Dziewczyny, wiecei że odmawiając facetowi seksu narazacie sie na jego zdradę

Badania pokazują,ze 56 proc. facetów, ktorym żona nie daje, gdy chca - odwiedza prostytutki. Gdy trwa to jakiś czas - to poczatke konca malżeństwa. Moi koledzy gdy tylko żona marudzi kilka dni pod rząd - natyhcmiast leca na cichodajki. Pamietam, jak kiedy mojej siostrze ciotka mowila: nie dasz, wezmie u innej. Ostatnio rozmawialem o tym z kumpelą, i ona powiedziala,ze woli mężowi dac nawet jak nie ma ochoty, bo to w sumie nic wielkiego - ale za to ma pewnosc ze bzyka tylko ją. Nie dając kuciapy ryzykujecie naprawde wiele.

nikt mnie nie bedzie zmuszal do sexu , jak nie ma ochoty to nie i juz, to nie moj psi obowiazek, panszczyzna sie dawno skonczyla, jak chce sie kurwic to niech idzie i wsadza gdzie chce, jest zerem i tyle

każdy normalny facet potrzebuj seksu Jak żona robi z cipki kapliczkę a tak niestety jest w wielu małżeństwach bo koleżanki ja podpuszczają to mąż szuka innej

o bossssssssssz :D:D:D::D:D:D:D:D

te, co mają być zdradzone i seks nie pomoże

tym miało być :P

a zdradzone te które chcą faceta prawiczka

jak czytam te mądrości, to aż uwierzyć ni mogę że ludzie sa tacy głupi... jaaa no nie mogę... jak facet chce zdradzić to zdradzi, jeśli nie ma miłości w małżeństwie, to sie ono i tak rozpadnie prędzej czy później, także nic nikt nie powinnen , a tym bardziej już kobieta nie powiina dawać zawsze gdy mężowi sie chce, bo robi z siebie tylko szmatę w tamkim momencie, facet gdy ma szacunek, to nie wymaga od swojej żony seksu, potrafi zrozumieć jej temperament, a jesli sie nie szanuje i atrzy tylko za swoimi potrzebami to się gada jak założyciel tematu.

to samo jest w ta druga strone my tez potrzebujemy czegos wiecej niz tylko "czesc kochanie"

"nikt mnie nie bedzie zmuszal do sexu , jak nie ma ochoty to nie i juz, to nie moj psi obowiazek, panszczyzna sie dawno skonczyla, jak chce sie k**wic to niech idzie i wsadza gdzie chce, jest zerem i tyle" jest zerem bo chciałby seksu, a ty masz ZEROWE libido i dajesz tylo wtedy kiedy łaskawie masz ochotę? wiec sama jestes ZEREM - libidowym. mam nadzieje ze sie nie spotkamy. zwiazek to sztuka kompromisu, u ciebie go nie widze

ps te o znikomym libido niech sie jakos oznakują, bedzie szybciej i mniej nieporozumien

prawdziwy facet potrafi swoją kobietę zachęcić zawsze i wszędzie. a złamasy od razu uciekają do dziwek. i jaki z tego morał? że większość facetów to ograniczone paskudne potwory. nie używają mózgu

mi sie chyba tylko raz zdarzylo odmowic..bo zasnelam :P ale ogolnie szkoda mi go,jest w tych sprawach taki delikatny i latwo go sploszyc,jak odmowie,to juz nigdy sam nie zacznie,bo sie bedzie bal...wiec nawet jak mi sie nie chce,a widze ze cos probuje,choc daje zawsze slabe znaki,to mu pomoge...jak widze,ze mam dlugi okres,a u niego libido rosnie,to tez laseczke pociagne...ale nie dlatego,ze sie boje,ze zdradzi,tylko dlatego,ze szkoda mi go,ze sie tak meczy.slodki jest :)

matko, mam nadzieję ż enigdy nie trafię na takiego gościa, któremu bedę musiaął dawać, zeby nie podupadla jego męska duma. nie no, strasze rzeczy faceci tu gadają, jak bym takiego spotkała w realu to zajebałabym kilak razy w pysk z buta, bo nie da sie takiemu tumanowi wytłumaczuć, że nie wolno nikogo do niczego zmuszać i mówić mu, ze coś powinien. Nie jesteście bogami - jak kobiecie nie będzie si z wami podobało też odejdzie, nie tylko wy odchodzicie.