mój facet mnie nie pociąga

Mam pewien problem od roku jestem z facetem i jak on chce się kochać to ja muszę udawać ze mi też chce bo przecież za każdym razem nie będę odpowiadała ze nie mam ochoty. Nie wiem dlaczego kocham go i podoba mi się jako facet ale w łózku wogóle mnie nie pociąga za to mój poprzedni facet był w łózku świetny jesli miałam z nim to robić to nie mogłam sie opanować. Co o tym myślicie ? Jaka może być tego przyczyna ?

Co mam zrobić aby to zmienić ?

zmnienic faceta :]

nie zgadzaj sie jak nie masz ochoty na seks. to nie jest przymus, a ma byc fajne. i koniecznie porozmawiaj z nim na ten temat. wydaje mi sie tez, ze za wczesnie weszlas w uklad z nowym a nie zapomnialas jeszcze poprzedniego. sama zastanow sie, czego chcesz

że raczej nie wzbudzisz w sobie pociągu seksualnego do niego jeśli go brak. Musisz więc teraz odpowiedzieć sobie na ważne pytanie. Czy zgadzasz się na związek oparty na samej tylko miłości bez satysfakcjonującego seksu ? Czy też szukasz dalej swojego ideału ? Przemyśl to dobrze, bo tu raczej problem się nie zmieni. Czy będziesz w stanie cieszyć się samym tylko uczuciem do niego bez pociągu, bez podniecenia i bez namiętności ? Ja w takim związku właśnie jestem i moja droga nie mogę przez to powiedzieć że jestem w pełni szczęśliwa. Ale to był mój wybór, gdyż uznałam że większą wartością jest dla mnie przywiązanie, dobór pod względem charakteru, poczucie stabilizacji, bezpieczenistwa i zaufania. Niestety zawsze będę żyć ze świadomością że musze się zadowalać niepełnym walchlarzem tego co mają inne kobiety.

proste pytanie...skonczyla mu sie kasa tak...wszystkie jestescie dziwki i nieroiby

lepiej jak najszybciej z nim pogadaj i go zostaw póki jest nie za późno :/

a bierzesz pigułki? Ja jak brałam pigułki to nigdy nie miałlam ochoty

sfrustrowanego faceta. Skrzywdziła cię któraś ? Biedaczysko Jak kobiety są złe to czego tu szukasz frajerze

No i autorka zniknęła:/ autorko, czy od początku Waszego związku tak było?