pomozcie mi napisac pismo bo trace juz glowe...

kiedys moj brat wzial radio na raty.splacil juz go jakies dwa lata temu. od jakiegos czasu przychodza mu rachunki do zaplacenia ze rzekomo wzial jakis kredyt i ze teraz ma go splacac.malo tego przyszla mu jakas karta maestro na ktora nie wyrazil zgody.dzwonil do tej instutucji.wszyscy rozkładaja rece bo nie wiedza na ten temat nic.kazano mu jedynie napsac pismo z prosba o wyjasnienie sprawy. nie wiem jak to wszystko ujac.ktos pomoze?

a nie zgubił przypadkiem dokumentów i ktoś wziął kredyt na jego papiery? Co to znaczy, że od jakiegoś czasu przychodzą rachunki? Mnie by pierwszy zaniepokoił. Idzie się do banku i prosi o pokazanie umowy jaką zawarł tak? Co to ma być, że wszyscy ręce rozkładają? Ktoś mu to pismo wysłał przecież, niech pokaze na jakiej podstawie. A pismo niech pisze, wtedy muszą na piśmie odpowiedzieć. Nie czekać na pioruna z nieba albo komornika pod drzwiami. Przecież napisanie pisma to nie problem. Piszesz, że przychodzą pisma takie to a takie, nic o tym nie wiesz i niech wyjaśnią co i jak. Karty nieraz wysyłają jak coś w sklepie się na raty bierze i jak jej się nie aktywuje i nie używa, to nic się nie dzieje. Można im nawet przeciętą odesłać i tyle.