CZy wszytskie kobiety tak maja?

Mowie o takich dniach ze lepiej nie podchodzic,,co by sie nie powiedzialo to jest zle,a naprawde kochajacy facet jest zawsze pokrzewdzony i nigdy podobno kobiety nie rozumie....Jak ma inne zdanie to zle,jak sie godzi ze zdaniem kobiety to ona mu mowi ze nie wlasnego...Zastanawiam sie jak to jest bo naprawde zalezy mi na niej no ale czesciej to ja takich akcji nie zniose..Kobiety powiedzcie,to normalne jest?Jak wtedy reagowac?

:)) Najlepiej schodzic z drogi ;))

każda tak ma tylko że jedna "przeżywa" takie dni bardziej inna mniej

a to ok,,,bo tak poza tym to wspaniala kobieta jest;) mowicie schodzic z drogi,,jak schodze z drogi to podobno ja ignoruje i nei chce rozmawiac,nastepnym razem jak wyczuje takie dni to siedze w pracy do nocy a w domu tylko spac,inaczej chyab nie da rady

podobno normalne, ale ja tak np nie mam :D pomoc? text z "Lejdis" - niech zacznie brac hormony albo rzuci te które bierze...

ale jak juz wam przejda te dni to zdajecie sobie sprawe ze to tak naprawde nie facet byl wszytskiemu winny? czy dalej w zaparte ze nie rozumie,ze jest nieczuly,nie sprzata,ze mowi za duzo,ze mowi za malo..itp:)

nie wszystkie;) ale większość;) nie generalizujmy:P

Pewnie, że zdajemy sobie z tego sprawę.Tyle, że nie przyznajemy się do tego;))

Każda kobieta tak ma i nawet jak mówi, że nie ma, to ma:). Ja mam tak dzisiaj od dwóch dni, ale jak to mówi mój facet - mam inaczej niż wszystkie inne (które poznał), bo wtedy jest: dwa razy czyściej dwa razy lepiej smakuje dwa razy częściej i ogólnie wszystko dwa razy dokładniej, co wiąże się z tym, że on ma dwa razy lepiej:D.