Inicjatywa kobiety?

drodzy mlodsi panowie, co sadzicie na temat inicjatywy kobiety dotyczacej pierwszych spotkan? czy wypada kobiecie zaproponowac kolejne spotkanie, wyslac jako pierwszej smsa, bo 3 odbytych juz randkach, czy to, ze facet milczy zawsze oznacza, ze nie chce? dzieki za podpowiedz!

hmm...bez komentarzy?

Nie wiem czy jestem wystarczająco młody, by udzielić odpowiedzi... ;)

nie no tak ogolnie rzecz biorac, jestesmy oboje kolo 30stki :P

...

W takim razie... nie mam nic przeciwko inicjatywie kobiety, od czasu do czasu jest nawet wskazana ;) Kobiecie nie wypada pytać, czy jej wypada, bo oczywiste jest, że wypada :) Natomiast co znaczy milczenie... któż to może wiedzieć; może ma dość, może jest zapracowany, a może nie lubi non stop ciągnąć za rączkę :p

mimo wszystko tego nie rozumiem, dlaczego faceci nie potrafia napisac jednego glupiego smsa w przeciagu trzech dni...dla mnie to znak totalnej olewki i braku zainteresowania. cholera!

A ile głupich sms-ów Ty napisałaś? :) Jesteś przewrażliwiona.

jednego. i masz racje- jestem!

Więc wyluzuj trochę i... zaproponuj spotkanie :)

:) dzieki

proponowalam spotkanie bo chlopaki zabieraja sie do tego jak pies do jeza.....masakra.

ja czesto sama: moglabym ksiazki o tym pisac...

\"pies do jeża\" :D p.s. ale Wy wygodnickie; najlepiej jakby faceci za Wami biegali dzień i noc, co? wolne żarty :p

Lepiej nie smsować, bo nielubiani są desperaci, tylko stać na progu wypatrując, aż wreszcie kiedyś będzie przyjeżdzał traktorem i wpadnie na herbatę.

3 dzien i nadal cisza :( gdzie sie podzialy tamte prywatki :P