Nie wiem co mam zrobić z ta informacją

Wczoraj wstąpiłam do kawiarenki po "coś słodkiego". Przy stoliku siedziały dwie moje koleżanki i dwie nieznajome panie, zaprosiły na kawę, przysiadłam. Jedna z nieznajomych i pań jest psychologiem, opowiadała o swojej pracy. W pewnym momencie padło znajome nazwisko, pani psycholog opowiadała o "przypadku" mojej młodej kuzynki, która zgłosiła się do niej o pomoc. Zatkało mnie, nie bardzo wiedziałam co mam w tym momencie zrobić, szybko się pożegnałam i wyszłam. Problem jednak pozostał... i nie potrafię sobie z nim poradzić. Czy powinnam sama to załatwić z tą panią, a może powinnam o tej sytuacji powiadomić kuzynkę? Obie sytuacje maja swoje plusy i minusy... Czy to co się dzieje w gabinecie psychologa nie powinno być objęte tajemnicą? Zanim cokolwiek zrobię, chętnie usłyszę Wasze zdanie.

nie wiem o co chodzi:oo czym masz niby (nie)powiedziec??

pewnie, że powiedz kuzynce a ta niech ją pojdzie zjebać, że rozpowiada po mieście o niej, niech szmata ma za swoje

szatynkaaaaaaa ale masz zapłon:O troche pomysl:O zero inteligencji:O chodzi o to ze powinna zachowac tajemnice lekarska a tego nie zrobila......

powiedz!!!! przeciez to powinna btyc tajemnica lekarska, a ta pnda podała jeszce nazwisko, ja bym jej jeszcze łomot spusciła!!

Problem jednak pozostał... i nie potrafię sobie z nim poradzić. to tobie gratuluje zaplonu:o

i jeszcze bym napisał w lokalnej gazecie o tym i już jest spalona , w razie czego świadków masz

Jasne, ze poinformuj kuzynke! Co za swinia...

idz do kuzynki KONIECZNIE i ja poinformuj idzcie do pracodawcy tej kobiety ona ma w obowiazku zachowac tajemice wyleci z pracy nie powinna pracowac jako psycholog z dlugim jezorem!!! tak sadze to nieuczciwe.

coś z tym zrobić muszę... Ale może lepiej iść do tego pożal się panie psychologa i samej to załatwić. Obawiam się, że kuzynka po usłyszeniu tej informacji nie będzie już w stanie rozmawiać z żadnym psychologiem.

sie zdenerwowałam, jak mozna byc kurwa tak niekompetentnym , powinna w panoramie pracowac, a nie jako psycholog. a i jeszcze jęzor bym jej odcięła głupiej krowie

te psycholożki to zxapyzialce jakich mało i darmozjady, wyształca sie i obgaduja ludzi z problemami - moja kumpela z podstawówki obroniłą mgr z psychologii i widze jak ona sie zachowuje !!

powinnaś od razu tej całej psycholog powiedzieć co o tym myślisz

I co ci taka rozmowa? Bedzie po prostu sie bardziej pilnowala co przy kim mowi, a mowic bedzie dalej:O Chcesz, aby kuzynka dalej do niej chodzila?

daj znać jak się sytuacja rozwinie. ja bym babie nie podarowała. może rozmawiać o przypadkach ale na litość Boga bez nazwisk.

no krew mnie zalała, zrób coś z tym , myślę że grożą jej poważne konsekwencje dyscyplinarne

IDZ DO PRACODAWCY musi ktos zareagowac! ja mialam taka sytacje. Po tym jak zostal;am zgwalcona PSYCHOLOG ROZGADALA moje problemy! zostala zwolniona z pracy! powinna odpowiedziec za to co zrobila!!!!

ja bym wystrzelała pania psycholog po buzi...

Temat drażliwy, trzeba bardzo roztropnie podejść. Kuzynce nic nie mówić, tylko dać do zrozumienia, że ten lekarz nie jest najlepszy, że w waszym mieście jest bardziej ceniony i skuteczniejszy. A znajomym powiedzieć z kim się spotykaj i lepiej z ostrożności się więcej z nią nie spotykały, bo i o nich może coś zbyt głośno powiedzieć. Życzę powodzenia

dokładnie, powinna być zwolniona. obowiązuje ją tajemnica lekarska. co się powie lekarzowi to jak księdzu w konfesjonale.

przecież ty byłaś dla niej obcą osobą a ona wali z takiej rury

nie rob tego bledu,ze nie pojdziesz doniesc na nia i nie,ze sie wstydze! pomysl ilu osobom ona mogla rozgadac problemy twojej kuzynki i innych biednych ludzi!!! Mnie spotkala taka sytacja. Moja kuzynka byla tez u psychologa (depresja) i psycholog skojarzyla nazwiska i mojej elżbiecie powiedziala moje problemy. nie wiedziala,ze to buyla moja kuzyka? Powiedziala: Aaa ma pani na nazwisko jak pani Aleksandra Z..... ona ma takie i takie problemy... bla bla bla. Krew mnie zalala. Dobrze,ze to elka byla anie ktos mi nie zyczliwy...

musisz zebrac sie w sobie i zrobic afere a nie byc pizda. Nie moze tak byc!

od razu nie zareagowałam, bo mnie po prostu zatkało... Potem już nie chciałam podejmować wątku, moje koleżanki znają moją kuzynkę [jedna z nich pracuje z jej mamą], ale chyba nie skojarzyły nazwiska.Nie chciałam jej jeszcze robić dodatkowej reklamy.

Oczywiście, kuzynce polecę innego psychologa, najlepiej w dość odległym mieście.Muszę to jednak zrobić jakoś dyskretnie, oficjalnie nic nie wiem o jej problemach.

to powiedz mamie kuzynki - to bedzie baaardzo skueczne. Sądzę, że ta pani nie odpuści, bo chodzi o jej dziecko.

to chyba jakas "pseudo psycholog" zeby tak nazwiskami rzucac ?? to jest takiemnica lekarska i ona ma obowiazek jej przestrzegac. najpierw do kuzynki, ( dało by sie postawic jakies zarzuty -- i do sądu) a pozniej do izby lekarskiej, czy czegos takiego- moga jej zabronic wykonywania zawodu

z tym to mozna nawet do sadu.... powiedz kuzynce i dalej myslcie razem....

lepiej byloby co prawda nie mowic kuzynce, bo przestanie iufac psychologom ale z drugiej strony jak sama pojdziesz do jej pracodawcy to pewnie i tak zrobi sie jakas aferka i byc moze sie dowie... sama nie wiem jedno jest pewne - musisz z tym cos zrobic!!!!!!!!!!!!

O tym, aby porozmawiać z jej mamą nie pomyślałam, ona chyba lepiej będzie wiedzieć jak chronić swoją córkę. kizia co mizia, dziękuję za podpowiedź.