kilka słów o ogórkach

Ogórki kiszone jedzą tylko wieśniacy bez wykaształcenia, kulturalni, wykształceni, inteligentni ludzie mieszkający w miastach jedzą tylko korniszony.

kiszony i korniszon to dwa różne górki

A jedzenie ogórków kiszonych to wogóle obciach jak chuj jest...

czasem jem ogórki kiszone mam maturę i tytuł technika.... i już obaliłem twoją tezę :P

magdaaaaa32 kiszony i korniszon to dwa różne górki ale żeś kurwa odkryła. Jesteś miłośniczką kiszonych.

zajebiście lubię kiszone

Levviatan (levviatan@gmail.com) levviatan@tlen.pl czasem jem ogórki kiszone mam maturę i tytuł technika.... i już obaliłem twoją tezę Co to jest matura czy technik???? Jakbys miał tytuł profesora to byśmy mogli porozmawiać o obaleniu tezy.

ty chyba jesteś tak głupi że żadnych ogórów nie jesz ;P

magdaaaaa32 zaj**iście lubię kiszone Ja pierdole, ale wstyd. Przecież jeść kiszone to obciach jak jeść kaszenke czy salseson. To są pokarmy dla niewykształconych mieszkańców wsi.

ogórrrrrrrrr nudzi ci się co i dlatego takie marne topiki wymyślasz:o

ogórrrrrrrrr nudzi ci się co i dlatego takie marne topiki wymyślasz:o

to ty chyba ze wsi jesteś skoro aż tak dobrze wiesz co tam się jada

jesteście wieśniaki wszyscy

ogórrrrrrrrr to prowadź nas jaśnie wykształcony (prawdopodobnie) gimnazjalisto !

jestem wykształconym specjalistą w dziedzinie zaawansowanych technologii, człowiekiem z wielkomiejskiej puszczy, wyposażonym we wszystkie zdobycze współczesnej techniki, a jednak: a) jem ogorki kiszone z wielką pasją; b) korniszonów nie jadam aż tyle ale zdarza mi się czasem kupić słoiczek; c) lubię bardzo grubą kaszankę smażoną z cebulą; d) jadam bardzo chętnie i ze smakiem salceson biały 'w maćku' o ile jest dobrej jakości - to znaczy dobrze przyprawiony czosnkiem i majerankiem, zazwyczaj wyrób 'prywatny'.

Uwielbiam ogorki kiszone.