Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezcukrowa

depilacja cukrowa jest do kitu! a moze zrobilam cos zle??

Polecane posty

Gość bezcukrowa

zrobilam wczoraj paste cukrowa - jak w przepisie. zrobilo mi sie dosc szybko. dalam szklanke cukru, sok z polowy cytryny i 3 lyzki wody. zagotowało sie, zrobilo brozowe. przy okazji zaczelo dymic i zasmierdziało pol domu. ale ok. wystudzilam, przestudzilo sie w jakies 10 minut po czym zastyglo na kamien razem z lyzka. dolałam wody podgrzałam znowu. nalozyłam na nogi, poczekałam az zastygnie. zaczełam to sciagac. nie sciagneło sie w całosci tylko zdrzierałam to takimi malymi kawaleczkami. bolec nie bolało, ale po gozinie brała mnie jasna cholerka. zmyłam reszte woda. i co sie okazało? ze wloski jak byly tak sa! słowem. do chrznu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcukrowa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do brzusia mówic .
bo to nie tak sie robi . :O TY zrobiłaś zwykły karmel :O Jak zaczyna bulgotać MOMENTALNIE trzeba zdjąć z gazu . Musi być elastyczna masa po ostydzeniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcukrowa
aha czyli nie gotowac tego?? bo ja czytałam zeby zagotowac, zeby odparowac wode:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podniose temat bo może ja też spróbuje tą metoda bo nic innego nie działa :/ (poza woskiem bo sie boje i nie byłam). Tę paste się kupuje w sklepie (ile kosztuje?) czy można tak samemu przygotowywać w domu i ktoś obeznany mógłby dokładnie opisać jak ją zrobić? i jakie są efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się coś robi to porządnie
Gotuje się tylko chwilę, do zmiany koloru. Po ostudzeniu masa jest twarda, trzeba ją najpierw nieco rozgrzać w rękach i wyrobić. Dobrze przygotowana świetnie depiluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
zagotowałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A możecie tak od początku po kolei. Ten skład co podała koleżanka na początku jest prawidłowy? Zaczyna zmieniać kolor i już studze i kłade na nogi i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
mój przepis: łyżka wody sok z "większej połowy" cytryny 3/4 szklanki cukru Na małym ogniu (lub większym) - ale warunkiem jest żeby nie zmniejszać ani nie zwiększać płomienia w trakcie gotowania - pyrka sobie, robi się piana - ale nie wykipi. Gdy czuję taki karmelowy zapach, a kolor robi się LEKKO brązowy - wylewam do miseczki. Studzę (czyli wkładam do większej miski z zimną wodą - bo zazwyczaj się spieszę). Potem, nawet jak jest jeszcze ciepłe - nabieram kawałek (nieraz z trudem), ugniatam w dłoni aż robi się takie żółte i nieprzezroczyte. "Rozciapuję" na depilowanym miejscu, przycisnę i odrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
proprocje nie mają większego znaczenia - niektórzy dają szklankę wody. Po prostu - im więcej wody - tym dłużej będzie się gotować, bo ta woda musi odparować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak mniej więcej ile czasu się gotuje w sensie zrobi sie ten kolorek? Ma byc lekko brązowy czy nieco ciemniej? Mieszać to w trakcie gotowanie czy jak postawie na ogniu to juz nie ruszac? I jak nałożenie na owłosienie to też ileś czasu odczekać czy nałożyć i zaraz zdjąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dzięki :) Może mi coś z tego wyjdzie. To zadam głupie pytanie :P po czym poznać że już woda odparowała? hehe jak zrobi sie maksymalny kit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze lecieć, ale później tu jeszcze zajrze na ten topik i dopytam o to co mi przyjdzie do głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
gotuję ok 10 min, zależy jaki gaz, jakie proporcje składników (czasami wcale nie daję wody, tylko sam sok z cytryny, czasami trochę miodu, czasami łyżkę rumianku (zaparzonego). Kolor robi się taki jak ciemny bursztyn. Ważne jest wyczuć ten moment, ale tego się nie da opisać. Kwestia doświadczenia. Mieszać nie trzeba (mieszam tylko na początku, żeby cukier się rozpuścił), sprawia wrażenie, jakby miało wykipieć, ale nie ma obawy. Zresztą ja gotuję w takim wyższym garnuszku. Czasem tylko odgarniam łyżką pianę, jak nie widzę koloru. Po nałożeniu nie trzeba czekać, docisnąć - i oderwać. Jedni mówią - nakładać pod włos, drudzy z włosem - ja robię jak popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy że ja te włosy wyrywam przy zdejmowaniu pasty i to nie boli? Razem z cebulkami je wyrwe? Jak wyprubuje za kilka dni to powiem jak mi poszło hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze się zapytam, takie ilości składników co podajecie to ile wyjcie tej masy? W sensie tak na dwie nogi (od kostek do kolan) to starczy? grubą warstwe sie kładzie na skóre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"wam przy zdejmowaniu pasty i to nie boli? Razem z cebulkami je wyrwe?\" a czy to przypadkiem nie chodzi tylko o to, że cukier za kg jest znacznie tańszy niż ten wspomniany wosk? :classic_cool: przecież jak sobie coś będziecie wyrywać to nei ważne czy przykleicie do cukru czy wosku i tak będzie boleć nigdy się nie pokleiliście czymś słodkim :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam sobie filmik jak wyglada depilacja tym iiiii....... O MATKO :-O hehe troche inaczej sobie to wyobrażałam, ja myslałam ze to bedzie takie coś jak "błoto z piasku" (czyli taki mokry cukier) a to wygląda ja guma i też się tak mocno szarpie i się wyrywa. No to teraz już mnie strach obleciał :p :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
Nie wiem na jakiej zasadzie to działa - ale wosk przykleja się do skóry, pasta - tylko do włosków. Dlatego odrywanie jej jest o wiele mniej bolesne (ale oczywiście nie całkowicie bezbolesne) i wyrywanie skuteczniejsze. Wg mojego przepisu wychodzi ok szklanka pasty (przelewam do takiej miseczki, gdzie podejrzewam tyle się mieści mniej więcej) - wystarcza na kilka miesięcy. Do wydepilowania obu nóg wystarczy kulka wielkości orzecha włoskiego. Oczywiście zależy jaka ta pasta wyjdzie - czasem więcej czasem mniej. Nakladam taką warstwę, żebym mogła złapać za koniec i pociągnąć. Niezbyt grubo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynika z tego że się naprawde opłaca :) Oby tylko mi wyszła na pasta i depilacja nie okazało się bólem dla mnie. To może to okazać się przełomem w mojej depilacji i wybawieniem z koszmaru hehe :D Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam paste cukrowa
Pasta cukrowa lepiej depiluje i mniej boleśnie - nie tylko nie klei się do skóry, ale mocniej "łapie" włosy, nie ma więc czegoś takiego, jak przy wosku, że szarpnie, a nie wyrwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sie jeszcze zapytam o jedna rzecz. Ta paste sie używa na sucha, normalna skóre czy ją trzeba posmarowac jakims kremem? I jak ją bede gotować w garnuszku, potem mi zastygnie to jak ją przełożyć do jakieś słoiczka jak to bedzie kamien i nie wyciagne z tego. A szkoga garnuszka zeby go przeznaczyc na cele pasty na kilka miesiecy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
:-) też miałam tyle wątpliwości na początku! Robię tak jak przed każdą inną depilacją: kąpiel, najlepiej ciepła, peeling, DOKŁADNE wysuszenie - niektórzy radzą jeszcze posypać lekko miejsca depilowane pudrem lub mąką ziemniaczaną - ale nie próbowałam. W każdym razie musi być sucho. Jeżeli przelejesz pastę do słoiczka - czy innego naczynia, to jak stwardnieje, a będziesz chciała znów użyć - włóż do garnka z wodą i na mały gaz. Wody - tak do wysokości pasty, ale żeby się nie nalało do środka. Jeżeli to będzie szklane naczynie (jak słoik) to na dno garnka połóż szmatkę, to nie pęknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki. Jutro zamierzam zrobić tę paste, bede miała chwile czasu wtedy. Jak juz bede miała gotową w słoiczku to nastepne razy to wiem zeby słoiczek poprostu wsadzać do garnka z woda. Ale mi chodzi za pierwszym razem ją dopiero bede robic w normalnym garnku i to mi zastygnie na kamień, to jak później przełoże ją do słoiczka żeby móc schować do szafki? Co mam ją spowrotem podgrzać żeby zrobiła sie miękka i wtedy móc ją sobie przełożyć ze garnka do słoika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
Rozumiem! Po prostu jak przygotujesz tę pastę, tzn. uznasz, że już jest gotowa - to przelewasz ją od razu do - powiedzmy - słoiczka. Najlepiej pomału i wsadź lyżkę do środka, żeby nie pękł. A garnek, w którym przygotowywałaś i tę łyżkę ze środka - od razu pod ciepłą wodę, łatwo się zmyją resztki pasty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, dzięki za wskazówki :) Najważniejsze żeby mi to w ogole wyszło :P Załamie sie jak nie wyjdzie hehe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklanka cukru Pół szklanki wody połówka dużej cytryny Zamiast wody podobno można zrobić napar z rumianku,ja osobiście robiłam z wodą.Trochę przypaliłam dlatego powinno się robić na bardzo małym płomieniu często mieszając,pózniej zostawić do przestygnięcia gdyż można się tym śmiertelnie poparzyć :o Jak zrobi się to bardzo twarde należy lekko podgrzać można suszarką :) ugniatać kulkę w rękach aż zrobi się jak plastelina.Masa nie powinna się kleić do skóry tylko do włosów.Ja szczerze nie bardzo w to wierzyłam ale faktycznie działa!!! zrobiłam próbę na ręce,włosy wszystkie wylazły :-D Skóra gładka jak pupka bobasa :-D Dodam iż jestem brunetką i okolice bikini dało rade wydepilować :-D ból podobny do depilatora :o Niestety cudów nie ma,ta pasta cukrowa robi straszne siniaki(przynajmniej mnie)oraz pojawiają się kropelki krwi jakbym była jakąś ofiarą gwałtu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciula nie załamuj rąk jak Ci nie wyjdzie za pierwszym razem :) Jak np.masa Ci za bardzo stwardnieje to dolej trochę wody natomiast jak będzie za rzadka dodaj cukru.Nie wiem tylko na czym polega fenomen że Ona się nie klei do skóry,mnie się trochę kleiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe dzieki za wskazówki. Ale widze za kazdy ma swoja jakąś wypróbowaną teorie wiec ja tez bede cudować. Jedni każą mieszac drudzy nie, jedni na małym ogniu drudzy ze na duzym bo nie ma znaczenia. Ale juz tyle sie naczytałam że mam nadzieje ze mi sie uda :) Teraz mnie tylko zmartwiłaś że w okolicach bikini masz jakieś siniaki i plamki krwi =/ ale to Ci chyba schodzi po kilku dniach? Ja tez mam ciemne włosy i własnie próbuje sie pozbyć tych krostek i krwawien które ciągle miałam przy goleniu maszynką :( Ja najpierw zrobie na nogach, a jak dobrze pojdzie to dalej bikini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×