Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankausa24

Mam męża i dziecko, a po głowie chodzi mi zdrada...

Polecane posty

Gość ankausa24

Mam 24 lata i prawie 2 letnią córcię, którą kocham nad życie. Męża też kocham, ale...coraz częściej myslę, jakby to bylo być z kimś innym, chcialabym, żeby znów jakiś facet mnie podrywał, namiętnie całował, zabiegał o mnie itp. Jesteśmy już prawie 4 lata po slubie i nie wiem, co sie ze mną dzieje. Zaznaczam, że pobralismy sie z wieeelkiej milosci i nadal go kocham, ale jednak czegoś mi brakuje :( Nawet mam sny, w których jestem z innymi facetami i kiedy się budzę rano przy moim facecie to jakoś tak mi dziwnie...Boże co sie ze mną dzieje, czy któraś z was też tak ma/miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak to jest jak dziewczyna wychodzi za mąz w wielu 20 lat..... moze i sie kochacie ale w życiu powinien byc czas na zabawe, poznawanie ludzi, dorastanie i dojrzałe uczucia... powinno się też nauczyć faceta,ze to że jestes jego żona nie oznacza ze czasem nie moze zabrac sie na kolacje przy świecach, kupic romantycznej bielizny, kochać sie w nietypowym scenariuszu, chociażby pod prysznicem....wtedy wasze uczucie nabrało by kolorów.... teraz nastała stagnacja, wiec moze warto troche pokolorowac ten wasz świat, bo z tego co widze w nicku jestes młodziutka i powinnas byc spełniona...to przykre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcbada
żal mi ciebie. 24 lata. masakra. wychodzi z ciebie to co straciłaś. pogadaj o tym z mężem i możecie wprowdzić trochę szaleństwa. poproś żeby dalej cie traktował tak jak na poczatku, żeby cie popodrywał itd. dobrze wam to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
a co to za różnica w jakim wieku wyszło się za mąż...myślisz ze gdyby miała 30 lat biorąc slub to nuda by się nie wdarła?....bez sensu jest twoje rozumowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieee
było inaczej....miała czas wyszaleć się i tak było..i mimo ze pobraliśmy się jak miałam 23 latka...już 4 latka razem...ciągle nie mam go dość..owszem czasem obejrzysz się za przystojniaczkiem ale to bardziej dla śmiech...koccham mojego męża i nie wyobrażam sobie nikogo innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alison11
moze i by wdarła sie nuda, ale zdążyłaby sie wyszalec, gdyby wzieła ślub mając wiecej lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zamiast pakowac się w romans, zacznij dbać o swój związek, organizuj wam wspólne wieczorki, spacerki, czy wypady za miasto albo np. mała do rodziców a Wy do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
a skąd wiesz ze ona lubi szaleć?...nie znasz jej......a to ze by chciała być znowu adorowana,całowana to nie jest ''szaleństwo''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak uważam, że gdy wyszłaby za mąz w wieku 30 lat a nie 20 miałąby czas czuc sie podrywana, dopieszczana.. miała by czas poznac nie jednego faceta i może wybrałaby partnera który oczekuje podobneych rzeczy, który potrafiłby zpełnic jej fantazje i dopieszczac.... a tak najprawdopobniej wybrała pierwszego faceta, który wydawał jej sie odpowiednim ojcem....nie zwracając uwagi na własne potrzeby i pragnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
jak ty i nie dało rady przetłumaczyc bo sie okazało ze romantyczny to był jak sie"dymac" chciał a i to z czasem zanikło ,ze nawet seks sie stal obrzydliwym obowiazkiem,miałam sny w których mnie ktos kochał,fizycznie tez i wiem ze to potrzeba miłosci i czułosci w tym wychodziła,po 16 latach znałazłam sobie innego i mam to o czym marzyłam,pan i władca sie nagle obudził niebotycznie obrazony ,twierdzac ze jestem jego zona ,heh teraz mam to gdzies jesli nic sie nie zmieni to i tak go zdradzisz ,kobiety potrzebuja czulosci i adoracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
ona chrzanisz ja wysząłm pozniej za maz i co ,to kwestaia charakteru faceta nie wieku,uwierz mi mozna zachowywac sie w wieku 30 lat jakby sie miało 60 ,moj eks tak miał wiec nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moze lepiej nie pouczajmy teraz autorki, tylko zaproponujmy rozwiazania tej sytuacji, bo skoro sie kochacie to po co roztrzasac to jak było.... ja ze swojej strony, jako żona z 15 letnim stażem proponuję dzis wieczór przygotowac wam wspólną kąpiel, przy świecach....wtedy jak mała zaśnie i bedziecie miec chwile dla siebie....kup dobre winko i bedzie czaas na rozmowe z mezem....powiedz mu ze chcesz poczuc sie atrakcyjna, podrywana....zobaczysz jak bedzie miło..... całuj go na dzien dobry...zabieraj na spacery, przytulaj na ulicy....to takie ddrobnostki ale zobaczysz ze odwdzieczy sie tym samym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
a może ona dopiero teraz ma taką potrzebą....myslisz ze jakby ''za młodu'' była całowana,pieszczona to teraz nie miała by takich myśli?...większego bezsensu nie słyszałam :D...myślisz ze 30- sto latki tez nie mają takich myśli?...oj mają,mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
tylko trzeba też wziąć pod uwagę czy ma się warunki na wspólną kąpiel,kolcyjke przy świecach.....niektórzy mieszkają z rodzicami czy teściami to takie ''zabawy'' raczej nie przejdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jejku to była tylko podpowiedz troche wyobrażni kobieto!!!! rownie dobrze moze zostawic mała z dziedkami i zabrac męza na weekend poza miasto.... albo przynajmniej nie kochac sie z nim w piżamie i pod kołdra.....no chyba tyle prywatności to mają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
jejku ja dałam tylko przykład ze nie zawsze mozna wszystkie plany wdrożyć w zycie....niekiedy dużo rzeczy by się chciało zrobić ale np.warunki mieszkaniowe na to nie pozwalają.....poza tym nie u wszystkich u których wdarła się nuda jest kochanie pod kołdrą po ciemku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko jestes młoda i jesli teraz nic z tym nie zrobisz to z czasem bedzie tylko gorzej...a byłoby szkoda jesli darzycie sie uczuciem... mam 45 lat i nigdy nie pozwalam, zeby w naszym małżeństwie była nuda.... ostatnio mając wolną sobote i spedzając ja w domu zaproponowałam męzowi wspolne gotowanie....mąz robił obiad a ja piekłam ciasto....potem wieczorkiem właczyliśmy sobie fajny film i wypilismy po drineczku.... równie dobrze popoludnie mogło wygladac tak, że ja spedze go w kuchni, od przedkomputerme a wieczorem odwróci sie do mnie d*pą i pojdzie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
poza tym onaaa wez pod uwage ze jeszcze zalezy czy ten facet bedzie miał chec bo raczej sama ze soba tego nie zrobi,kłocic mi sie nie chce to spadam:0 mam nadzieje ze jakos sobie poradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam tak
hehehona a co ty wiek ma do rzezcy ,no zajebiscie dobry sposób na nude drink i film jejciu normalnie padłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaaaaaaa
babski belkot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankausa24
Dzięki wszystkim za wypowiedzi. No tak, ja bym chciala wprowadzic w zycie jakies urozmaicenia typu kolacja, czy wypad we dwoje, ale mój mąż jest ciągle zmeczony po pracy, nie ma sily nawet pobawic się z małą, a co dopiero gdzieś ze mna zaszaleć...No i wcale sie o mnie nie stara, od dlugiego czasu nic mi nie kupił itp. W sumie to nie wymagam teraz od niego zadnych ekstra prezentów, bo odkladamy na wakacje, także z kasą różnie, no ale mimo wszystko mógłby sie jakoś postarać. Nie mówi mi zadnych komplementów, a jeśli już, to mardziej mnie one irytują niż cieszą. On jakby w ogóle przestal sie o mnie starać. A jeśli chodzi o wczesne malzeństwo to oboje tego chcielismy i nie myslalam o nim tylko jak o dobrym knadydacie na ojca, jak tu ktos napisał. Mam wyrzuty z powodu moich snów o innych facetach, nawet młodszych--szok!!!:P) Czasem łapię się na tym, że sama w myslach ukladam sobie scenariusze zdrady, typu potajemne schadzki z innym, lub jak zachowalby się mąż, gdyby sie dowiedział...Boże, czy ja juz naprawdę świruję??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grahammasala
Nie znosze takich suk. Nie zostawi meza, bo obnizylby sie jej standard zycia, ale zdradzac go bedzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffffffff
ja nie jestem z mężem i wiem że już nie będziemy razem (to on odszedl) i jakoś nie potrafię wyjść z domu i otowrzyć się na ludzi, facetów nowych czy coś takiego, chce poczekać do rozwodu ale narazie jeszcze daleko do tego bo kasy brak na rozwód i sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankausa24
dffff---> ehh współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka2000000000
Komentarzy nie czytałam .Nie zdrada ,Nie pasuje spadaj z tego związku . Dokładnie nie pasuje otwarcie mówisz .Nie i odchodzisz ,bo nie pasuje .Chcesz tkwić w takim układzie ?Ile lat ?? Nie krzywdz innej osoby kłamiąc .. Nie umiesz dogadać się to spadaj w swoje życie .a on sobie też je ułozy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grahammasala
ale ona go nie zostawi, bo kto bedzie finansowal jej zycie?:D Kochanek bedzie chcial jej dupy, a nie dawac jej kase:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thj
jyyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×