 letnią córcie wiec czas najwyższy na rodzeństwo. Pozdrawiam wszystkie listopadowe mamuśki. Cmok, cmok:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
lime-ona gratulacje kreseczka za kilka dni będzie wyraźniejsza. Gdybyś nie była w ciąży to nie miała by ona prawa się wcale pojawić bo test wychwytuje hormon produkowany tylko przez kobiety ciężarne. Wiecie jakoś dziwnie się czuję , dopadły mnie jakieś wątpliwości i strach przed tym jak to będzie i czy damy sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha 8111 Ja też kochana bardzo sie boję ...Ale mam nadzieje ,że będzie nam dane już niedługo tulić w ramionach nasze dzieciątka To takie wspaniałe uczucie ...ten zapach noworodka i mleczka mmmm Ja 17 lat temu to przeżywałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo jak niedługo... za jakieś 8 miesięcy :) Razem na pewno damy rade! Jakie macie objawy? Bo ja latam do kibelka co 15 minut i staaaasznie jestem zmęczona wieczorem. Agniesia, takie duże dziecko już masz? Rany, ja zdaje sie niewiele młodsza a dopiero szykuje moją córczke do przedszkola (mam nadzieje ze sie dostanie ;) ) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
W jakim jesteście wieku? Ja mam 26 lat i to będzie moje pierwsze dziecko. Jeżeli chodzi o objawy to ja też jestem strasznie zmęczona wieczorem jak tylko położę się do łóżka od razu zasypiam. Mało tego w dzień też mi się chce spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ,tak mam już 17 letnia córcię a ja mam 35 lat (nick jest z tamtego roku hehe) Cos mi się zdaję ,że ja jestem tu najstarsza hihi Jak narazie niemam dolegliwości tylko nieraz rano mnie \'\'muli\'\' ale jak coś zjem to jest już o.k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nowe-przyszłe-listopadowe mamusie, super że jest nas coraz więcej, będzie z kim dzielić się radościami i obawami. Całe ciało mi mówi, że rośnie we mnie mała istotka ale powtórzyłam test i ta druga kreseczka jest już znacznie wyraźniejsza, co mnie uspokoiło i żegnam już z całą pewnością wątpliwego chochlika. Mój mąż też bardzo się cieszy ale powiedział, że uwierzy jak mi brzuch urośnie :) zabiorę go ze sobą do gina i na usg, to go przekona a jak usłyszy serduszko maluszka to na pewno oszaleje z radości. Mężuś też jest listopadowym chłopakiem, dlatego w tym roku nie będę musiała zastanawiać się nad prezentem urodzinowym dla niego... Nie wiem tylko jak wytrzymam z dwoma Skorpionami w domu?! Agniesia34, ja w październiku skończę 33 lata, więc niewielka różnica wiekowa nas dzieli. To musi być dla Ciebie cudowne uczucie po tylu latach jeszcze raz nosić dzidziusia pod serduszkiem. A objawy: Jak zjem to mnie mdli, jak nie zjem, też mnie mdli, najgorzej jest wieczorem kiedy kładę się do łóżka, nie mogę zasnąć bo mdłości się nasilają (jakbym była na rozkołysanym statku). Z niejadka zrobiłam się żarłokiem a za bananem wskoczyłabym w ogień. Piersi nadal bolą, choć nie tak bardzo jak tydzień-dwa temu, za to na otoczce wokół sutków pojawiły się niewielkie grudki, ponoć są to gruczoły łojowe i znikną po ciąży, no i są niewątpliwie mocniej ukrwione, uwidoczniły się pod skórą niebieskawe żyły a i są bardziej czułe na dotyk. Pobolewa mnie w dole brzucha, zwykle z prawej strony czuję jakby kłucie czy ciągnięcie ale zdarza się, że z lewej też zakłuje. Raz się wystraszyłam kiedy prowadziłam samochód, najpierw poczułam kłucie (jakby prawy jajnik przed okresem) a zaraz potem zdrętwiała mi noga od biodra do kolana, na szczęście po krótkiej chwili przeszło. Najbardziej jednak nieznośny jest metaliczny smak w ustach, jakbym w ramach ciążowych zachcianek przed chwilą przekąsiła sobie kawałek jakiegoś żelastwa. To tyle co mi przychodzi do głowy, jak się jeszcze jakieś objawy pojawią lub przypomni mi się jakiś, którego tu nie uwzględniłam to dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Caly czas pdgladam Wasz topik i walcze ze soba zastanawiajac sie: Napisac czy nie? Ja staram sie o dziecko od trzech lat. W minionym miesiacu podchodzilam do in vitro. Tydzien temu mialam transfer. W poniedzialek dowiem sie czy sie udalo. Jesli mam byc szczera to nie sadze abym ujrzala dwie kreseczki. Moje zarodeczki nie byly tak dobre, jak moglyby byc...:( A przez to szanse mniejsze. Ale nawet dla takich zarodkow jest nadzieja... Czas pokaze jak bedzie. Gdyby sie udalo to termin mialabym na 15 listopada. Gratuluje dla Was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Od 3 lat jetem mężatką. Żałuję że tyle czekaliśmy a potem kiedy zaczęliśmy się starać nie wychodziło bardzo długo. Szczerze mówiąc jeszcze nikt nie wie o tym że jestem w ciąży oczywiście oprócz mojego męża. Zastanawiam się kiedy powiedzieć ale chyba jeszcze poczekam do momentu aż upewnię się że wszystko jest w porządku. Wy już powiedziałyście rodzince? Dominika 1981 trzymam kciuki czasami udaje się w najmniej spodziewanym momencie. Daj znać jak coś już będziesz wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpiękniejsze w Tobie jest to, że jesteś dobrej myśli i nie straciłaś nadzieji, pomimo tak długiego czasu starań, jednak się nie poddajesz i wciąż próbujesz - może to co piszę jest banalne ale przecież bardzo prawdziwe!!! Masz w sobie wielką siłę: determinację, wiarę i emocjonalnie pozytywne nastawienie, myślę że ta bomba dobrej energii przeniesie się na Twoje zarodki i nie będą to już tylko takie zarodki, dla których jest nadzieja, myślę że, dzięki Tobie, staną się KIMŚ więcej. Musi się udać!!! Życzę Ci z całego serducha, żebyś dołączyła do grona szczęśliwych ciężarówek a w listopadzie tuliła do piersi swoje maleńkie niemowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam ❤️ Jest we mnie tyle samo nadziei co i strachu. Trudno te wszystkie emocje ubrac w slowa. Mimo, ze sa we mnie chwile czarnowidztwa to i tak w sercu ogromna nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika_1981 Z całego serca życzę ci abyś ujrzała niebawem upragnione dwie kreseczki !!I mocno wierzę ,że udało sie trzymam kciuki ahuhhu!!! Ja od dziś wziełam sobie urlop jutro przyjeżdża do nas daleka krewna z Kazachstanu jakoś nie wypada żeby sama siedziała w domku. Co do objawów ciążowych to najgorsze te \'\'mulenie \'\'i nawet jak coś wrzuce na ząb to mimo woli tak mnie muli ,ale to jest bardzo dobrze gdzieś czytałam ,że świadczy to o prawidłowym rozwoju ciąży tak więc nie narzekam.Laski a kiedy macie zamiar powiedziec w pracy przełożonym o ciąży?Ja planuję pójść do gina po 20.03 i wtedy zgłosze do pracodawcy . miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prowadzę działalność więc nie mam tego dylematu kiedy powiedzieć - moja przełożona już wie ;) ;) ;) i strasznie się cieszy. Teraz tylko będę musiała tak sobie zorganizować pracę, żeby się nie przemęczać, to dość trudne, zwłaszcza, kiedy się lubi mieć nad wszystkim kontrolę. Znalazłam ciekawy artykuł na interesujący temat, może pomoże w decyzji jak i kiedy powiedzieć szefowi: Jak powiedzieć o ciąży w pracy Przy podejmowaniu decyzji o tym, kiedy powiedzieć zwierzchnikom o ciąży, musisz wziąć pod uwagę: 1. Jak się czujesz i czy już widać Jeśli poranne nudności sprawiają, że więcej czasu spędzasz nad muszlą klozetową niż przy biurku, jeśli zmęczenie związane z pierwszym trymestrem utrudnia Ci podniesienie głowy z poduszki, albo jeśli brzuch jest już zbyt wypukły, by tłumaczyć się obfitym śniadaniem, nie zdołasz długo zachować tajemnicy. Wtedy rozsądniej jest powiedzieć wcześniej, niż czekać, aż wszyscy w biurze sami to zauważą. Jeśli jednak nadal czujesz się dobrze i bez problemu wchodzisz w dawne dżinsy, możesz wstrzymać się nieco z obwieszczeniem tego faktu. 2. Jaką wykonujesz pracę Jeśli pracujesz w warunkach lub wśród substancji potencjalnie szkodliwych dla ciąży lub płodu, musisz powiadomić szefa - oraz poprosić o przeniesienie lub zmianę zakresu obowiązków - natychmiast po zorientowaniu się, że jesteś w odmiennym stanie. 3. Jaką jesteś pracownicą Informując pracodawcę o ciąży, możesz wywołać obiekcje typu: czy będziesz w stanie pracować, czy myślami pozostaniesz w pracy, czy też będziesz nieustannie rozmyślała o ciąży, i czy nie zostawisz firmy na lodzie. Rozwiejesz część tych obaw, informując o swoim stanie zaraz po ukończeniu raportu, podpisaniu korzystnej umowy, wygraniu sprawy, podsunięciu znakomitego pomysłu lub czegokolwiek innego, co udowodni, że możesz być zarówno kobietą w ciąży, jak i wartościowym pracownikiem. 4. Czy planowane są podwyżki Jeśli obawiasz się, że informacja o Twojej ciąży może wpłynąć na wynik planowanych podwyżek płac, poczekaj na ich ogłoszenie nim wychylisz się z wiadomością. Pamiętaj, że trudno Ci będzie udowodnić, iż zostałaś pominięta przy awansie wyłącznie dlatego, że jesteś w odmiennym stanie. 5. Czy w twojej firmie szumi od plotek Jeśli plotka to jeden z głównych produktów wytwarzanych w Twojej firmę, bądź szczególnie ostrożna. Gdyby szeptana wiadomość o ciąży dotarła do szefa, zanim Ty mu to powiesz, będziesz musiała stawić czoła rozmowom o sprawach związanych nie tylko z ciążą, ale i z zaufaniem. Gdy już jesteś zdecydowana powiedzieć o ciąży szefowi: 6. Poznaj swoje prawa Znając prawa kobiet w ciąży oraz mając świadomość przywilejów, wynikających z przepisów wewnętrznych firmy, będziesz wiedziała, co możesz zrobić, a czego nie. 7. Wybierz właściwą chwilę Nie próbuj powiadamiać szefa, gdy on właśnie wychodzi z pracy w piątkowe popołudnie. Umów się na spotkanie, by nikt się nie spieszył i nie zajmował czymś innym. Wybierz dzień i godzinę, gdy w Twojej firmie jest spokojna atmosfera. Przełóż spotkanie, gdyby sytuacja nagle uległa zmianie. 8. Podkreśl pozytywne aspekty Nie zaczynaj od przeprosin czy obaw. Zamiast tego powiedz szefowi, że nie tylko cieszysz się, że będziesz miała dziecko, ale jesteś przekonana, iż zdołasz połączyć pracę i obowiązki rodzinne. Opr. na podst. \"W oczekiwaniu na dziecko\" H. Murkoff, A. Eisenberg, S. Hathaway

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Mam takie pytanko jak zareagowali wasi mężowie? Mój bardzo się ucieszył kiedy wreszcie nam się udało. Pewnie jego radość będzie trochę mniejsza kiedy okaże się że będzie musiał mnie wyręczyć przy kilku pracach domowych przed świętami np: wieszanie firanek czy trzepanie dywanów:) Staram się żeby od samego początku budowała się między nim a maleństwem więź. Opowiadam mu o tym jak się czuję. Czytamy jak wygląda nasze maleństwo w danym tygodniu. Chcę żeby miał lepszy kontakt ze swoim dzieckiem niż swoim ojcem. Już chyba wiem kiedy powiem rodzince. W kwietniu mam urodziny, wtedy im powiem. Będę już wtedy wiedziała czy bije serduszko i czy wszystko jest dobrze. Nie wiem tylko czy wytrzymam do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka_23
A u mnie nadal bez zmian, dziś 37dc a ja nie mam @, możliwe że jutro w końcu zrobię test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaaa26
hej dziewczyny... gdzie wszystkie zniknełyscie..??? ja od czwartku czuje sie fatalnie... brzuch przestał bolec ale strasznie mi slabo.. nie tylko momentami ale od rana do wieczora, a jak co kolwiek zjem odrazu wymiotuje... zeby to jak najszybciej minelo..;/ pozdrawiam Was wszystkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) no wczieło mi chyba wypowiedz:(:(:( buuuu powiem tak jestem po poronieniu i staram sie od 1 cyklu o dziecko i chyba sie do was dopisze choc myszem jesszcze poczekac 1,5 tyg na zrobienie testu. ale mam wieczorem mdłości zgage ale na szczęście cycki mnie nie bola i czesto po 23 ochote cos zjesc :P mam nadzieje ze sie za niedługo lepiej poznamy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie serdecznie i pozdrawiam. 2 lata temu też miałam te same dylematy - ale ten czas szybko płynie. Moja córcia dziś kończy 16 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×