Mam tego dosc!! Ja sie tak staram a ON wciąż chce mi wmówić że to na nic!

Ja i on- piękna miłość, idealnie dobrane charaktery, poglądy, nawet wygląd.. Wydawać by się mogło para doskonała a mnie jets tak cieżko. Żyjemy w związku na odległość, widujemy sie bardzo rzadko bo raz na kilka miesiecy, nawet na pol roku spedzamy ze soba jakies 1,5-2 miesiące. Tak na razie musi być. Jeste ciężko, czuje sie samotna, czesto placze w poduszke ale tak bardzo go kocham, nie chce tego konczyc.. Staram sie bardzo jakos trzymac, nie pokazywac mu ze jest mi tak żle. Chce na Niego czekac i tak bardzo zalezy mi na naszym związku a on mnie ciągle dołuje. Mówi że to bez sensu, że sie męczę, że mnie kocha i dlatego chciałby żebym ułożyłą sobie życie z kimś innym. Noświr idiota!! Dlaczego on nie docenia że tak bardzo chce żeby było dobrze i tak bardzo sie staram.. Wie dokładnie że kocham go nad życie a robi mi taką ptrzykrość wygadując takie rzeczy.