co ile kapiecie wasze dzieci????

Moja mala ma prawie 3 latka. Kapie ja co 2 a nawet czasem co 3 dni. Czy dobrze robie? czy nie powinnam czesciej? dzieki za odpowiedz

to co 2 dzien kąpałam. Teraz kąpie codziennie. Córka sama się dopomina o kąpiel bo to jej ukochana zabawa- chlapanie się w wodzie.

Moja mala tez sie lubi kapac. Wczesniej ja kapalam codziennie. pozdrawiam

nie wyobrazam sobie pojsc spac bez codziennej kąpieli,mój dwuletni synek na szczescie tez :p Czy ty tez kąpiesz sie co 2 lub 3 dni ?

robisz? Ja mojej nalewam wody wrzucam płyn albo tabletke ona sobie wrzuca zabawki rozbiera się i wkladam ją do wanny. Bawi się z 20 minut później ja myje i wyjmuje. To wręcz czas wolny dla mnie kiedy ona się pluska w wannie. Sama przyjemność.

nie przesadzajcie. Nie trzeba wcale kapac co dzien. Nie wiecie, że czeste kapiele wysuszaja skóre?????????????? A poza tym male dziecko nie spoci sie tak, jak dorosly, żeby musialo co dzien kapac

Co drugi dzien kapac to dla Was rzadko????

moje córka sama je obiadki rownież zupki wiec ma pod szyją pół obiadu. szaleje w domu więc się poci siłą rzeczy. Ja siedze na dupce a dziecko zjezdza na zjezdzalni huśta się wspina nieraz cała mokra jest. Włosy cale w kisielku albo budynkiu, łapy w kredkach pisakach farbkach, nieraz i buzia długopisem usmarowana. Zazdroszcze, ze wasze się nie brudza. Moje się brudzi.

mama kochanej... to wcale nie jest rzadko. Moje kolezanki tez kapią dzieci co 3 dni i jakoś nic im nie jest.

tzn chodzilo mi dokladnie o to ze glówke jej myje co 2 dni

moniquid dzieki

tak. DLA MNIE rzadko. Dla innych moze nie,pytasz-odpowiadamy

no chyba jeśli dziecko rzeczywiście jest usmarowane czymś od stóp do głów, jak dziecko "no chyba żartujesz". Moja corcia tez je sama obiadek, ale trafia do buzi a nie na włosy i nie odchodzi od stołu poki sobie nie poje, więc cały dom tez jest czysty.

jak pizdę podmywasz codziennie to tak samo synowi podmywaj siusiaka tu nie ma żadnej różnicy tak jak i dorosły człowiek tak i dziecko powinno dbać o higienę

no mycie główki a kąpiel...to dwie rozne sprawy,teraz to piszesz? Ja głowke mojemu tez myje co drugi dzien

aa włoski to ja tez co dwa dni albo i co 3 jak nie są bardzo posklejane. Ale w wannie siedzi codziennie buzia rece szyja nogi pupa itd codziennie oczywiscie jak czasem późno wrocimy i dziecko ejst zmeczone to juz jej nie budze na kąpanie. Ale to sie sporadycznie zdarza.

nie wyobrazam sobie zebym kapala rzadziej . sama kapie sie codziennie czasem nawet 2 razy dziennie. i wcale kapiele nie wyszuszaja skory jesli uzyje sie odpowiednich kosmetykow da kapieli ( ktore tez sa dla niemowlat i malych dzieci ) to tylko wymówka zeby nie kapac dziecka codziennie . chowacie w domu malego brudaska , ktory w doroslym zyciu tez bedzie kapal sie rzadko bo tak nauczyla go mamusia .

widać, ze niektóre z was maja za dużo czasu, bo siedza w domu i nie pracują i gdyby mogły kąpałyby nawet kilka razy dziennie dziecko. Ja przyznam bez bicia że oboje z mężem nie mamy siły po 12h pracy kąpać dziecka, jak jeszcze tysiąc rzeczy do zrobienia w domu zostalo. Ale co 2-3 dni kąpie moja córcię. I nie uważam, żebyśmy byli brudasami. Wrecz przeciwnie. Dom lśni czystościa.

Masz czas aby wysprzatac dom a wlasnego dziecka wykapac codzinnie nie miozesz? :O:O:O:O

Ale Wy jestescie nietolerancyjne!!! Niech każdy postępuje tak, jak chce. Ale jeśli ktoś robi nie po waszej myśli to już najlepiej z byle powodu nazwać go "wyrodną matką" Pewnie jesteście niedowartościowane, tłuste i brzydkie, a Wasze zainteresowania ograniczają się tylko do kupek dziecięcych, bo w żadnym innym temacie nie macie nic do powiedzenia. Oczywiście nie piszę o wszystkich, ale o większości matek Polek

a teraz ja Wam powiem coś, za co pewnie mnie zjedziecie, ale trudno: Dzieci nie kąpane codziennie śmierdzą - moja bratowa kąpie dziecko co 2 dzień i w dzień kąpieli ono normalnie śmierdzi potem, ona tego nie czuje, mówi, że dziecko normalnie pachnie, rozmawiałam też z koleżanką która jest przedszkolanką i też czasem mówi, że ma już dość rodzice kąpią dzieci co 2-3 dni, a te dzieciaki biegają itd i potem najnormalniej w świecie śmierdzą potem, tylko rodzice tego nie czują.

umyć to współczuje naprawdę. Nierozumiem po co dzieci ludziom ktozy pracują 12 godz potem sprzatają a potem są tak padnięci że nie mają siły nawet wykąpać swojego dziecka. Czasu na spacery zabawe itd też nie masz?

Pewnie jesteście niedowartościowane, tłuste i brzydkie, a Wasze zainteresowania ograniczają się tylko do kupek dziecięcych, bo w żadnym innym temacie nie macie nic do powiedzenia. Hehehehehe dawno tak się nie uśmiałam - kobieto, nikt Cię nie nazwał wyrodną matką za to Ty zwyzywałaś wszystkich, bardzo Ci współczuję, musisz być naprawdę sfrustrowana.

Pewnie jesteście niedowartościowane, tłuste i brzydkie, a Wasze zainteresowania ograniczają się tylko do kupek dziecięcych, TAKIE STWIERDZENIA śWIADCZą O POZIOMIE TWOJEJ INTELIGENCJI . Szkoda mi ciebie .

"autorko" oczywiście że masz racje. Ja czuje jak moje dziekco śmierdzi potem i pupa mu śmierdzi i rączki po takiem calym dniu intensywnie spędzonym na zabawie spacerach i zdobywaniu nowych umiejętności. Czasem jezdze autobusem i czuje jak od niektórych doroslych śmierdzi potem. Oni tego nie czują bo czlowiek nie odróżnia swojego zapachu. Każdy powinien się myć codziennie.

Moje dziecko siedzi jak kłoda przed bajkami albo rysuje, jest spokojne, jak anioł. Taki ma charakter i już. I na pewno nie spoci sie jak jakiś rozbrykany dzieciak na placu zabaw. A Ty pomarańczko bez nicku odpisująca mi na każdą wypowiedz - czytaj moja powyższa wypowiedz - jest właśnie o Tobie.

droga kolezanko my decydując sie na dzieci wiedzialyśmy ze trzeba im tyłki z tych kupek umyć. Ty chyba o tym niepomyślałaś. Rzuciłas sie w wir kariery z dziecko cuchnie. Pójdzie do przedszkola/ szkoły i bedzie miało problemy bo my jestesmy tolerancyjne ale małe dzieci nie są i mówią co myślą. Jak coś śmierdzi to nazywają to po imieniu i to na głos.

smierca ( ktore sa rzadko kąpane ) bo sami smierdza bo tez rzedko sie myja . po prostu niektorzy przyzwyczili sie do tego smierdzacego potu i im to nie przeszkadza . jasli jestescie tak zapracowani ze nie macie nawet czasu wykapac dziecko to zle o was swiadczy - po co decydowaliscie sie na dziecko jak nie macie dla niego czasu ?! ja i moj mąz tez pracujemy i jakos mamy czas dla dziecka . nawet jak jestem padnieta po ciezkim dniu kapie dziecko bo lubie jak moje dziecko idzie spac pachnace . oczywiscie kazdy robi jak chce - ale obrzydza mnie jak ktos smierdzi a zwłaszcza małe dziecko .

Ja teraz jak dzieciaki nie bawia sie codziennie na dworze to kapie co drugi dzien,ale jak bawia sie na dworze,a juz latem obowiazkowo codziennie.

współczuje. włączysz tv i biedne dziecko pół dnia sie gapi potem idzie brudne spac. Jeść mu dajesz czy nie masz czasu? Dla mnie albo to prowokacja albo naprawde współczuje. Tak czy siak szkoda słów.